Dzień dobry, przez blisko dwa ostatnie miesiące jadłem po 5-6 orzechów brazylijskich dziennie (opróc

Dzień dobry, przez blisko dwa ostatnie miesiące jadłem po 5-6 orzechów brazylijskich dziennie (oprócz weekendów) z myślą o tym, żeby przygotować się do starań o dziecko, zapewniając organizmowi selen. Niedawno wyczytałem jednak, że nawet jeden taki orzech może zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na selen, dlatego przestałem je jeść. Czy nadmiar selenu wynikający z jedzenia 5-6 orzechów dziennie mógł mieć negatywny wpływ na produkcję i jakość plemników i czy w związku z tym powinniśmy opóźnić starania o dziecko, a jeśli tak, o ile? Codziennie jem różnego rodzaju otręby, które też mają selen, biorę kwas foliowy, kwasy omega-3 oraz koenzym Q10, piję dużo wody. Wyczytałem, że zawartość selenu w orzechach brazylijskich może się bardzo różnić w zależności od ich pochodzenia, te z Brazylii mają mieć więcej selenu, z Boliwii dużo mniej - wiem, że orzechy z jednego opakowania były z Boliwii (zjedzone w całości), z drugiego z Brazylii (jedzone tylko przez kilka dni), nie znam pochodzenia orzechów z trzeciego opakowania (zjedzone w całości). Nie miałem żadnych znanych objawów przedawkowania selenu. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.