mam dziwne myśli natrętne,obsesja zwiazana z czynnościami fizjologicznymi? proszę o pomoc?
8
odpowiedzi
Zmagam się z typem nerwicy natręctw z którą niewielu lekarzy się spotkało, jednak istnieje, jakiś odsetek ludzi ją ma. Mianowicie moja uwaga jest skupiona na kaszlu, dzięki lekom (biore arketis 40mg) udało mi się ograniczyć tylko do niewielu sytuacji, ale w takowej jestem teraz. Kiedy mam przeziębienie, myśli natrętne o odkaszliwaniu nie znikają z mojej glowy, co więcej, pojawiła się u mnie ok rok temu blokada psychiczna której wcześniej nie miałam, która polega na tym ze jeśli moja uwaga skupiona jest na kaszlu, odkaszlnięcie nie jest efektywne.Nie przynopsi mi ulgi, nie odkaszluje tego co tam zalega. Któraś z moich terapeutek powiedziała że to jest potrzeba fizjologiczna (kaszel) i że myśli nie mogą jej powstrzymać, niestety się myliła. Niekiedy udaje mi się znaleźć rytuał myślowy który mi pomoże odkaszlnąć, pozornie odwraca moją uwagę dzięki czemu mogę się pozbyć tego co mi tam zalega, ale niestety od kilku dni choruję i nie mogę sobie poradzić. Mam 20 lat, leczę się od roku, i to jest jedyna rzecz z którą dalej nie mogę sobie poradzić. Proszę ekspertów o pomoc, jestem zdesperowana.
Dzień dobry, jedynym rozwiązaniem wg mnie jest cykliczna, systematyczna psychoterapia z jednym psychoterapeuta/psychoterapeutka. Nerwica "żywi" się Naszą uwagą, im więcej jest wokół niej skupionych myśli to tym bardziej objaw staje się dokuczliwy. Przyczyna tkwi zazwyczaj głębiej w naszej psychice. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
Opisywana przez Panią sytuacja brzmi bardzo wyczerpująco; bardzo Pani współczuję.
Trudno jest mi doradzić coś bez osobistego kontaktu z Panią. Ważnym punktem w tej historii wydają się być osiągnięte do tej pory przez Panią sukcesy w leczeniu - zastanawiam się, jak się Pani udało tak dobrze poradzić sobie z różnymi trudnymi objawami? Z pewnością oznacza to istnienie w Pani zasobów i możliwości, które odpowiednio wykorzystane doprowadziłyby do pełnego wyzdrowienia.
Być może praca z uwagą oraz nauka rozpraszania jej (treningi relaksacyjne w terapii poznawczo - behawioralnej, metody transowe) byłaby pomocna w ostatecznym pokonaniu objawów.
Życzę powodzenia.
Opisywana przez Panią sytuacja brzmi bardzo wyczerpująco; bardzo Pani współczuję.
Trudno jest mi doradzić coś bez osobistego kontaktu z Panią. Ważnym punktem w tej historii wydają się być osiągnięte do tej pory przez Panią sukcesy w leczeniu - zastanawiam się, jak się Pani udało tak dobrze poradzić sobie z różnymi trudnymi objawami? Z pewnością oznacza to istnienie w Pani zasobów i możliwości, które odpowiednio wykorzystane doprowadziłyby do pełnego wyzdrowienia.
Być może praca z uwagą oraz nauka rozpraszania jej (treningi relaksacyjne w terapii poznawczo - behawioralnej, metody transowe) byłaby pomocna w ostatecznym pokonaniu objawów.
Życzę powodzenia.
Podobno najefektywniejsza jest terapia behawioralna. Ja jednak uważam, że dobrym wyjściem jest znalezienie przyczyny pojawiania się natręctwa. Napisała Pani - któraś z moich terapeutek.... Ile było terapeutów i w jakim czasie? Aby mogła Pani efektywnie pracować potrzebna jest jedna stała relacja psychoterapeutyczna. Pozdrawiam
Dzień dobry, dobrze słyszeć, że jest Pani na dobrej drodze do usunięcia niepożądanego objawu. Proszę się nie poddawać w poszukiwaniu odpowiedniego terapeuty - osobiście byłam świadkiem wielu procesów terapeutycznych w których dochodziło do całkowitego "uzdrowienia" z nerwicy, jest to całkowicie uleczalne. Pomimo niewielu informacji pokusiłabym się o utorowanie Pani ścieżki poszukiwań w kierunku terapii Poznawczo-behawioralnej, lub Ericksonowskiej. Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie, z przestawionej sytuacji, można wnioskować, że opisane objawy mogą być spowodowane nerwicą. Tego typy objawy leczy się farmakologicznie, wtedy działamy na objaw, a przede wszystkim pomaga psychoterapia. Życzę by podejść jeszcze raz do tematu i poszukać przyczyny, serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Witam, opisała Pani dość szczegółowo swoje aktualne trudności związane głównie z natrętnymi myślami nt. kaszlu i odkaszlnięć. Trudno mi jednak zorientować się, czego Pani oczekuje "od ekspertów". Z Pani wypowiedzi zrozumiałam, że jest Pani obecnie w procesie terapeutycznym. Zatem zachęcam do bieżącego omawiania z terapeutą Pani wątpliwości. "Na odległość" niestety bardzo trudno jest udzielić adekwatnych wskazówek, jak sobie radzić w opisanej przez Panią sytuacji. Pozdrawiam Justyna Krupa-Burkiewicz
Sadzę, że subiektywne poczucie, że odkaszlnięcie nie jest wystarczająco dobre jest powiązane z jakąś psychiczną treścią, która zalega, jest głęboko ukryta i generuje lęk, że coś mogłoby wydobyć się na powierzchnię. Terapia jest długim procesem, proponuje otwarcie mówić swojej terapeutce o wszystkich myślach i odczuciach. Pozdrawiam
Witam
jak rozumiem, ma Pani pewne osiągnięcia w zmaganiu się z trudnością w odkaszlnięciu.Pani ograniczyła problem tak, że w większości sytuacji się nie pojawia. Zauważyła Pani też, że służy Pani skupianie się na czymś innym niż kaszel. Co więcej, z pozostałymi rzeczami w życiu Pani sobie radzi. Podejrzewam, że są takie momenty, kiedy jest lepiej - co wtedy Pani takiego robi? Co Pani już próbowała i z jakim skutkiem?
pozdrawiam
jak rozumiem, ma Pani pewne osiągnięcia w zmaganiu się z trudnością w odkaszlnięciu.Pani ograniczyła problem tak, że w większości sytuacji się nie pojawia. Zauważyła Pani też, że służy Pani skupianie się na czymś innym niż kaszel. Co więcej, z pozostałymi rzeczami w życiu Pani sobie radzi. Podejrzewam, że są takie momenty, kiedy jest lepiej - co wtedy Pani takiego robi? Co Pani już próbowała i z jakim skutkiem?
pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.