Mam problem ze specyficznym lękiem. Mam ataki paniki w pomieszczeniach z których jest się trudno wyd
4
odpowiedzi
Mam problem ze specyficznym lękiem. Mam ataki paniki w pomieszczeniach z których jest się trudno wydostać. Chodzi zarówno o budynki jak i autokary i pociągi. Przeraża mnie to że nie mam wtedy...kontroli (?) nad tym żeby opuścić to miejsce kiedy tylko ja mam ochotę. Jak mógłbym przestawić tok swojego myślenia by pozbyć się tych natrętnych myśli?
ps. Oczywiście jakbym zażył jakiś doraźnie działający lek przeciwlękowy to problem by znikł ale ja chcę żyć jak normalny człowiek.
ps. Oczywiście jakbym zażył jakiś doraźnie działający lek przeciwlękowy to problem by znikł ale ja chcę żyć jak normalny człowiek.
Twój lęk ma cechy klaustrofobii połączonej z lękiem przed utratą kontroli, co jest dość powszechnym mechanizmem w zaburzeniach lękowych. Kluczowe w terapii jest rozpoznanie, że to nie samo miejsce, ale Twoje myśli o braku wyjścia uruchamiają panikę. Pomocna może być technika poznawczo-behawioralna, w której uczysz się kwestionować i przeformułowywać katastroficzne myśli ("nie dam rady", "utknę", "zemdleję"). Ćwiczenia ekspozycyjne – czyli stopniowe i kontrolowane wchodzenie w trudne sytuacje – mogą pomóc mózgowi „oduczyć się” lękowej reakcji. Pomocne może być też uczenie się technik regulacji oddechu i relaksacji, które dają poczucie wpływu w chwili kryzysu. Kluczowe pytanie, które warto sobie zadać: czy to miejsce rzeczywiście mnie więzi, czy to moje myśli mnie blokują? Warto również pracować nad akceptacją dyskomfortu – to, że odczuwasz napięcie, nie oznacza zagrożenia. Jeśli lęki mocno ograniczają Twoje życie, rozważ wsparcie terapeuty poznawczo-behawioralnego – to jedna z najskuteczniejszych metod leczenia tego typu lęków. Nie musisz żyć z tym sam – skuteczne narzędzia naprawdę istnieją i dają realną poprawę jakości życia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
dobrze, że zgłasza się Pan z tym po pomoc. To całkowicie zrozumiałe, że chce Pan żyć bez lęku i natrętnych myśli. Terapia psychologiczna, dostosowana do Pana potrzeb, może pomóc zmienić sposób myślenia i nauczyć radzenia sobie z atakami paniki. Zachęcam do skorzystania z takiej formy wsparcia. Pozdrawiam serdecznie, Juliana Skawińska
dobrze, że zgłasza się Pan z tym po pomoc. To całkowicie zrozumiałe, że chce Pan żyć bez lęku i natrętnych myśli. Terapia psychologiczna, dostosowana do Pana potrzeb, może pomóc zmienić sposób myślenia i nauczyć radzenia sobie z atakami paniki. Zachęcam do skorzystania z takiej formy wsparcia. Pozdrawiam serdecznie, Juliana Skawińska
Dziękuję Ci za podzielenie się swoim doświadczeniem. Opisany przez Ciebie problem jest zrozumiały i dotyczy wielu osób zmagających się z lękiem panicznym lub agorafobią, czyli lękiem przed sytuacjami, w których ucieczka może być utrudniona lub niedostępna. Poczucie braku kontroli to częsty i bardzo silny komponent tego typu trudności.
Z psychologicznego punktu widzenia lęk często wynika nie tyle z samej sytuacji (np. przebywania w zamkniętym pomieszczeniu), ile z tego, jak ją interpretujemy — jakie myśli automatyczne pojawiają się w głowie. W Twoim przypadku mogą to być myśli typu: „Co jeśli nie będę mógł wyjść?”, „Nie wytrzymam tego napięcia”, „Stracę kontrolę”. To są tzw. katastroficzne myśli, które wzmacniają lęk i uruchamiają fizjologiczną reakcję organizmu (kołatanie serca, duszność, napięcie mięśni), prowadząc niekiedy do ataku paniki.
Twoja postawa – chęć pracy nad sobą bez polegania wyłącznie na lekach – jest bardzo dojrzała i dająca dużą szansę na trwałą poprawę.
