Moje rozterki

4 odpowiedzi
Witam, mam 26 lat, jeszcze nigdy nie byłem u psychologa ale tym razem czuję, że muszę o coś spytać. Zacznę od tego, że jestem dość nieśmiały i nigdy jeszcze nie miałem dziewczyny. Podejrzewam, że to chyba przez tą moją nieśmiałość i przez to, że jestem trochę nie do końca sprawny fizycznie - ale chodzę samodzielnie. Kilka lat temu, jak miałem te 23 lata, to po sąsiedzku mieszkała taka fajna, spokojna, życzliwa i ciepła dziewczyna - może nie była ideałem urody z Hollywood ale potrafiła ująć swoim mnie zachowaniem, skromnością, wrażliwością i uśmiechem... Czasami trochę pogadaliśmy w ciągu dnia, jak wracała z pracy. Ona była ode mnie jednak kilka lat starsza - miała chyba ok.32 lata. Czułem, że ona mi się bardzo podoba i że chciałbym ją poznać bliżej - ale nigdy się nie zdobyłem na odwagę, żeby jej to wyznać... Ja chyba po prostu się w niej zakochałem - bo jak rozmawialiśmy o czymkolwiek, to serce mi się tłukło jak młotem... Nigdy nie poprosiłem ją nawet o nr telefonu czy o maila. Za jakieś 2-3 miesiące ona się wyprowadziła i straciłem z nią kontakt. Dopiero wtedy naprawdę zacząłem żałować, że jej nie poznałem bliżej, bo chyba ją straciłem już na zawsze. Minął jakiś rok i ja musiałem iść na operację. Pewnego dnia podczas spaceru z mamą (byłem w trakcie rehabilitacji) spotkaliśmy ją na ulicy - podobno znów przeprowadziła się gdzieś w te okolice (wiedziałem o niej, że była z bardzo dalekiej okolicy, mieszkała w wynajętym mieszkaniu). Co to była za radość!! Pogadaliśmy sobie trochę, mama też ją zawsze lubiła bo świetnie się dogadywały jak to sąsiadki.... Krępowałem się w mamy obecności ją poprosić o jakieś namiary. Kiedy już się żegnaliśmy to ona się uściskała z mamą a potem... potem objęła mnie. Myślałem, że oszaleję z radości, objąłem ją trochę mocniej, przesuwając dłonią po plecach i ramionach (było lato, miała odkryte ramiona....). Mama niczego się nie domyśliła, uśmiechnęła się tylko ale ja chciałem żeby ta chwila trwała jak najdłużej.... Gdyby nie obecność mamy, to chyba wyszeptałbym jej to do ucha, co zawsze chciałem jej powiedzieć, ale nie mogłem się zdobyć na odwagę... Czułem zapach jej ciała, gdyby nie mama, to chyba bym ją pocałował.... Potem już nigdy jej nie zobaczyłem.

Teraz mam też wyrzuty sumienia, że nie wykorzystałem tej okazji. Zastanawiam się jednak - czy jest sens jej szukać np. przez internet? Może już ma męża/chłopaka? Może jest gdzieś daleko? Czy może szukać jakiejś nowej szansy na miłość? Czy opłaca się próbować, czy nie? I jak sobie poradzić z tą nieśmiałością, przez którą to wszystko chyba się stało?...

Proszę o jakąś dobrą radę w tych rozterkach. Z góry dzięki i pozdrawiam.
Nazywa pan problem nieśmiałością, i jak zrozumiałem nieśmiałość pozbawia pana bliskości, budowania relacji - skazuje na samotność i pozbawia szczęścia. Chciałby pan się od niej uwolnić, i myślę, że jeśli zależy panu na tym to jest możliwe. Zachęcam do kontaktu z terapeuta i życzę powodzenia w osiąganiu upragnionego celu. pozdrawiam Bartosz Lamch

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam Pana trudno jest radzić w takiej sytuacji, jednak jeśli ma Pan taką potrzebę to może warto z tą panią porozmawiać i sprawdzić czy jest jakaś szansa na odnowienie znajomości, jednak warto wziąć pod uwagę, że może być już z kimś związana. Z tego co Pan pisze wynika, że jest Pan osobą nieśmiało i nie był Pan jak dotąd związany z kobietą, może więc warto skorzystać z konsultacji psychologa? Pozdrawiam Alicja Giezek
Witam Pana,
Z opisu wynika, że od długiego czasu tkwi Pan w marzeniach i fantazjach, to już lata rozmyślań o tej dziewczynie. Nie wiadomo co ona do Pana czuje, być może po prostu sympatię. Taki układ sprawia, że stoi Pan w miejscu w rozwoju swoich relacji z kobietami a z Pana pytania wnioskuję, że tęskni Pan za bliską relacją z kobietą. Nieśmiałość która zapewne wiąże się z brakiem pewności własnej wartości, nie działa tu na korzyść.
Polecam Panu psychoterapię jako drogę do odnalezienia się w relacjach z kobietami i zmianę w obszarze nieśmiałości. Będzie też Pan mógł podjąć decyzję mając wsparcie terapeuty - szukać kontaktu z dziewczyną czy pożegnać się z nią na zawsze.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu własnej drogi,
Agnieszka Złotowska
Witam, wszystko co Pan opisał dotyczy jednej osoby. Problem nieśmiałości jest złożony i należy poszukać czynników, które na to wpływa. Polecam wizytę u psychologa aby przepracować przyczyny Pana rozterek i wówczas sam będzie Pan decydował co zrobić. Pozdrawiam.

Podobne pytania

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.