Nawet nie wiem od czego mam zacząć... Cztery miesiące temu skończyłam 18 lat jestem po szpitalach
3
odpowiedzi
Nawet nie wiem od czego mam zacząć...
Cztery miesiące temu skończyłam 18 lat jestem po szpitalach Nb psychiatrycznych wydałam 9 lipca byłam w szpitalu prawie dwa lata.Będąc na Toszku dobrze się czułam to pewnie również przez to że brałam leki które odstawiłam ponieważ prawdopodobnie przesadziłam z dawką i miałam odruchy wymiotne brałam lit a teraz jestem bez żadnych leków.Był u psychiatry ponad dwa miesiące temu i miałam mieć w ten poniedziałek konsultacje jednak lekarz zachorował i muszę czekać na kolejną wizytę około 2-3miesiecy... Zauważyłam u siebie spadek nastroju oraz ataki paniki które mnie przerażają znowu wszystko powraca, dokonałam samookaleczenia jednak zrezygnowałam z szycia i jakoś rany się goją.Jestem zmęczona życiem często myślę o samobujcow mój tata nie żyje popełnił samobujcow jak miałam 12lat matka gdzieś wyjechała aktualnie w mieszkam z bratem którego utrzymuję mam ręte po tacie ponieważ uczęszczam do szkoły jednak nie jest to dla mnie łatwe.Moj brat często jest w stosunku do mnie agresywny, mówi że jestem psychiczna,często na mnie krzyczy i podnosi rękę niedawno co była taka sytuacja że mnie dusił mam go dość ponieważ on często jest pod wpływem alkoholu lub marihuany wszystko mam go dość nie chce mi się słuchać tego jak można naokragło grozi że mnie ubezwłasnowolnią mam dość wszystkiego chciała bym na nowo przyjmować leki jednak wiadomo trzeba czekać jedno jest pewne widzę że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej zaburzenie obsesujno-kompulsyjne coraz bardzie się nasila a ja nie potrafię tego powstrzymać naokragło pojawiają się samobujcow myśli oraz chcecie samookaleczenia a na moim ciele nie ma już praktycznie mnie miejsca, zastanawiałam się czy nie powinnam udać się na izbę przyjęć aby mi coś przepisali.Mam potrzebę odizolowania i uregulowania mnie jego stanu czasem myślę aby udać się na oddział psychiatryczny jednak nie chciała bym aby mnie oceniano,fobia społeczną wiadomo jak to jest chciała bym żyć normalnie ale nie wiem czy jeszcze potrafię
Cztery miesiące temu skończyłam 18 lat jestem po szpitalach Nb psychiatrycznych wydałam 9 lipca byłam w szpitalu prawie dwa lata.Będąc na Toszku dobrze się czułam to pewnie również przez to że brałam leki które odstawiłam ponieważ prawdopodobnie przesadziłam z dawką i miałam odruchy wymiotne brałam lit a teraz jestem bez żadnych leków.Był u psychiatry ponad dwa miesiące temu i miałam mieć w ten poniedziałek konsultacje jednak lekarz zachorował i muszę czekać na kolejną wizytę około 2-3miesiecy... Zauważyłam u siebie spadek nastroju oraz ataki paniki które mnie przerażają znowu wszystko powraca, dokonałam samookaleczenia jednak zrezygnowałam z szycia i jakoś rany się goją.Jestem zmęczona życiem często myślę o samobujcow mój tata nie żyje popełnił samobujcow jak miałam 12lat matka gdzieś wyjechała aktualnie w mieszkam z bratem którego utrzymuję mam ręte po tacie ponieważ uczęszczam do szkoły jednak nie jest to dla mnie łatwe.Moj brat często jest w stosunku do mnie agresywny, mówi że jestem psychiczna,często na mnie krzyczy i podnosi rękę niedawno co była taka sytuacja że mnie dusił mam go dość ponieważ on często jest pod wpływem alkoholu lub marihuany wszystko mam go dość nie chce mi się słuchać tego jak można naokragło grozi że mnie ubezwłasnowolnią mam dość wszystkiego chciała bym na nowo przyjmować leki jednak wiadomo trzeba czekać jedno jest pewne widzę że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej zaburzenie obsesujno-kompulsyjne coraz bardzie się nasila a ja nie potrafię tego powstrzymać naokragło pojawiają się samobujcow myśli oraz chcecie samookaleczenia a na moim ciele nie ma już praktycznie mnie miejsca, zastanawiałam się czy nie powinnam udać się na izbę przyjęć aby mi coś przepisali.Mam potrzebę odizolowania i uregulowania mnie jego stanu czasem myślę aby udać się na oddział psychiatryczny jednak nie chciała bym aby mnie oceniano,fobia społeczną wiadomo jak to jest chciała bym żyć normalnie ale nie wiem czy jeszcze potrafię
Szanowna Pani,
