Mam 14 lat. Mam problem. Nie mam do kogo zwrócić się o pomoc. Moi rodzice mnie nie zrozumieją zreszt
3
odpowiedzi
Mam 14 lat. Mam problem. Nie mam do kogo zwrócić się o pomoc. Moi rodzice mnie nie zrozumieją zresztą wstydziła bym się to komu kolwiek powiedzieć. Nie wytrzymam już dłużej problemów w domu . Czuję się samotna. Nic mi się nie chce. Nic nie sprawia mi przyjemności. Coraz częściej myślę nad tym czy życie ma sens. Czasami czuje do siebie nie chęć i zastanawiam się po co się urodziłam. Co mi jest? Nie mam nikogo komu mogła bym to powiedzieć a po za tym wstydziłabym się o tym mówić.
Proszę poprosić rodziców o to aby udali się z Tobą na wizytę do psychologa.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To zrozumiałe, że w tej sytuacji czujesz się osamotniona i masz takie objawy. Poproś o wizytę u psychologa, osoba dorosła Cię wysłucha i podpowie co można tu zrobić. Psycholog może też zaprosić rodziców na spotkanie. Jest tu sporo możliwości. Możesz spróbować też porozmawiać w szkole z pedagogiem labo psychologiem.
Bardzo Ci dziękuję za to, że napisałaś tą wiadomość. Na pewno nie było to łatwe i musiałaś zebrać w sobie dużo odwagi, by opisać to, co czujesz. To naprawdę ważne, że to zrobiłaś - to pierwszy krok, by poczuć się lepiej.
To, co opisujesz, czyli uczucie samotności, brak chęci do czegokolwiek, myśli o sensie życia, poczucie, że jesteś sama i nie masz się do kogo zwrócić to bardzo trudne emocje. Czasami takie stany mogą pojawiać się w życiu młodej, dorastającej osoby, zwłaszcza wtedy, gdy w domu dzieje się coś, co sprawia ból, albo gdy nie czujemy się rozumiani przez bliskich. To nie znaczy, że coś jest z Tobą „nie tak”. To oznacza, że przeżywasz coś bardzo trudnego i potrzebujesz wsparcia. Takie objawy mogą być sygnałem depresji lub innego rodzaju kryzysu psychicznego. Co bardzo ważne - to się da leczyć i z tego można wyjść! Ale nie musisz (i nie powinnaś) mierzyć się z tym sama. Nikt nie powinien zostawać z takimi myślami i emocjami w samotności.
Rozumiem, że boisz się powiedzieć o tym rodzicom albo komukolwiek innemu. Czasem naprawdę trudno mówić o tym, co się dzieje w środku, bo może się wydawać, że nikt tego nie zrozumie. Ale są osoby, które chcą Ci pomóc i które potrafią to zrobić. Jeśli nie czujesz się gotowa rozmawiać z rodzicami, spróbuj napisać lub zadzwonić do jednej z organizacji, które wspierają młode osoby w kryzysie. Możesz to zrobić anonimowo, bez podawania nazwiska, bez oceniania. Tam pracują osoby, które każdego dnia pomagają młodym ludziom przejść przez bardzo trudne sytuacje. To telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, który działa codziennie 24h/dobę. Możesz to zrobić całkowicie anonimowo i za darmo.
Jeśli czujesz, że jest bardzo źle możesz też udać się do szkolnego pedagoga lub psychologa (nawet jeśli się boisz, pamiętaj, że oni są po to, by Ci pomóc, nie osądzać).
Nie jesteś sama, choć możesz teraz tak się czuć. Naprawdę wiele osób przechodzi przez podobne chwile i wielu z nich udaje się wyjść z tego kryzysu, poczuć ulgę, odnaleźć sens życia na nowo. Ty też możesz. Daj sobie szansę i pamiętaj - to, że napisałaś, znaczy, że w środku wciąż jest w Tobie siła, nawet jeśli teraz jej nie czujesz. I są ludzie, którzy chcą Cię wysłuchać i Ci pomóc.
Jest dla Ciebie pomoc. I zasługujesz na nią.
To, co opisujesz, czyli uczucie samotności, brak chęci do czegokolwiek, myśli o sensie życia, poczucie, że jesteś sama i nie masz się do kogo zwrócić to bardzo trudne emocje. Czasami takie stany mogą pojawiać się w życiu młodej, dorastającej osoby, zwłaszcza wtedy, gdy w domu dzieje się coś, co sprawia ból, albo gdy nie czujemy się rozumiani przez bliskich. To nie znaczy, że coś jest z Tobą „nie tak”. To oznacza, że przeżywasz coś bardzo trudnego i potrzebujesz wsparcia. Takie objawy mogą być sygnałem depresji lub innego rodzaju kryzysu psychicznego. Co bardzo ważne - to się da leczyć i z tego można wyjść! Ale nie musisz (i nie powinnaś) mierzyć się z tym sama. Nikt nie powinien zostawać z takimi myślami i emocjami w samotności.
Rozumiem, że boisz się powiedzieć o tym rodzicom albo komukolwiek innemu. Czasem naprawdę trudno mówić o tym, co się dzieje w środku, bo może się wydawać, że nikt tego nie zrozumie. Ale są osoby, które chcą Ci pomóc i które potrafią to zrobić. Jeśli nie czujesz się gotowa rozmawiać z rodzicami, spróbuj napisać lub zadzwonić do jednej z organizacji, które wspierają młode osoby w kryzysie. Możesz to zrobić anonimowo, bez podawania nazwiska, bez oceniania. Tam pracują osoby, które każdego dnia pomagają młodym ludziom przejść przez bardzo trudne sytuacje. To telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, który działa codziennie 24h/dobę. Możesz to zrobić całkowicie anonimowo i za darmo.
Jeśli czujesz, że jest bardzo źle możesz też udać się do szkolnego pedagoga lub psychologa (nawet jeśli się boisz, pamiętaj, że oni są po to, by Ci pomóc, nie osądzać).
Nie jesteś sama, choć możesz teraz tak się czuć. Naprawdę wiele osób przechodzi przez podobne chwile i wielu z nich udaje się wyjść z tego kryzysu, poczuć ulgę, odnaleźć sens życia na nowo. Ty też możesz. Daj sobie szansę i pamiętaj - to, że napisałaś, znaczy, że w środku wciąż jest w Tobie siła, nawet jeśli teraz jej nie czujesz. I są ludzie, którzy chcą Cię wysłuchać i Ci pomóc.
Jest dla Ciebie pomoc. I zasługujesz na nią.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.