Witam serdecznie, mam pytanie dotyczące Córki. Ma prawie 10 lat. Chodzi do 3 klasy, ma bardzo do
3
odpowiedzi
Witam serdecznie,
mam pytanie dotyczące Córki.
Ma prawie 10 lat. Chodzi do 3 klasy, ma bardzo dobra pamięć, szybko uczy się tekstów. Czytanie głośne idzie jej przeciętnie. Ale po cichu czyta dobrze i nie ma problemu z rozumiem tego, co czyta. Liczy także dość dobrze.
Pani Wychowawczyni sugeruje mi, że powinnam zgłosić się do poradni, bo moja Córka dość często "zjada" literki. Kiedy przepisuje coś z tablicy lub w pisaniu tekstu czytanego przez Panią (np. w trakcie dyktand) nie są to błędy ortograficzne, tylko takie braki w słowach np: pojedncze- brakuje y, albo nauczciel- znów brak y, pierwszm- znów y... często się to pojawia. Nauczycielka twierdzi, że nie wie z czego to może wynikać. Ja w sumie też nie wiem. Córka słyszy dobrze, ładnie śpiewa, potrafi pięknie i bardzo starannie kolorować i malować, wykonuje misterne hafty diamentowe.
Czy zjadanie literek jest kwestią rzeczywiście jakiejś wady i powinnam udać się z nią na konsultacje? Czy wystarczą tutaj jakieś ćwiczenia? Jeśli tak to jakie?
Dziękuję za każdą odpowiedź
Małgorzata
mam pytanie dotyczące Córki.
Ma prawie 10 lat. Chodzi do 3 klasy, ma bardzo dobra pamięć, szybko uczy się tekstów. Czytanie głośne idzie jej przeciętnie. Ale po cichu czyta dobrze i nie ma problemu z rozumiem tego, co czyta. Liczy także dość dobrze.
Pani Wychowawczyni sugeruje mi, że powinnam zgłosić się do poradni, bo moja Córka dość często "zjada" literki. Kiedy przepisuje coś z tablicy lub w pisaniu tekstu czytanego przez Panią (np. w trakcie dyktand) nie są to błędy ortograficzne, tylko takie braki w słowach np: pojedncze- brakuje y, albo nauczciel- znów brak y, pierwszm- znów y... często się to pojawia. Nauczycielka twierdzi, że nie wie z czego to może wynikać. Ja w sumie też nie wiem. Córka słyszy dobrze, ładnie śpiewa, potrafi pięknie i bardzo starannie kolorować i malować, wykonuje misterne hafty diamentowe.
Czy zjadanie literek jest kwestią rzeczywiście jakiejś wady i powinnam udać się z nią na konsultacje? Czy wystarczą tutaj jakieś ćwiczenia? Jeśli tak to jakie?
Dziękuję za każdą odpowiedź
Małgorzata
Dzień dobry, warto udać się do poradni w celu wykluczenia dysleksji rozwojowej o charakterze dysortografii. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam serdecznie! Zjawisko "zjadania" literek, które Pani opisuje, może wskazywać na pewne trudności w przetwarzaniu pisma i czytania, ale niekoniecznie musi to być związane z poważnym problemem. Często takie błędy pojawiają się u dzieci, które są bardzo szybkie w pisaniu i czasami nie dostrzegają wszystkich szczegółów. W przypadku córki, która radzi sobie dobrze z rozumieniem tekstu i ma ogólnie dobrą pamięć, może to być kwestia pośpiechu, nieuwagi lub braku pełnej koncentracji podczas pisania.
Jednakże, ponieważ nauczycielka zauważyła powtarzający się problem i sugeruje wizytę w poradni, warto to rozważyć. Zgłoszenie się do poradni psychologiczno-pedagogicznej może pomóc w określeniu, czy występuje jakaś trudność w zakresie percepcji wzrokowej, motoryki małej (czyli precyzyjnego pisania) lub innych czynników wpływających na poprawność pisania. Specjalista może przeprowadzić testy, które pozwolą wykluczyć np. dysleksję, problemy z koncentracją, czy też sprawdzić, czy nie występuje jakiś inny problem neurologiczny, który wpływa na pisanie.
Jeśli po konsultacji okaże się, że nie ma poważnych trudności, można skupić się na ćwiczeniach, które pomogą w poprawie uważności i dokładności przy pisaniu.
W każdym przypadku konsultacja z terapeutą pedagogicznym lub psychologiem może pomóc w dokładnej ocenie sytuacji i dostosowaniu odpowiednich działań. Warto pamiętać, że każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie, a takie trudności mogą być przejściowe.
Jednakże, ponieważ nauczycielka zauważyła powtarzający się problem i sugeruje wizytę w poradni, warto to rozważyć. Zgłoszenie się do poradni psychologiczno-pedagogicznej może pomóc w określeniu, czy występuje jakaś trudność w zakresie percepcji wzrokowej, motoryki małej (czyli precyzyjnego pisania) lub innych czynników wpływających na poprawność pisania. Specjalista może przeprowadzić testy, które pozwolą wykluczyć np. dysleksję, problemy z koncentracją, czy też sprawdzić, czy nie występuje jakiś inny problem neurologiczny, który wpływa na pisanie.
Jeśli po konsultacji okaże się, że nie ma poważnych trudności, można skupić się na ćwiczeniach, które pomogą w poprawie uważności i dokładności przy pisaniu.
W każdym przypadku konsultacja z terapeutą pedagogicznym lub psychologiem może pomóc w dokładnej ocenie sytuacji i dostosowaniu odpowiednich działań. Warto pamiętać, że każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie, a takie trudności mogą być przejściowe.
Dzień dobry, opisuje Pani wcale nie tak rzadką sytuację, która może jednak zastanawiać a nawet budzić niepokój u rodziców i nauczycieli. "Zjadanie" literek zdarza się u niektórych dzieci w wieku szkolnym i może mieć różne przyczyny, począwszy od pośpiechu, przez trudności z koncentracją, po specyficzne zaburzenia rozwoju umiejętności szkolnych jak np. dysleksję. Takie trudności nie muszą oznaczać poważnego problemu ani żadnej "wady", ale warto im się przyjrzeć. Każde dziecko rozwija się we własnym rytmie, może mieć różne uzdolnienia i różne trudności, co nie oznacza, że jest z nim coś nie tak. Dobrze, że nauczycielka zwróciła uwagę na te trudności, bo dzięki temu można przyjrzeć się sprawie i zareagować odpowiednio wcześnie. Najlepszym krokiem będzie konsultacja w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Specjaliści ocenią, czy córka wymaga dodatkowych ćwiczeń lub wsparcia w nauce pisania. Jeżeli tak, poradnia zwykle przekazuje konkretne wskazówki do pracy w domu i szkole.
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry, od podstawówki mam stwierdzoną dysleksję. Ostatnio dowiedziałem się, że są jakieś leki, które mogą pomóc mi w utrzymaniu skupienia oraz zachowaniu spokoju. Mam problemy z koncentracją oraz denerwują mnie najmniejsze błahostki, a w pracy z klientem nie mogę sobie na to pozwolić, by być zmierzłym…
- Mamy problem z dzieckiem 7mio letnim, które jestw pierwszej klasie, ma problemy z pisaniem (gubi samogloski, gubi pol wyrazu, np. napisze "samo" zamiast "samolot" i nie widzi tego co jest źle). Gubi wyrazy, jak pisze ze sluchu nie jest w stanie poprawnie podzielic zdania na wyrazy. Skleja koniec jednego…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 3 pytań dotyczących usługi: dysleksja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.