Witam Na wizytę Prywatną poszłam dlatego ponieważ były szybkie dostępne terminy. Jak zachować się
4
odpowiedzi
Witam
Na wizytę Prywatną poszłam dlatego ponieważ były szybkie dostępne terminy.
Jak zachować się w sytuacji w której Lekarz zadaje mocno prywatne pytania ?
Będąc na wizycie prywatnej usłyszałam pytania gdzie pracuje, z kim mieszkam , na czyim utrzymaniu jestem. Mam sytuacje że staram się o rentę ze wzgledu na stan zdrowia i mieszkam z rodzicami. Lekarz do którego poszłam na wizytę prywatną wiedząc o mojej sytuacji zaproponował kolejną wizytę prywatną oraz dużo badań również prywatnych mimo że przyjmuje na NFZ. Miałam nadzieję że pytając o tak delikatne sprawy dostane kontakt do poradni na ubezpieczenie. Chciał również żebym przyniosła dokumentację medyczną na następną wizytę u lekarzy do których chodzę na wizyty kontrolne które nie są związane z endokrynologią a Ja nie chciałabym bez zgody udostępniać na przykład nazwiska lekarzy czy tak osobiste dane. Moim celem wizyty u endokrynologa było poświęcenie tylko i wyłącznie tarczycy i tematów związanych z endokrynologią. Natomiast jestem typem osoby przytakujacej , nie mającej swojego zdania , nieśmiałej. Moim pytaniem jest to jak postawić swoje granice komfortu , prywatności na takiej wizycie? Jak nauczyć się z szacunkiem ale pewnością swoich granic nie czuć obowiązku odpowiadania na pytania tak bardzo osobiste ?
Na wizytę Prywatną poszłam dlatego ponieważ były szybkie dostępne terminy.
Jak zachować się w sytuacji w której Lekarz zadaje mocno prywatne pytania ?
Będąc na wizycie prywatnej usłyszałam pytania gdzie pracuje, z kim mieszkam , na czyim utrzymaniu jestem. Mam sytuacje że staram się o rentę ze wzgledu na stan zdrowia i mieszkam z rodzicami. Lekarz do którego poszłam na wizytę prywatną wiedząc o mojej sytuacji zaproponował kolejną wizytę prywatną oraz dużo badań również prywatnych mimo że przyjmuje na NFZ. Miałam nadzieję że pytając o tak delikatne sprawy dostane kontakt do poradni na ubezpieczenie. Chciał również żebym przyniosła dokumentację medyczną na następną wizytę u lekarzy do których chodzę na wizyty kontrolne które nie są związane z endokrynologią a Ja nie chciałabym bez zgody udostępniać na przykład nazwiska lekarzy czy tak osobiste dane. Moim celem wizyty u endokrynologa było poświęcenie tylko i wyłącznie tarczycy i tematów związanych z endokrynologią. Natomiast jestem typem osoby przytakujacej , nie mającej swojego zdania , nieśmiałej. Moim pytaniem jest to jak postawić swoje granice komfortu , prywatności na takiej wizycie? Jak nauczyć się z szacunkiem ale pewnością swoich granic nie czuć obowiązku odpowiadania na pytania tak bardzo osobiste ?
Dzień dobry.
Pani pytanie jest uzasadnione, ponieważ ma pani prawo przede wszystkim być poinformowana co do kosztów, metod leczenia, możliwości w innych miejscach. Lekarz ma swoją drogę leczenia i być może również chce po prostu zarobić.
Może być tak, że odczytuje pani komunikaty niewerbalne jako zgodę.
Zachęcam panią do pracy nad swoją asertywnością: warto umieć stawiać granice werbalnie, słownie, za pomocą gestów korzystając z konkretnych metod np. zdartej płyty czy uprzedzania krytyki.
Zapraszam, możemy na ten temat porozmawiać.
Pozdrawiam i zapraszam
Robert Turek psycholog z Gdańska.
Przyjmuje również online
Pani pytanie jest uzasadnione, ponieważ ma pani prawo przede wszystkim być poinformowana co do kosztów, metod leczenia, możliwości w innych miejscach. Lekarz ma swoją drogę leczenia i być może również chce po prostu zarobić.
Może być tak, że odczytuje pani komunikaty niewerbalne jako zgodę.
Zachęcam panią do pracy nad swoją asertywnością: warto umieć stawiać granice werbalnie, słownie, za pomocą gestów korzystając z konkretnych metod np. zdartej płyty czy uprzedzania krytyki.
Zapraszam, możemy na ten temat porozmawiać.
Pozdrawiam i zapraszam
Robert Turek psycholog z Gdańska.
Przyjmuje również online
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Z jednej strony masz prawo do prywatności, z drugiej niektóre informacje mogą być istotne medycznie. Coraz więcej badań sugeruje holistyczne ujęcie rożnych problemów zdrowotnych. Jeśli czujesz, że niektóre pytania wkraczają w twoją prywatność i nie są związane z leczeniem- warto o to zapytać: „dlaczego Pan o to pyta? Dlaczego potrzebna jest Panu taka informacja?”, a jeśli nie uzyskasz satysfakcjonującej odpowiedzi- po prostu odmówić.
