Dzień dobry, rodzice w grudni wzieli psa ze schroniska-6 letni kundelek bardzo źle wychowanego, szcz

4 odpowiedzi
Dzień dobry, rodzice w grudni wzieli psa ze schroniska-6 letni kundelek bardzo źle wychowanego, szczeka przy płocie, obskakuje gości, wymusza atencję, przede wszystkim jest bardzo głosny-jego dźwiek doprowadza mnie do szału-mam autyzm i nadwrażliwe uszy, pies mieszka w domu u rodzicow (ja mieszkam gdzie indziej ale bywam u nich na kilka dni i wtedy pojawia sie problem z powodu jego szczekania-powoduje to u mnie frustrację i przebodzcowanie), dodam, bo to zapewne bardzo wazne info- pies ma do dyspozycji duzo przestrzeni do biegania-ale biega sam z drugim psem, ojczym w ogole go nie wyprowadza na spacery-bo nie ma czasu......nie bawi sie z nim, bo nie ma czasu....pies jest od niego poteznie uzalezniony, piszczy jak wychodzi gdzies na chwile, jak wyjezdzaja na kilka godzin to wielki strach co zastana w domu po powrocie-bo pies dostaje jakis spazmow jak ich nie ma, co mozna zrobić z tym psem? oprocz tego, ze przekonuje rodzicow by go oddali z powrotem- nie wiem oni nie czają czaczy, że pies to nie kot i jest o wiele bardziej wymagajacy, potrzebuje o wiele wiecej uwagi itd, uwazam, ze robią mu wieksza krzywde niz by tam zostal, proszę o jakąś pomoc, bo nasze relacje rodzinne przez tego psa schodzą na psy:/ czuję się lekceważona w tym układzie, mają w du jego wychowanie i moje odczucia też, wyjezdzam zawsze wykończona i maksymalnie przebodzcowana bo ten pies codziennie mnie u nich budzi, jestem na skraju wytrzymania psychicznego, jak powiedzialam dzis mamie, ze ten pies niszczy mnie psychicznie to uslyszalam, ze to tylko zwierzatko i on jest taki kochany i jej go w sumie czasami zal, nawet jak bywa bardzo czesto nie do zniesienia, odbieram to jako, ze pies jest wazniejszy od córki, boli mnie bardzo, ze moje emocje są tłamszone i umniejszane, to ja mam sie w tym ukladzie uspokajac a nie pies bo to tylko pies, nigdy nie lubilam psów (wlasnie przez ich szczekanie, nienawidze glosnych dzwiekow psow, ptakow, karetek i dzieci), ale odkad oni go wzieli dostalam jakiejs mizofonii i nienawisci do tych zwierzat na najwyzszym poziomie, kiedys ujadanie psa mnie draznilo, ale teraz mam wrazenie, ze jak to slysze to jakby ktos podpalal mi zapalniczka uklad nerwowy, boli mnie to, ze ciezko im zrozuemic ze osoby z autyzmem bardzo zle raguja na glosne dzwieki, mama mowi, taki jest dzisiejszy swiat glosny i trzeba sie do niego dostosowac- strasznie mnie to od niej odepchnelo, jak wlasna matka moze tak powiedzieć osobie z autyzmem (aha moze to wazne, mam 35 lat i o diagnozie dowiedzialam sie calkiem niedawno, ciezko jej to bylo pojąc, chyba do dzis w to nie wierzy, mam wrazenie, ze nie chce-bo przeciez do osoby chorej trzeba podchodzic z wieksza empatia i nieco mniej wymagac, miec wiecej wrazliwosci i w ogole, najbardziej boli mnie jej gadki w stylu, kiedys ludzie tego nie mieli, a jak mieli to jakos zyli bo musieli zyc, zero zrozumienia, ze mam nadwrazliwy uklad nerwowy, a najbardziej boli, ze nie chce sie niczego dopwiedziec jakie sa objawy autyzmu, nic nie czyta, ja jak sie dowiedzialam, ze kiedys miala czerniaka skory to czytalam o tym 3 noce i wylam!!!!, ona ma to gdziees-aha bo nie ma czasu, jest wykorzystywana na ''roli'' u ojczyma-strasznego narcyza-wstaje o 5 i do 22 czesto jeszcze pracuje a ma 65lat, ja rozumiem, ze ma ciezkie zycie, ale mam wrazenie ze ona nie chce nawet zrozumiec mojego) dodam, ze mam CHAD biorę lamotryginę 150mg i kwetiapinę na spanie bo od 17 roku zycia mam ogromne problemy ze spaniem i od tego czasu sypiam w stoperach a coraz czesciej w tych stoperach siedze nawet w ciagu dnia, proszę o pomoc, porade, wysluchanie,cokolwiek, Pozdrawiam Ola
mgr Anna Schurowska
Psycholog, Psychotraumatolog
Gdańsk
Olu, dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią. Bardzo mi przykro, że przeżywasz tak trudne chwile i czujesz się niezrozumiana przez swoich najbliższych. Twoje potrzeby i odczucia są absolutnie ważne, a Twoje zdrowie psychiczne powinno być priorytetem.
Kilka kroków, które mogą pomóc:
Rozmowa z rodzicami:
