Witam, przychodzę tu z takim problemem. Jestem 18latkiem w 6 miesięcznym związku z dziewczyną z któr

Szanowny Panie, dziękuję, że zdecydował się Pan napisać i podzielić swoimi trudnościami. Wiem, że nie jest łatwo mówić o tak osobistych sprawach, a otwartość, z jaką Pan opisuje swoje przeżycia, zasługuje na uznanie. Proszę mi wierzyć – to już bardzo ważny pierwszy krok w kierunku zrozumienia siebie i zadbania o własne zdrowie psychiczne i emocjonalne. Zacznę od tego, co dotyczy Pana doświadczeń w relacji z partnerką i prób zbliżenia seksualnego. To zupełnie naturalne, że początki życia intymnego mogą wiązać się z niepewnością, napięciem czy stresem. Ciało – a zwłaszcza męska seksualność – jest bardzo wrażliwe na psychikę. Utrata erekcji, szczególnie w momencie, który wydaje się „kluczowy”, wcale nie musi świadczyć o żadnym zaburzeniu. Wręcz przeciwnie – to może być wyraz przeciążenia psychicznego, lęku przed oceną, chęci „dobrze wypaść”, obawy przed rozczarowaniem partnerki lub spełnienia własnych oczekiwań wobec siebie. Tego rodzaju napięcia mogą powodować, że organizm reaguje obronnie – przez wycofanie się z reakcji seksualnej. Gdy dochodzi do tego raz czy dwa, często zaczyna się pojawiać lęk przed kolejną taką sytuacją – i niestety to błędne koło bardzo łatwo się utrwala. Proszę jednak pamiętać: to, czego Pan doświadcza, jest naprawdę powszechne wśród młodych mężczyzn – szczególnie w kontekście pierwszych prób zbliżenia. Druga kwestia, którą Pan porusza – dotycząca fantazji seksualnych i oglądania gejowskiej pornografii – również jest bardzo ważna i warta spokojnego przyjrzenia się. To, że określa się Pan jako osobę heteroseksualną, ale jednocześnie odczuwa podniecenie przy tego typu treściach, nie oznacza automatycznie, że Pana orientacja seksualna jest inna, niż Pan ją postrzega. Seksualność ludzka jest niezwykle złożona i różnorodna. Fantazje erotyczne, podniecenie przy określonych obrazach czy scenariuszach nie muszą być jednoznaczne z tożsamością seksualną. Bardzo często pornografia działa na zasadzie mechanizmu „bodźców coraz silniejszych” – treści, które początkowo były ekscytujące, z czasem przestają wystarczać i mózg poszukuje silniejszych wrażeń, co może kierować uwagę ku tematom, które w rzeczywistości nie odpowiadają naszej tożsamości czy potrzebom emocjonalnym. Jednocześnie – jeśli oglądaniu takich materiałów towarzyszy obrzydzenie, wstyd czy poczucie winy – warto temu dokładniej się przyjrzeć, nie po to, by siebie oceniać, ale by zrozumieć, co za tym stoi. Zarówno trudności z erekcją, jak i wewnętrzne rozdarcie dotyczące własnych reakcji seksualnych mogą mieć głębsze źródła – czasem związane z przekonaniami na temat seksualności, z napięciem emocjonalnym, lękiem przed bliskością, samooceną, doświadczeniami z przeszłości czy wzorcami wyniesionymi z otoczenia. W gabinecie psychologicznym może Pan zyskać przestrzeń, by to bezpiecznie, bez wstydu i bez oceniania przepracować. Praca nad tymi obszarami może przynieść Panu większy spokój, akceptację samego siebie i lepsze zrozumienie własnych reakcji – a to z kolei przekłada się bezpośrednio na większy komfort w relacjach i w życiu seksualnym. Proszę pamiętać, że nie jest Pan sam – to, czego Pan doświadcza, nie jest czymś „dziwnym” czy „nienormalnym”. To ludzka, emocjonalna reakcja na złożoną rzeczywistość relacji, napięć i oczekiwań. Wizyta u psychologa lub psychoterapeuty nie jest oznaką słabości – przeciwnie, to dowód odwagi i troski o własne zdrowie psychiczne oraz przyszłość swoich relacji.

Cześć,
dzięki, że się odzywasz i że piszesz o tym tak szczerze – to naprawdę nie jest łatwe, ale pokazuje, że chcesz zrozumieć siebie i coś zmienić. To już dużo.

Zacznę od tego, że problem z erekcją w momencie, gdy sytuacja staje się „na serio”, czyli przy próbie współżycia, to coś, co zdarza się wielu młodym osobom – zwłaszcza na początku życia seksualnego. To nie musi oznaczać żadnej poważnej trudności fizjologicznej. Często to reakcja na stres, napięcie, presję (nawet wewnętrzną) albo lęk przed tym, że coś się nie uda. I im bardziej się boisz, że znowu „nie wyjdzie”, tym większa szansa, że właśnie tak się stanie – bo ciało nie działa na komendę, kiedy głowa się spina.

Druga sprawa – pornografia. To, że czasem masturbujesz się przy gejowskich filmach, nie musi świadczyć o tym, że jesteś gejem. Seksualność jest złożona i bardziej płynna, niż się ludziom często wydaje. Czasem mózg szuka silniejszych bodźców, bardziej zakazanych, nowych, innych – niekoniecznie dlatego, że chce tego w rzeczywistości. Fantazje erotyczne i prawdziwe pragnienia to często dwie różne sprawy. Kluczowe jest to, że nie czujesz potrzeby bycia z mężczyzną, nie czujesz romantycznego ani emocjonalnego pociągu – to też część tożsamości.

To, że pojawia się przy tym obrzydzenie, może wynikać z lęku, wstydu, obawy, że „coś jest ze mną nie tak” – i to właśnie te emocje mogą blokować Cię również w relacji z partnerką.

Warto byłoby na spokojnie przyjrzeć się temu w rozmowie z psychologiem lub seksuologiem – żeby poukładać swoje emocje, zrozumieć, skąd się to wszystko bierze, i odzyskać luz w relacji z samym sobą i z drugą osobą. Naprawdę da się z tego wyjść – krok po kroku, bez oceniania.

Jeśli chcesz, możesz też umówić się do mnie – przyjmuję w Warszawie i prowadzę konsultacje online. Pracuję z takimi tematami często i wiem, że można z tego wyjść spokojnie i z ulgą.

Trzymaj się,
Adam Konrad Lewanowicz