Dzień dobry, w tym roku będę miał 30 urodziny. Od dobrych dwóch lat, w trakcie letnich miesięcy łapi

Dzień dobry, w tym roku będę miał 30 urodziny. Od dobrych dwóch lat, w trakcie letnich miesięcy łapią mnie migreny z aurą, średnio raz/dwa w tygodniu, które od razu ścinają mnie z nóg. Jest mi niedobrze, od razu zbiera mi się na wymioty, nie pomagają żadne tabletki. Nie miewam takich objawów w zimę czy jesień. Dodatkowo mam uczucie pełności w zatokach, lekko ograniczonego pola widzenia (na codzień), gdy ktoś zaświeci mi w oczy np. słońce czy samochód z naprzeciwka, zanim moje oczy wrócą do normalnego funkcjonowania trochę musi minąć. Mam czasami bóle głowy w okolicach czoła a także z tyłu czaszki. Do tego wyżej wspomniany światłowstręt. Szczególnie problematyczne są te migreny. Lato to moja zmora. Byłem u neurologa oraz na oddziale neurologicznym. Rezonans oraz badania wstępne nie wykazały żadnych problemów. Okulista też nie zauważył żadnych zmian (wzrok mam bardzo dobry, chociaż przez ograniczone pole widzenia, mam wrażenie że jest o wiele gorzej). Badania krwi wyszły mi dobrze (na jednych wyszło podwyższone PDW, ale powtórzyłem badania dwa tygodnie później i już było w normie). Miałem robiony zabieg na przegrodę nosową. Brak boreliozy, brak problemów z zatokami czołowymi (rezonans do zabiegu przegrody nosowej nic nie wykazał). Ciśnienie w normie (średnio 120/65).

Nie mam pomysłów, gdzie dalej szukać pomocy.