Mam 19 lat, od miesiąca zmagam się z intensywnymi myślami na temat śmierci, przemijania - przeraża m

5 odpowiedzi
Mam 19 lat, od miesiąca zmagam się z intensywnymi myślami na temat śmierci, przemijania - przeraża mnie perspektywa krotkości życia, tego, co jest po śmierci, nieistnienia. Myśli te towarzyszą mi codziennie, miewam też napady paniki i momenty, w których czuje kompletną bezsilność, czuję, że nie potrafię cieszyć się z życia. Jestem zadowolona z tego, jak wygląda moje życie na obecnym etapie, jednak cały czas towarzyszy mi strach o jego krotkość i przemijalność, czuję, że mam problemy poradzę nią sobie z nim. Nie wiem, co robić, czy są metody by poradzić sobie z tym samemu czy sięgnąć po pomoc specjalisty.
mgr Szymon Szymczonek
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
To, co Pani opisuje, może być związane z lękiem egzystencjalnym, który u niektórych osób pojawia się jako naturalny etap refleksji nad życiem i jego przemijalnością. Jednak jeśli myśli te są uporczywe, powodują silny lęk, napady paniki i utrudniają codzienne funkcjonowanie, warto rozważyć konsultację ze specjalistą.

W pierwszej kolejności pomocne mogą być techniki redukujące napięcie, takie jak ćwiczenia oddechowe, mindfulness czy angażowanie się w aktywności, które odwracają uwagę od natłoku myśli. Jednak jeśli odczuwa Pani, że lęk staje się coraz bardziej obciążający, utrudnia czerpanie radości z życia i nie mija pomimo prób radzenia sobie, kontakt z psychologiem lub psychoterapeutą może być wskazany.

Specjalista pomoże zrozumieć mechanizmy stojące za tymi myślami i wdrożyć odpowiednie strategie radzenia sobie. Warto pamiętać, że tego rodzaju trudności nie muszą być czymś, z czym trzeba mierzyć się samodzielnie.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Z tego, co piszesz, wynika, że odczuwasz bardzo silny lęk egzystencjalny – obawę przed śmiercią, przemijaniem i nieistnieniem. To bardzo trudne przeżycia, zwłaszcza gdy stają się tak intensywne, że utrudniają codzienne funkcjonowanie i odbierają radość z życia. Chciałbym Ci przede wszystkim powiedzieć, że nie jesteś w tym sama – wiele osób w różnych momentach życia doświadcza podobnych myśli i lęków.

To, że zauważyłaś problem i zastanawiasz się, jak sobie z nim poradzić, jest bardzo ważnym krokiem. Samodzielne radzenie sobie może być trudne, zwłaszcza jeśli te myśli są natrętne i powodują napady paniki oraz uczucie bezsilności. Warto więc rozważyć rozmowę z psychoterapeutą, który pomoże Ci lepiej zrozumieć źródło tych lęków i znaleźć sposoby na ich złagodzenie. W terapii można pracować nad akceptacją niepewności, nad sposobami regulowania emocji, a także nad tym, jak nie dawać się pochłonąć trudnym myślom. Istnieją metody, które pomagają oswoić lęk przed śmiercią, na przykład techniki mindfulness, praca z przekonaniami czy terapia poznawczo-behawioralna.
Twoje obawy dotyczące śmierci i przemijania są doświadczeniem, które wielu ludzi przechodzi na różnych etapach życia. W wieku 19 lat często pojawia się głębsza refleksja nad sensem istnienia, przyszłością i tym, co nieuniknione.

Myślenie o śmierci samo w sobie nie jest niczym złym. To część ludzkiej egzystencji i refleksji filozoficznej. Problem zaczyna się wtedy, gdy te myśli stają się obsesyjne, prowadzą do lęku, paniki i obniżenia jakości życia.

Zastanów się skąd mogą pochodzić Twoje lęki? Czy w ostatnim czasie miałaś jakieś doświadczenia związane ze stratą, przemijaniem, np. śmierć kogoś bliskiego, chorobę w rodzinie? Czy towarzyszą Ci inne objawy, np. trudności ze snem, spadek nastroju, poczucie przytłoczenia? Czy te myśli były obecne wcześniej, ale nasiliły się teraz?

