Witam, synek ma 11 miesięcy. Bylismy juz u psychologa, ktory nie mial zastrzezen co do rozwoju synka

Witam, synek ma 11 miesięcy. Bylismy juz u psychologa, ktory nie mial zastrzezen co do rozwoju synka. Niby byla poprawa aczkolwiek nie daje mi spokoju pewna rzecz. Synek nie reaguje na imie, zdarzy mu sie czasem albo rzadko. Pozatym nie naśladuje gestow typu papa brawo "na zawolanie" bije nieraz brawo jak leci jakas muzyka i czasem robi papa ale nie adekwatnie do sytuacji. Pozatym kontakt wzrokowy jest moim zdaniem okej, mowa chyba tez :mowi am na jedzenie didi na smoczek oraz mama i baba ale jeszcze nie kieruje tego do osoby. Dialoguje ze mna. Czuje ze mamy więz. Nie naśladuje odgłosów zwierząt ale oglądamy duzo ksiazeczek i wydaje sie byc zainteresowany. Od 8 miesiaca wskazuje paluszkiem to co chce dostać, co go interesuje i kilka rzeczy o ktorw poproszę,rzadko jednak sprawdza czy ja tez patrze aczkolwiek wiem ze na to jeszcze ma troche czasu. Lubi bawic sie sam, ale moja obecność jest mu potrzeba bo sprawdza czy jestem. Cieszy sie na widok bliskich. Czy ten brak reakcji moze świadczyć o autyzmie? Czy moze byc to tez spowodowane ze wolalam go duzo po nic dla samego sprawdzenia?? Dodam, ze synek rozumie proste polecenia. Choc jak jest zajety to musze powtórzyć. Dziekuje za odpowiedź.