Z jednej strony mam ochotę zakończyć związek bo ilekroć chce z narzeczonym sexu to tylko mi mówi że
4
odpowiedzi
Z jednej strony mam ochotę zakończyć związek bo ilekroć chce z narzeczonym sexu to tylko mi mówi że to już czas na założenie rodziny, i sex jest tylko po ty żebym zaszła w ciążę. Dawniej był sex spontaniczny, jak to mówią zawsze i wszędzie. Ale od dłuższego czasu go nie ma przez nacisk na dzieci. Wielokrotnie rozmawialiśmy mówiłam o swoich obawach, ale On jedno powtarza że ma swoje lata i na starość nie chce zakładać rodziny. Mówi nawet że jak nie chce mieć dzieci to żeby się rozejść bo ja mu tylko życie marnuje i znajdzie sobie dziewczynę która będzie chciała mieć dzieci. Szczerze mówiąc to przechodzi mi przez głowę rozstanie ale szkoda mi bo 10 lat jesteśmy razem, ja u niego mieszkam i boję się zaczynać wszystko od zera bo myślę że sobie nie poradzę.
Dzień dobry,
To zrozumiałe, że po 10 latach związku trudno myśleć o zmianach. Z Pani opisu wynika, że w relacji pojawiła się silna presja i różne potrzeby dotyczące bliskości i przyszłości. Może warto sprawdzić, czy da się rozmawiać o dzieciach i planach bez rezygnowania z czułości i wolności decyzji. Zachęcam do rozmowy z psychologiem – to może pomóc uporządkować swoje uczucia i potrzeby. Pozdrawiam, Julianna Skawińska
To zrozumiałe, że po 10 latach związku trudno myśleć o zmianach. Z Pani opisu wynika, że w relacji pojawiła się silna presja i różne potrzeby dotyczące bliskości i przyszłości. Może warto sprawdzić, czy da się rozmawiać o dzieciach i planach bez rezygnowania z czułości i wolności decyzji. Zachęcam do rozmowy z psychologiem – to może pomóc uporządkować swoje uczucia i potrzeby. Pozdrawiam, Julianna Skawińska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumiem, że znajdujesz się w bardzo trudnej sytuacji, która dotyka głębokich potrzeb związanych z intymności, autonomią i przyszłością. To, co opisujesz, to konflikt między różnymi ważnymi wartościami i potrzebami.
## Co widzę w Twojej sytuacji:
**Twoje potrzeby, które nie są zaspokajane:**
- Potrzeba intymności bez presji reprodukcyjnej
- Prawo do własnego tempa w decyzjach o macierzyństwie
- Poczucie, że jesteś partnerką, a nie tylko potencjalną matką
- Autonomia w podejmowaniu tak ważnych życiowych decyzji
**Niepokojące wzorce w komunikacji:**
- Ultimatum zamiast dialogu (“jak nie chcesz dzieci, to się rozejdźmy”)
- Instrumentalne traktowanie seksu
- Presja czasowa oparta na jego potrzebach, bez uwzględnienia Twoich
- Komunikat, że “marnujesz mu życie” - to jest forma manipulacji emocjonalnej
## Pytania do refleksji:
**O Twoich prawdziwych pragnieniach:**
- Czy w ogóle chcesz mieć dzieci, czy czujesz tylko presję?
- Jeśli chcesz, to czy teraz, czy może w przyszłości?
- Jak wyglądałaby Twoja idealna ścieżka życiowa?
**O związku:**
- Czy poza kwestią dzieci czujesz się w tym związku szczęśliwa i spełniona?
- Czy partner szanuje Twoje zdanie w innych kwestiach?
- Jak wyglądała wasza komunikacja przed tym konfliktem?
## To, co chcę, żebyś wiedziała:
**Masz prawo do:**
- Własnego tempa w podejmowaniu decyzji o macierzyństwie
- Intymności bez presji reprodukcyjnej
- Bycia traktowaną jako pełnowartościowa partnerka, nie inkubator
- Czasu na przemyślenie tak ważnej decyzji
**Twoje obawy są zrozumiałe:**
- 10 lat to długi czas - naturalnie, że szkoda Ci tej inwestycji emocjonalnej
- Rozpoczynanie od nowa może być przerażające, ale nie oznacza, że sobie nie poradzisz
- Strach przed nieznanym jest normalny
## Sugestie na najbliższy czas:
**Praktyczne kroki:**
1. **Czas na siebie** - poświęć czas na przemyślenie, czego naprawdę chcesz, bez presji
1. **Wsparcie** - czy masz przyjaciół/rodzinę, z którymi możesz po
## Co widzę w Twojej sytuacji:
**Twoje potrzeby, które nie są zaspokajane:**
- Potrzeba intymności bez presji reprodukcyjnej
- Prawo do własnego tempa w decyzjach o macierzyństwie
- Poczucie, że jesteś partnerką, a nie tylko potencjalną matką
- Autonomia w podejmowaniu tak ważnych życiowych decyzji
**Niepokojące wzorce w komunikacji:**
- Ultimatum zamiast dialogu (“jak nie chcesz dzieci, to się rozejdźmy”)
- Instrumentalne traktowanie seksu
- Presja czasowa oparta na jego potrzebach, bez uwzględnienia Twoich
- Komunikat, że “marnujesz mu życie” - to jest forma manipulacji emocjonalnej
## Pytania do refleksji:
**O Twoich prawdziwych pragnieniach:**
- Czy w ogóle chcesz mieć dzieci, czy czujesz tylko presję?
- Jeśli chcesz, to czy teraz, czy może w przyszłości?