Spróbuj porozmawiać z rodzicami w spokojnym momencie, kiedy wszyscy będą mieli czas i przestrzeń, aby wysłuchać się nawzajem. Wytłumacz im, jak dźwięki wpływają na Twoje samopoczucie i jak ważne jest dla Ciebie, aby znaleźli rozwiązanie. Możesz wspomnieć, że Twój autyzm i nadwrażliwość na dźwięki to rzeczywiste i poważne kwestie, które wymagają ich zrozumienia i wsparcia.
Behawiorysta zwierzęcy:
Pies wydaje się być zestresowany i potrzebować więcej uwagi oraz odpowiedniego szkolenia. Może warto, aby rodzice skonsultowali się z behawiorystą zwierzęcym, który pomoże w wyciszeniu psa i nauczeniu go odpowiednich zachowań. To może znacząco poprawić sytuację.
Wsparcie dla Ciebie:
Pomyśl o wsparciu terapeutycznym, które pomoże Ci radzić sobie z nadwrażliwością na dźwięki i stresującymi sytuacjami. Terapeuta może pracować z Tobą nad strategiami radzenia sobie z przebodźcowaniem i frustracją.
Ochrona słuchu:
Skoro już używasz stoperów, może warto zainwestować w jeszcze bardziej efektywne środki ochrony słuchu. Specjalne słuchawki wygłuszające mogą być bardzo pomocne w redukcji hałasu.
Edukacja rodziców:
Może warto spróbować znaleźć artykuły lub materiały, które możesz przekazać rodzicom, aby lepiej zrozumieli Twoje potrzeby. Jeśli nie są skłonni sami szukać informacji, może łatwiej będzie im przyswoić wiedzę, którą ty im dostarczysz.
Konsultacja z psychiatrą:
Skonsultuj się ze swoim psychiatrą, aby upewnić się, że Twoje leczenie jest odpowiednio dostosowane do Twoich obecnych potrzeb, zwłaszcza w kontekście CHAD i problemów ze snem.
Rozumiem, że to trudna sytuacja, ale mam nadzieję, że te kroki mogą pomóc w poprawie Twojego samopoczucia i relacji z rodziną.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
 Julia Mrozowska
Psycholog, Psychoonkolog
Warszawa
Dzień dobry, rozumiem, że sytuacja, w której się znajdujesz, jest bardzo trudna i frustrująca. Wygląda na to, że doświadczasz wielu emocji, które są wynikiem nie tylko hałasu generowanego przez psa, ale także braku zrozumienia ze strony rodziców, a szczególnie matki. Zgłaszane przez Ciebie nadwrażliwości sensoryczne oraz trudności związane z autyzmem są jak najbardziej istotne. Dobrze, że szukasz pomocy i starasz się znaleźć rozwiązanie. Jeśli masz więcej pytań lub potrzebujesz dalszego wsparcia, zapraszam.
mgr Monika Bała
Psycholog, Psychotraumatolog
Kraków
Dzień dobry. Widzę, jak bardzo Panią przeciąża hałas i brak zrozumienia — przy autyzmie to realny ból, nie „fanaberia”. Są tu dwa wątki: Pani granice i potrzeby ciszy oraz pies, który bez ruchu i pracy umysłowej jest pobudodzny. Jeśli rodzice chcą go zatrzymać, potrzebna jest zmiana: codzienne spacery na smyczy, zabawy węchowe/żucie (mata do lizania, Kong), zasłonięty płot, praca nad lękiem separacyjnym z behawiorystą i konsultacja u weterynarza. Warto porozmawiać z rodzicami na temat swoich trudności i ustalić wspólne zasady, aby wizyta była dla wszystkich przyjemna - długi spacer dla psa przed wizytą, w domu pies za bramką/ w kennel klatce lub w innym pokoju na określone godziny, w Pani pokoju cisza na noc - gdy to nierealne, lepiej skrócić pobyt albo spotykać się z mamą poza domem. Na czas wizyt proszę wspierać się stoperami/słuchawkami wygłuszającymi i białym szumem. To nie jest egoizm, tylko troska o zdrowie, a rodzice biorą odpowiedzialność, czy potrafią dać psu takie warunki, by był spokojny. Pozdrawiam serdecznie. Monika Bała
Dzień dobry Pani Olu,
dziękuję, że tak otwarcie podzieliła się Pani swoją historią. Widać w niej ogromne przeciążenie i poczucie niezrozumienia ze strony bliskich, co może być niezwykle bolesne — szczególnie przy nadwrażliwości sensorycznej i autyzmie. To, jak Pani opisuje codzienne napięcie i frustrację, pokazuje, że bardzo stara się Pani odnaleźć w trudnych warunkach, które przekraczają możliwości układu nerwowego.

To naturalne, że w takiej sytuacji pojawia się zmęczenie, złość i bezsilność. Warto szukać przestrzeni, w której mogłaby Pani uzyskać realne wsparcie i zrozumienie — rozmowa terapeutyczna może pomóc nie tylko złagodzić napięcie, ale też nauczyć się chronić swoje granice w relacjach z bliskimi.

Serdecznie Pani współczuję i życzę, by udało się Pani odzyskać spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.