Witam, mam problem z określeniem samego siebie, nie potrafię odczuwać przyjemności z codziennych zad

2 odpowiedzi
Witam, mam problem z określeniem samego siebie, nie potrafię odczuwać przyjemności z codziennych zadań, nie potrafię odnaleźć swojego hobby, miejsca w życiu, bardzo łaknę kontaktu z innymi ludźmi, ale nie potrafię rozwiązać swojego języka. Utożsamiam się z DDA i długoletnią depresją - chcę walczyć, zdaję sobie sprawę z mechanizmów które we mnie zachodzą i dzialają, mimo to nie potrafię znaleźć siły na to, żeby budować pozytywne nawyki w swoim życiu - byłem u psychologa, ale doszedłem do wniosku, że mi nie pomoże - a przynajmniej nie ten. Nie odpowiada mi sposób leczenia, w którym ja jeszcze raz dochodzę samemu do tych samych wniosków co przedtem, tylko teraz przed kolejnym psychologiem, który tylko słucha... Czy wizyta u psychiatry będzie lepszym rozwiązaniem? Dotąd unikałem leków, które miałyby w jakiś sposób poprawiać chemią moje samopoczucie, teraz chyba dojrzewam do tego, żeby spróbować takiej terapii ale mam wątpliwości - czy faszerowanie się lekami np SSRI spowoduje, że w moim mózgu powstaną nowe połączenia, nadpiszą stare nawyki i reakcje na bodźce, których obecnie jestem nauczony? Będę w stanie cieszyć się życiem nawet po odstawieniu ich czy będę je musiał brać do końca życia? Dłużej tak nie dam rady, dlatego chcę pomocy.
lek. Krystyn Czerniejewski
Psychiatra
Cieszyn
Samuel Beckett napisał kiedyś: "Psychoterapeuta to facet, który zadaje Ci te same pytani co żona w domu. Ale ona robi to za darmo!" (cytuję z pamięci!). Ale sam był w długoletniej terapii u bardzo wybitnego i znanego psychoterapeuty! Nie każdy psychoterapeuta może pomóc każdemu człowiekowi. To nie prosta sprawa. Ma coś wspólnego z przeniesieniem, przeciw przeniesieniem, cechami osobowości i terapeuty i klienta, oczekiwaniami obu (obojga) itp.
Leki nie powodują powstania nowych połączeń w mózgu a działają przez modelowanie ilości katecholamin w synapsach nerwowych.
Dlaczego p r z e d rozpoczęciem leczenia boi się Pan tego co ma być p o jego zakończeniu? Lekarze starają się przepisywać takie i taka ilość leków by leczyć a nie uzależniać!
Dlaczego ma się Pan "faszerować" lekami? Czy chory na nadciśnienie tętnicze jest "faszerowany" lekami?
Życzę nieco pokory i zaufania do lekarzy. I zgłoszenia się do psychiatry, który(a) znajdzie sposoby by Panu pomóc .

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wizyta u psychiatry na pewno nie zaszkodzi :-).
Po osobistym badaniu zdecyduje czy są wskazania do włączenia leków, np. z grupy SSRI lub innych.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.