- Jak wyglądałaby Twoja idealna ścieżka życiowa?
**O związku:**
- Czy poza kwestią dzieci czujesz się w tym związku szczęśliwa i spełniona?
- Czy partner szanuje Twoje zdanie w innych kwestiach?
- Jak wyglądała wasza komunikacja przed tym konfliktem?
## To, co chcę, żebyś wiedziała:
**Masz prawo do:**
- Własnego tempa w podejmowaniu decyzji o macierzyństwie
- Intymności bez presji reprodukcyjnej
- Bycia traktowaną jako pełnowartościowa partnerka, nie inkubator
- Czasu na przemyślenie tak ważnej decyzji
**Twoje obawy są zrozumiałe:**
- 10 lat to długi czas - naturalnie, że szkoda Ci tej inwestycji emocjonalnej
- Rozpoczynanie od nowa może być przerażające, ale nie oznacza, że sobie nie poradzisz
- Strach przed nieznanym jest normalny
## Sugestie na najbliższy czas:
**Praktyczne kroki:**
1. **Czas na siebie** - poświęć czas na przemyślenie, czego naprawdę chcesz, bez presji
1. **Wsparcie** - czy masz przyjaciół/rodzinę, z którymi możesz po
To, co Pani opisuje, to bardzo silna wewnętrzna ambiwalencja – z jednej strony przywiązanie, wspólna historia, lęk przed stratą i samotnością. Z drugiej strony – głęboka frustracja, poczucie presji i brak przestrzeni na twoje potrzeby. Seksualność w relacji nie jest tylko środkiem do prokreacji. To też komunikat bliskości, czułości, wzajemnej przyjemności. Strach może być paraliżujący, szczególnie gdy w grę wchodzą duże życiowe zmiany. Ale warto pamiętać, że unikanie decyzji też jest decyzją – taką, która często prowadzi do pogłębiającego się poczucia frustracji, osamotnienia i wewnętrznego rozdarcia. Dlatego warto podjąć decyzję, która będzie prowadzić do życia w zgodzie ze sobą – do sytuacji, w której twoje potrzeby są dostrzegane i zaspokajane, a relacja opiera się na wzajemnym szacunku, bliskości i porozumieniu. Przede wszystkim warto, aby się Pani zastanowiła się, czy realnie bierze Pani pod uwagę zostanie mamą – niezależnie od oczekiwań partnera czy presji z zewnątrz. Dobrym krokiem może być skorzystanie ze wsparcia psychologicznego – żeby w bezpiecznej przestrzeni uporządkować lęk, przyjrzeć się swoim wartościom i przepracować żal wobec partnera, który z czasem może blokować jasne decyzje.
Dziękuję, że dzieli się Pani tak ważnym i trudnym doświadczeniem. To, co Pani opisuje, pokazuje, jak wiele emocji i dylematów pojawia się w Pani związku – z jednej strony przywiązanie, wspólne lata, poczucie bezpieczeństwa, a z drugiej frustracja, presja i potrzeba bliskości, która jest dla Pani ważna.
W Terapii mogłybyśmy się skupić na odkrywaniu Pani potrzeb, wartości i celów, a także na tym, jak chciałaby Pani, aby wyglądało Pani życie i relacje. Czasami już samo określenie własnej wizji – tego, czego Pani naprawdę chce, co jest dla Pani ważne, jak według Pani powinien wyglądać związek – staje się pierwszym krokiem do zmiany.
Podczas spotkań możemy wspólnie przyjrzeć się:
- Pani potrzebom i granicom,
- wizji związku, który dawałby poczucie bliskości i bezpieczeństwa,
- zasobom i siłom, które Pani już posiada (często jest ich więcej, niż się wydaje do tego aby budować życie po swojemu),
- możliwościom stopniowego wprowadzania zmian w swoim życiu.
Takie spotkania nie są oceną ani narzucaniem decyzji, ale wsparciem w lepszym zrozumieniu siebie i wzmocnieniu poczucia wpływu na swoje życie – niezależnie od tego, czy zdecyduje się Pani na dalsze bycie w związku, czy na zmianę.
Jeśli czuje Pani, że chciałaby zacząć przyglądać się sobie, swoim celom, potrzebom i swojej wizji przyszłości – zapraszam serdecznie do umówienia się na konsultację.
W Terapii mogłybyśmy się skupić na odkrywaniu Pani potrzeb, wartości i celów, a także na tym, jak chciałaby Pani, aby wyglądało Pani życie i relacje. Czasami już samo określenie własnej wizji – tego, czego Pani naprawdę chce, co jest dla Pani ważne, jak według Pani powinien wyglądać związek – staje się pierwszym krokiem do zmiany.
Podczas spotkań możemy wspólnie przyjrzeć się:
- Pani potrzebom i granicom,
- wizji związku, który dawałby poczucie bliskości i bezpieczeństwa,
- zasobom i siłom, które Pani już posiada (często jest ich więcej, niż się wydaje do tego aby budować życie po swojemu),
- możliwościom stopniowego wprowadzania zmian w swoim życiu.
Takie spotkania nie są oceną ani narzucaniem decyzji, ale wsparciem w lepszym zrozumieniu siebie i wzmocnieniu poczucia wpływu na swoje życie – niezależnie od tego, czy zdecyduje się Pani na dalsze bycie w związku, czy na zmianę.
Jeśli czuje Pani, że chciałaby zacząć przyglądać się sobie, swoim celom, potrzebom i swojej wizji przyszłości – zapraszam serdecznie do umówienia się na konsultację.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.