Lęk przed śmiercią często wynika z braku kontroli – nasz umysł nie lubi tego, czego nie rozumie i nie może przewidzieć. Może też wynikać z perfekcjonizmu, presji, by „zdążyć” z pewnymi rzeczami, albo z potrzeby większego poczucia sensu w życiu.

Wiec co możesz zrobić sama?
Unikanie myśli o śmierci często je nasila. Zamiast się z nimi zmagać, spójrz na nie inaczej:
Czy to może być impuls do tego, by doceniać życie i przeżywać je pełniej?
Jeśli masz napady paniki, warto nauczyć się technik, które pomogą Ci w tych momentach:
- Ćwiczenia oddechowe – np. oddychanie przeponowe (4 sekundy wdech, 6 sekund wydech).
- Technika ugruntowania – przypomnienie sobie, gdzie jesteś, skupienie na odczuciach zmysłowych (dotyk, dźwięki wokół).
- Zmiana narracji – zamiast „to straszne, że życie jest krótkie”, możesz myśleć „skoro jest krótkie, chcę je przeżyć świadomie i pięknie”.
Wiele osób czerpie ukojenie z filozofii (np. stoicyzm, buddyzm) lub duchowości. Nie chodzi o narzucanie konkretnego światopoglądu, ale o poszukiwanie perspektyw, które pomagają oswoić temat śmierci.
Jeżeli natomiast lęk wpływa na Twoje codzienne funkcjonowanie, napady paniki są częste i trudne do opanowania lub czujesz, że sama nie jesteś w stanie zmienić swoich myśli i emocji - polecam skonsultować się ze specjalistą, aby zmienić perspektywę myślenia, przepracować emocje.
Terapia może pomóc Ci w lepszym zrozumieniu źródła Twojego lęku i nauczyć Cię skutecznych metod radzenia sobie z nim. Może to być terapia poznawczo-behawioralna (CBT), terapia egzystencjalna, a czasem także techniki relaksacyjne, medytacja lub hipnoterapia.

Nie jesteś sama w tych odczuciach i jest wiele sposobów, by sobie z nimi poradzić. Sięgnięcie po wsparcie psychologa – jest dobrym krokiem, jeśli czujesz, że ten temat Cię przytłacza.
mgr Dominik Kupczyk
Psycholog, Psychoterapeuta, Psychotraumatolog
Gdańsk
Jeżeli od dłuższego czasu towarzyszą Pani natrętne myśli o śmierci i przemijaniu, połączone z poczuciem bezsilności i utratą radości życia, może to oznaczać, że warto podjąć świadome kroki, aby odzyskać spokój. Spróbowanie prostych technik relaksacyjnych (np. ćwiczeń oddechowych lub uważności) może pomóc w chwili nasilenia niepokoju. Dobrze też pamiętać o rozpraszaniu trudnych myśli za pomocą aktywności, które wciągają i odwracają uwagę, takich jak czytanie, spacer czy rozmowa z kimś bliskim na bardziej neutralne tematy. Jeśli mimo to lęk i poczucie bezsensu nadal uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, zaleca się spotkanie z psychologiem lub psychiatrą – profesjonalne wsparcie pozwoli lepiej zrozumieć przyczyny takiego stanu i dobrać odpowiednie metody terapii, co ostatecznie może pomóc w odzyskaniu radości z codzienności.
mgr Justyna Majkowska
Psycholog, Psychotraumatolog, Psychoonkolog
Poznań
Dzień dobry,
często zmagamy się w życiu codziennym z różnymi rodzajami lęku. Tym razem może to być lęk egzystencjalny, z którym Pani się zmaga na co dzień. Warto byłoby wzmocnić swoje poczucie sensu życia, popracować nad reakcjami organizmu podczas odczuwania w.w. lęku - co dzieje się w myślach (w głowie), jakie emocje temu towarzyszą i co dzieje się wtedy w Pani ciele. Warto pielęgnować w sobie nadzieję, zwłaszcza te małe "nadziejki" :-).
pozdrawiam!
Justyna Majkowska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.