Z jednej strony mam ochotę zakończyć związek bo ilekroć chce z narzeczonym sexu to tylko mi mówi że

4 odpowiedzi
Z jednej strony mam ochotę zakończyć związek bo ilekroć chce z narzeczonym sexu to tylko mi mówi że to już czas na założenie rodziny, i sex jest tylko po ty żebym zaszła w ciążę. Dawniej był sex spontaniczny, jak to mówią zawsze i wszędzie. Ale od dłuższego czasu go nie ma przez nacisk na dzieci. Wielokrotnie rozmawialiśmy mówiłam o swoich obawach, ale On jedno powtarza że ma swoje lata i na starość nie chce zakładać rodziny. Mówi nawet że jak nie chce mieć dzieci to żeby się rozejść bo ja mu tylko życie marnuje i znajdzie sobie dziewczynę która będzie chciała mieć dzieci. Szczerze mówiąc to przechodzi mi przez głowę rozstanie ale szkoda mi bo 10 lat jesteśmy razem, ja u niego mieszkam i boję się zaczynać wszystko od zera bo myślę że sobie nie poradzę.
mgr Marta Adamczyk-Girčys
Psycholog
Warszawa
Dzień dobry, z opisu wynika, że jest to dość złożona, a zarazem delikatna sprawa otoczona wieloma lękami oraz obawami. Zapraszam na konsultację, aby można było lepiej rozwinąć temat i spróbować znaleźć odpowiedzi na pojawiające się pytania.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumiem, że znajdujesz się w bardzo trudnej sytuacji, która dotyka głębokich potrzeb związanych z intymności, autonomią i przyszłością. To, co opisujesz, to konflikt między różnymi ważnymi wartościami i potrzebami.

## Co widzę w Twojej sytuacji:

**Twoje potrzeby, które nie są zaspokajane:**

- Potrzeba intymności bez presji reprodukcyjnej
- Prawo do własnego tempa w decyzjach o macierzyństwie
- Poczucie, że jesteś partnerką, a nie tylko potencjalną matką
- Autonomia w podejmowaniu tak ważnych życiowych decyzji

**Niepokojące wzorce w komunikacji:**

- Ultimatum zamiast dialogu (“jak nie chcesz dzieci, to się rozejdźmy”)
- Instrumentalne traktowanie seksu
- Presja czasowa oparta na jego potrzebach, bez uwzględnienia Twoich
- Komunikat, że “marnujesz mu życie” - to jest forma manipulacji emocjonalnej

## Pytania do refleksji:

**O Twoich prawdziwych pragnieniach:**

- Czy w ogóle chcesz mieć dzieci, czy czujesz tylko presję?
- Jeśli chcesz, to czy teraz, czy może w przyszłości?
- Jak wyglądałaby Twoja idealna ścieżka życiowa?

**O związku:**

- Czy poza kwestią dzieci czujesz się w tym związku szczęśliwa i spełniona?
- Czy partner szanuje Twoje zdanie w innych kwestiach?
- Jak wyglądała wasza komunikacja przed tym konfliktem?

## To, co chcę, żebyś wiedziała:

**Masz prawo do:**

- Własnego tempa w podejmowaniu decyzji o macierzyństwie
- Intymności bez presji reprodukcyjnej
- Bycia traktowaną jako pełnowartościowa partnerka, nie inkubator
- Czasu na przemyślenie tak ważnej decyzji

**Twoje obawy są zrozumiałe:**

- 10 lat to długi czas - naturalnie, że szkoda Ci tej inwestycji emocjonalnej
- Rozpoczynanie od nowa może być przerażające, ale nie oznacza, że sobie nie poradzisz
- Strach przed nieznanym jest normalny

## Sugestie na najbliższy czas:

**Praktyczne kroki:**

1. **Czas na siebie** - poświęć czas na przemyślenie, czego naprawdę chcesz, bez presji
1. **Wsparcie** - czy masz przyjaciół/rodzinę, z którymi możesz po​​​​​​​​​​​​​​​​
mgr Mateusz Zaczkowski
Psycholog, Psycholog dziecięcy
Olsztyn
Dzień dobry,

z pytania rozumiem, że ma Pani obawy przed założeniem rodziny oraz boi się Pani zaczynać wszystkiego od nowa po ewentualnym rozstaniu. W związku dobrze jest mieć wspólne plany, na przykład w sprawie posiadania dzieci. Widocznie plany Pani i partnera na ten moment są różne. Pani partner chciałby założyć rodzinę, bo czuje presję wieku (przynajmniej tak zakładam z tekstu), a Pani póki co nie chce tego robić. Może zastanowić się Pani nad tym, dlaczego jest Pani w tym związku oraz czego od związku chce Pani partner. Zaczęcie od nowa faktycznie może być trudne, jednak dzięki temu będzie Pani miała możliwość znalezienia kogoś, kto będzie miał podobne plany. Ma Pani prawo do bycia w związku, w którym czułaby się Pani dobrze.
To, co Pani opisuje, to bardzo trudna i bolesna sytuacja, w której ścierają się dwie bardzo silne potrzeby: Pani narzeczony pragnie dziecka i traktuje seks głównie jako drogę do realizacji tego celu, Pani natomiast nie jest na to gotowa i jednocześnie tęskni za dawną bliskością, spontanicznością i poczuciem bycia chcianą, a nie „używaną”. W takiej dynamice często zanika poczucie partnerstwa – zamiast współdzielonej intymności pojawia się presja i poczucie winy.

Z punktu widzenia terapii par jest to moment, w którym relacja znalazła się w głębokim kryzysie, a dalsze trwanie w tym stanie bez zmian grozi jeszcze większym dystansem i wzajemnym żalem. Terapia nie jest miejscem, które „naprawi” różnicę w chęci posiadania dzieci – tego nie da się narzucić ani wynegocjować jak kompromisu finansowego – ale może pomóc Wam obojgu jasno nazwać swoje potrzeby, emocje i lęki, usłyszeć się bez oskarżeń i zrozumieć konsekwencje każdej decyzji.

To, że coraz częściej myśli Pani o rozstaniu, jest sygnałem, że ta sytuacja Panią przeciąża i że w obecnej formie związek nie daje Pani poczucia bezpieczeństwa ani bliskości. Lęk przed zmianą – po tylu latach wspólnego życia, przy zależności mieszkaniowej – jest całkowicie naturalny i bardzo częsty u osób, które stoją przed decyzją o zakończeniu długoletniej relacji. W terapii często pracuje się nad tym, by odzyskać poczucie własnej sprawczości i siły – tak, aby decyzja o pozostaniu w związku lub rozstaniu była naprawdę świadoma, a nie podyktowana tylko strachem.

W praktyce oznacza to, że na sesjach para mogłaby przyjrzeć się nie tylko kwestii dzieci, ale też temu, co się stało z Waszą bliskością, co każde z Was przeżywa i czego naprawdę potrzebuje. Czasem w takiej pracy udaje się odbudować więź i znaleźć wspólną drogę; czasem para dochodzi do wniosku, że ich potrzeby są nie do pogodzenia. W obu przypadkach efektem jest większa jasność i spokój przy podejmowaniu decyzji.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.