Jeśli chodzi o łączenie wizyt prywatnych z możliwością leczenia na NFZ to warto o to zapytać wprost, jednak w wielu miejscach nie ma takiej możliwości np. ze względu na kolejki do specjalisty.
Jeśli chodzi o łączenie wizyt prywatnych z możliwością leczenia na NFZ to warto o to zapytać wprost, jednak w wielu miejscach nie ma takiej możliwości np. ze względu na kolejki do specjalisty.
Dzień dobry. Bardzo dziękuję za przesłaną wiadomość. To bardzo zrozumiałe, że ta sytuacja wzbudziła w Pani dyskomfort — wiele osób czuje się podobnie, gdy podczas wizyty padają pytania, które wykraczają poza temat, z jakim przyszły. Każdy z nas ma prawo do zachowania swojej prywatności i do tego, aby samodzielnie decydować, jakimi informacjami chce się podzielić, nawet jeśli rozmowa odbywa się w gabinecie lekarskim. Warto pamiętać, że niektóre pytania (np. o sytuację życiową, miejsce zamieszkania czy źródła utrzymania) mogą być dla lekarza próbą zrozumienia Pani ogólnego kontekstu zdrowotnego — nie zawsze wynikają ze złej woli. Jednak ma Pani pełne prawo powiedzieć spokojnie i z szacunkiem, że woli Pani skupić się na konkretnej kwestii zdrowotnej, np. „Rozumiem, że te pytania mogą mieć znaczenie, ale wolałabym porozmawiać dziś tylko o kwestiach dotyczących tarczycy.” W taki sposób będzie to przedstawione w formie, która stawiania granicę z poszanowaniem drugiej osoby — bez konfrontacji, ale z wyraźnym zaznaczeniem swojego komfortu.
Warto też pamiętać, że asertywność nie jest brakiem szacunku, lecz sposobem dbania o siebie. Warto również na wizycie powiedzieć wprost lekarzowi o tym, że chciałaby Pani kontynuować leczenie na NFZ jeżeli jest taka możliwość. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Warto też pamiętać, że asertywność nie jest brakiem szacunku, lecz sposobem dbania o siebie. Warto również na wizycie powiedzieć wprost lekarzowi o tym, że chciałaby Pani kontynuować leczenie na NFZ jeżeli jest taka możliwość. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Pani pytanie jest bardzo ważne i dotyczy czegoś, z czym wiele osób ma trudność – stawiania granic w relacji z autorytetem, szczególnie w gabinecie lekarskim.
Nie każdy pacjent ma obowiązek odpowiadać na pytania, które nie są związane z celem wizyty, czyli w tym przypadku – z endokrynologią. Pytania o miejsce pracy, sytuację finansową czy rodzinę mogą być potrzebne tylko wtedy, gdy mają wpływ na zdrowie (np. stres, tryb życia, dieta), ale lekarz powinien wyjaśnić, dlaczego o to pyta.
Na przyszłość może Pani zareagować spokojnie i z szacunkiem, np.:
– „Wolałabym nie odpowiadać na to pytanie, jeśli nie ma ono znaczenia dla leczenia.”
albo
– „Czy mogłaby Pani/Pan wyjaśnić, w jakim celu potrzebne są te informacje?”
To wystarczy. Nie trzeba się tłumaczyć. Ma Pani prawo chronić swoją prywatność, także w relacji z lekarzem.
Jeśli czuje Pani, że lekarz naciska, warto rozważyć zmianę specjalisty lub zgłoszenie uwagi do placówki, w której przyjmuje. I proszę nie obwiniać się za to, że jest Pani „nieśmiała” – to lekarz ma obowiązek zadbać o atmosferę bezpieczeństwa i szacunku, a nie pacjent.
Nie każdy pacjent ma obowiązek odpowiadać na pytania, które nie są związane z celem wizyty, czyli w tym przypadku – z endokrynologią. Pytania o miejsce pracy, sytuację finansową czy rodzinę mogą być potrzebne tylko wtedy, gdy mają wpływ na zdrowie (np. stres, tryb życia, dieta), ale lekarz powinien wyjaśnić, dlaczego o to pyta.
Na przyszłość może Pani zareagować spokojnie i z szacunkiem, np.:
– „Wolałabym nie odpowiadać na to pytanie, jeśli nie ma ono znaczenia dla leczenia.”
albo
– „Czy mogłaby Pani/Pan wyjaśnić, w jakim celu potrzebne są te informacje?”
To wystarczy. Nie trzeba się tłumaczyć. Ma Pani prawo chronić swoją prywatność, także w relacji z lekarzem.
Jeśli czuje Pani, że lekarz naciska, warto rozważyć zmianę specjalisty lub zgłoszenie uwagi do placówki, w której przyjmuje. I proszę nie obwiniać się za to, że jest Pani „nieśmiała” – to lekarz ma obowiązek zadbać o atmosferę bezpieczeństwa i szacunku, a nie pacjent.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.