Problem, który Pani opisuje jest bardzo złożony - obniżony nastrój, ataki paniki, samookaleczenia, trudna przeszłość oraz problemy w relacjach z rodziną, osobowość obsesyjno-kompulsywna. Odnoszę też wrażenie, że przy tak wielu trudnościach nie ma Pani wsparcia bliskich osób, co jeszcze pogłębia w Pani poczucie bezradności. W tej sytuacji opieka psychiatryczna jest konieczna - może uda się Pani udać na taką wizytę prywatnie, w szybszym terminie? Ważna też jest psychoterapia - uzyska Pani na niej wsparcie oraz inne spojrzenie na swój problem. Tutaj w grę wchodzi psychoterapia w prywatnym gabinecie, ale w niektórych miejscach (takich jak różne fundacje, stowarzyszenia, parafie) można taką terapię odbyć bezpłatnie - proszę posprawdzać takie miejsca w swojej miejscowości. Kolejną bezpłatną opcją wsparcia może być też psycholog lub pedagog szkolny. Przede wszystkim proszę sobie dać szansę i poszukać pomocy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Problem, który Pani opisuje jest bardzo złożony - obniżony nastrój, ataki paniki, samookaleczenia, trudna przeszłość oraz problemy w relacjach z rodziną, osobowość obsesyjno-kompulsywna. Odnoszę też wrażenie, że przy tak wielu trudnościach nie ma Pani wsparcia bliskich osób, co jeszcze pogłębia w Pani poczucie bezradności. W tej sytuacji opieka psychiatryczna jest konieczna - może uda się Pani udać na taką wizytę prywatnie, w szybszym terminie? Ważna też jest psychoterapia - uzyska Pani na niej wsparcie oraz inne spojrzenie na swój problem. Tutaj w grę wchodzi psychoterapia w prywatnym gabinecie, ale w niektórych miejscach (takich jak różne fundacje, stowarzyszenia, parafie) można taką terapię odbyć bezpłatnie - proszę posprawdzać takie miejsca w swojej miejscowości. Kolejną bezpłatną opcją wsparcia może być też psycholog lub pedagog szkolny. Przede wszystkim proszę sobie dać szansę i poszukać pomocy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, prosze zasięgnać bezpłatnej porady psychologów w interwencji kryzysowej. Taka placówka powinna być w każdym mieście. Pani stan jest poważny, już chocby z uwagi na myśli samobójcze i samookalecznie.
Proszę Pani
podczas przyjmowania litu konieczne jest wypijanie odpowiedniej ilości płynów dziennie minimum trzy litry. Jeśli pila Pani za mało mogły się pojawić odruchy wymiotne. Lit to bardzo dobry stabilizator ale należy brać go w odpowiedniej dawce oraz kontrolować jego stężenie we krwi raz na miesiąc. Powinna niezwłocznie udać się Pani do lekarza psychiatry żeby dobrać odpowiednie leczenie. Zadzwonić nawet dziś i powiedzieć w jakiej jest Pani sytuacji i ze potrzebuje Pani wizyty na cito. A jeśli chodzi o sytuację z bratem to jego zachowania oraz używanie marihuany kwalifikuje się na zgłoszenie na policję. Proszę koniecznie zadzwonić na numer alarmowy 112 jeśli następnym razem będzie stosować wobec Pani przemoc. Jeśli natomiast ma Pani myśli samobójcze z tendencją do realizacji czyli są one ustrukturalizowane i ma na to Pani plan to proszę NIEZWLOCZNIE udać się na najbliższy SOR psychiatryczny. Tu chodzi o Pani życie. Proszę się również zastanowić nad jakimś wsparciem może ktoś z rodziny może przyjaciółka, przyjaciel, ponieważ z tego, co Pani pisze wynika, ze jest Pani samotna i zagubiona, a osoba bliska mogłaby Pani pomoc się odnaleźć. Wiem, ze jest Pani bardzo ciężko ze względu na sytuację w której się Pani znalazła, ale mam nadzieję, ze jeszcze wierzy Pani, ze może uzyskać Pani skuteczną pomoc. Proszę zrobić dziś pierwszy krok dla siebie i zadzwonić do psychiatry. Może Pani wierzyć lub nie, ale dla mnie Pani życie jest bardzo wartościowe. Widać, ze stoczyła Pani już niejedną walkę, by ono dalej trwało. Pozdrawiam.
podczas przyjmowania litu konieczne jest wypijanie odpowiedniej ilości płynów dziennie minimum trzy litry. Jeśli pila Pani za mało mogły się pojawić odruchy wymiotne. Lit to bardzo dobry stabilizator ale należy brać go w odpowiedniej dawce oraz kontrolować jego stężenie we krwi raz na miesiąc. Powinna niezwłocznie udać się Pani do lekarza psychiatry żeby dobrać odpowiednie leczenie. Zadzwonić nawet dziś i powiedzieć w jakiej jest Pani sytuacji i ze potrzebuje Pani wizyty na cito. A jeśli chodzi o sytuację z bratem to jego zachowania oraz używanie marihuany kwalifikuje się na zgłoszenie na policję. Proszę koniecznie zadzwonić na numer alarmowy 112 jeśli następnym razem będzie stosować wobec Pani przemoc. Jeśli natomiast ma Pani myśli samobójcze z tendencją do realizacji czyli są one ustrukturalizowane i ma na to Pani plan to proszę NIEZWLOCZNIE udać się na najbliższy SOR psychiatryczny. Tu chodzi o Pani życie. Proszę się również zastanowić nad jakimś wsparciem może ktoś z rodziny może przyjaciółka, przyjaciel, ponieważ z tego, co Pani pisze wynika, ze jest Pani samotna i zagubiona, a osoba bliska mogłaby Pani pomoc się odnaleźć. Wiem, ze jest Pani bardzo ciężko ze względu na sytuację w której się Pani znalazła, ale mam nadzieję, ze jeszcze wierzy Pani, ze może uzyskać Pani skuteczną pomoc. Proszę zrobić dziś pierwszy krok dla siebie i zadzwonić do psychiatry. Może Pani wierzyć lub nie, ale dla mnie Pani życie jest bardzo wartościowe. Widać, ze stoczyła Pani już niejedną walkę, by ono dalej trwało. Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.