Dzień dobry. Od ponad trzech miesięcy nieprzerwanie towarzyszy mi dyskomfort, przeradzający się z cz
1
odpowiedzi
Dzień dobry. Od ponad trzech miesięcy nieprzerwanie towarzyszy mi dyskomfort, przeradzający się z czasem w ból, w okolicy łechtaczki po lewej stronie oraz przy wejściu do pochwy. Ból jest tępy, przewlekły, czasami kłujący. Ponadto podczas stymulacji odczuwam często uczucie zimna. Nadwrażliwość tych okolic powoduje nawet niemożność chodzenia w spodniach. Problem ten pojawił się również rok temu, lecz trwał krócej. Trzy lata temu doświadczyłam urazu łechtaczki w wyniku zbyt intensywnej stymulacji. Nie doszło do krwawienia czy przerwania ciągłości skóry, jedynie odczułam ból, który utrzymywał się wraz z pieczeniem przez kolejny tydzień. Następnie dolegliwości ustąpiły. Konsultowałam moje dolegliwości z ginekologiem oraz neurologiem. W badaniu ginekologicznym lekarz nie stwierdził nieprawidłowości. Neurolog na podstawie wywiadu wykluczył uszkodzenie nerwu i zapewnił, że nerwy i tak mają zdolność regeneracji. Moje pytanie brzmi: czy można za pomocą jakiegoś badania obrazowego zbadać łechtaczkę pod kątem możliwych uszkodzeń tkanek i nerwów, które nie będą widoczne w standardowym badaniu ginekologicznym. Czy np. możliwe jest zobaczenie tych struktur przy użyciu USG? Jeśli jest specjalista z Wrocławia, który mógłby się podjąć zdiagnozowania problemu poprzez właśnie takie badanie sprawdzające, czy nie doszło do urazu, proszę o odpowiedź.
Dzień dobry,
Pani dolegliwości mogą mieć różne podłoże, dlatego warto podejść do diagnostyki kompleksowo. Ponieważ badanie ginekologiczne i konsultacja neurologiczna nie wykazały nieprawidłowości, warto rozważyć inne możliwe przyczyny, takie jak przewlekłe stany zapalne, nadwrażliwość nerwowa lub napięcie mięśniowe w obrębie miednicy.
USG tkanek miękkich może być pomocne w ocenie struktury łechtaczki i otaczających tkanek, ale nie zawsze pozwala wykryć ewentualne uszkodzenia drobnych nerwów. Warto skonsultować się z fizjoterapeutą uroginekologicznym, który może ocenić napięcie mięśni dna miednicy i ewentualne zaburzenia unerwienia. Dodatkowo, wskazana jest ponowna konsultacja ginekologiczna, aby wykluczyć przewlekłe infekcje mogące powodować podobne objawy.
Z poważaniem,
dr n. med. Łukasz Blukacz
Pani dolegliwości mogą mieć różne podłoże, dlatego warto podejść do diagnostyki kompleksowo. Ponieważ badanie ginekologiczne i konsultacja neurologiczna nie wykazały nieprawidłowości, warto rozważyć inne możliwe przyczyny, takie jak przewlekłe stany zapalne, nadwrażliwość nerwowa lub napięcie mięśniowe w obrębie miednicy.
USG tkanek miękkich może być pomocne w ocenie struktury łechtaczki i otaczających tkanek, ale nie zawsze pozwala wykryć ewentualne uszkodzenia drobnych nerwów. Warto skonsultować się z fizjoterapeutą uroginekologicznym, który może ocenić napięcie mięśni dna miednicy i ewentualne zaburzenia unerwienia. Dodatkowo, wskazana jest ponowna konsultacja ginekologiczna, aby wykluczyć przewlekłe infekcje mogące powodować podobne objawy.
Z poważaniem,
dr n. med. Łukasz Blukacz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.