Zachęcam Cię do kontaktu z psychoterapeutą poznawczo-behawioralnym (CBT), który pomoże Ci krok po kroku przejść przez ten proces. Nie musisz zmagać się z tym sam. I naprawdę – można z tego wyjść. Celem terapii jest:
Rozpoznawanie i modyfikowanie zniekształconych myśli.
Stopniowe oswajanie się z trudnymi sytuacjami.
Praca z przekonaniami o kontroli.
Techniki regulacji emocji i oddechu
Możesz też postarać się popracować z oddechem samodzielnie
To ćwiczenie pomaga aktywować układ przywspółczulny, który odpowiada za „wyciszanie” organizmu po stresie i panice.
Instrukcja:
Usiądź wygodnie lub połóż się. Wyprostuj kręgosłup, rozluźnij ramiona.
Zamknij oczy, jeśli czujesz się z tym komfortowo.
Wdech przez nos – licząc do 4: powoli nabierz powietrza przez nos, skupiając się na tym, jak wypełnia Twoje płuca.
Wstrzymaj oddech – licząc do 7: nie napinaj się, tylko zatrzymaj oddech na chwilę.
Wydech przez usta – licząc do 8: powoli wypuszczaj powietrze przez lekko rozchylone usta, jakbyś dmuchał przez słomkę.
Powtórz ten cykl 4 razy.
Z czasem możesz zwiększyć liczbę powtórzeń do 8, ale na początek 3–4 wystarczą.
Z psychologicznego punktu widzenia lęk często wynika nie tyle z samej sytuacji (np. przebywania w zamkniętym pomieszczeniu), ile z tego, jak ją interpretujemy — jakie myśli automatyczne pojawiają się w głowie. W Twoim przypadku mogą to być myśli typu: „Co jeśli nie będę mógł wyjść?”, „Nie wytrzymam tego napięcia”, „Stracę kontrolę”. To są tzw. katastroficzne myśli, które wzmacniają lęk i uruchamiają fizjologiczną reakcję organizmu (kołatanie serca, duszność, napięcie mięśni), prowadząc niekiedy do ataku paniki.
Twoja postawa – chęć pracy nad sobą bez polegania wyłącznie na lekach – jest bardzo dojrzała i dająca dużą szansę na trwałą poprawę.
Zachęcam Cię do kontaktu z psychoterapeutą poznawczo-behawioralnym (CBT), który pomoże Ci krok po kroku przejść przez ten proces. Nie musisz zmagać się z tym sam. I naprawdę – można z tego wyjść. Celem terapii jest:
Rozpoznawanie i modyfikowanie zniekształconych myśli.
Stopniowe oswajanie się z trudnymi sytuacjami.
Praca z przekonaniami o kontroli.
Techniki regulacji emocji i oddechu
Możesz też postarać się popracować z oddechem samodzielnie
To ćwiczenie pomaga aktywować układ przywspółczulny, który odpowiada za „wyciszanie” organizmu po stresie i panice.
Instrukcja:
Usiądź wygodnie lub połóż się. Wyprostuj kręgosłup, rozluźnij ramiona.
Zamknij oczy, jeśli czujesz się z tym komfortowo.
Wdech przez nos – licząc do 4: powoli nabierz powietrza przez nos, skupiając się na tym, jak wypełnia Twoje płuca.
Wstrzymaj oddech – licząc do 7: nie napinaj się, tylko zatrzymaj oddech na chwilę.
Wydech przez usta – licząc do 8: powoli wypuszczaj powietrze przez lekko rozchylone usta, jakbyś dmuchał przez słomkę.
Powtórz ten cykl 4 razy.
Z czasem możesz zwiększyć liczbę powtórzeń do 8, ale na początek 3–4 wystarczą.
Dzień dobry, proponował bym Panu terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym w której niweluje się lęk i związane z nim ataki paniki, poprzez zmianę przekonań, zmianę myśli nasilających brak poczucia kontroli. Dodał bym do tego to co zalecam również wszystkim moim pacjentom, a więc codziennie umiarkowany wysiłek np: szybki spacer godzinkę, powrót do domu, prysznic i techniki relaksacyjne, medytację, rozluźnianie mięśni twarzy, rolowanie twarzy i całego ciała, rozciąganie, wizualizowanie sobie sienie spokojnego w zamkniętych pomieszczeniach itd dużo by jeszcze pisać. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam Psycholog Adrian Szafrański.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.