Dzień dobry, od 8 miesięcy uczęszczałam na indywidualna terapię integracyjna. Na ostatnim spotkan
3
odpowiedzi
Dzień dobry,
od 8 miesięcy uczęszczałam na indywidualna terapię integracyjna. Na ostatnim spotkaniu postanowiłam pożegnać się z terapeuta, ponieważ miałam pewne wątpliwości dotyczące jego profesjonalizmu. Nasze ostatnie spotkanie przebiegło w dosyć nerwowej atmosferze, a w ostaniej minucie terapii terapeuta poruszył temat, którego nigdy wcześniej,że mną nie poruszał. Terapeuta zasugerował mi kontynouwanie terapii z kobietą, bo według niego mam problem z mężczyznami. Otworzył nowy temat w 49 minucie spotkania, nie dając mi żadnej szansy na dyskusję, a gdy chciałam dopytać dlaczego według niego powinnam iść do kobiety terapeuty i co dokładnie ma na myśli, odpowiedział mi ,że czas już się zakończył.
Nie ukrywam,że jest mi bardzo przykro. Przez 8 miesięcy terapii, nigdy nie wspomniał o tym, że powinnam udać się do kobiety terapeutki. Na ostatnim spotkaniu, w ostatniej minucie dał mi taką informację i zostawił mnie z tym samej sobie. Chcę dodać, że większość moich znajomych to mężczyźni i zawsze czułam się komfortowo wśród mężczyzn.
Czy płeć terapeuty ma znaczenie i czy terapeuta zachował się wobec mnie okey?
od 8 miesięcy uczęszczałam na indywidualna terapię integracyjna. Na ostatnim spotkaniu postanowiłam pożegnać się z terapeuta, ponieważ miałam pewne wątpliwości dotyczące jego profesjonalizmu. Nasze ostatnie spotkanie przebiegło w dosyć nerwowej atmosferze, a w ostaniej minucie terapii terapeuta poruszył temat, którego nigdy wcześniej,że mną nie poruszał. Terapeuta zasugerował mi kontynouwanie terapii z kobietą, bo według niego mam problem z mężczyznami. Otworzył nowy temat w 49 minucie spotkania, nie dając mi żadnej szansy na dyskusję, a gdy chciałam dopytać dlaczego według niego powinnam iść do kobiety terapeuty i co dokładnie ma na myśli, odpowiedział mi ,że czas już się zakończył.
Nie ukrywam,że jest mi bardzo przykro. Przez 8 miesięcy terapii, nigdy nie wspomniał o tym, że powinnam udać się do kobiety terapeutki. Na ostatnim spotkaniu, w ostatniej minucie dał mi taką informację i zostawił mnie z tym samej sobie. Chcę dodać, że większość moich znajomych to mężczyźni i zawsze czułam się komfortowo wśród mężczyzn.
Czy płeć terapeuty ma znaczenie i czy terapeuta zachował się wobec mnie okey?
Dzień dobry Płeć terapeuty może mieć znaczenie, ale nie musi. To są kwestie bardzo indywidualne, powodowane różnymi czynnikami, doświadczeniami . Czy terapeuta zachował się wobec Pani okey? Myślę, że najważniejsze jest to, jak Pani się poczuła z tym zachowaniem. Być może wspierająca i uwalniająca może się okazać rozmowa z terapeutą o tym jak Pani się poczuła i co według niego przemawia za tym, że powinna Pani pójść do kobiety terapeutki.
Z pozdrowieniami
Anna Arciuch
Z pozdrowieniami
Anna Arciuch
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, odpowiadając na Pani pytanie :
1. tak płeć może mieć znacznie, podobnie jak wiele innych czynników.
2. Jeśli sytuacja w dniu sesji i przebieg ośmiomiesięcznej terapii przebiegał w omawianym kontekście, jak wyżej, to terapeuta nie zachował się okey. Pozdrawiam ciepło.
1. tak płeć może mieć znacznie, podobnie jak wiele innych czynników.
2. Jeśli sytuacja w dniu sesji i przebieg ośmiomiesięcznej terapii przebiegał w omawianym kontekście, jak wyżej, to terapeuta nie zachował się okey. Pozdrawiam ciepło.
Dzień dobry,
Rozumiem, że ta sytuacja była dla Pani trudna i mogła wywołać wiele emocji – zwłaszcza, że po tylu miesiącach współpracy zakończenie terapii nie przebiegło w sposób, który dawałby Pani poczucie zamknięcia i zrozumienia.
Z Pani opisu wynika, że terapeuta wprowadził ważny temat w ostatniej chwili, nie dając Pani przestrzeni na jego omówienie. Może to budzić poczucie niedosytu, zagubienia czy nawet złości – i są to bardzo naturalne reakcje. W relacji terapeutycznej kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa i możliwość otwartej rozmowy, także o wątpliwościach czy decyzjach dotyczących dalszej terapii.
Jeśli chodzi o kwestię płci terapeuty – dla niektórych osób ma to znaczenie, dla innych nie. Może być tak, że w określonych sytuacjach płeć terapeuty wpływa na proces terapii, ale jeśli nigdy wcześniej nie czuła się Pani niekomfortowo z terapeutą-mężczyzną, a w swoim życiu dobrze odnajduje się Pani w męskim towarzystwie, to warto zastanowić się, na jakiej podstawie terapeuta wysnuł ten wniosek. Ważne jest, aby takie kwestie były omawiane i uzasadnione w trakcie terapii, a nie podawane w ostatniej chwili, bez możliwości ich zgłębienia.
Jeśli czuje Pani, że sposób, w jaki zakończyła się ta terapia, pozostawił w Pani trudne emocje, być może warto skonsultować się z innym terapeutą – niekoniecznie kobietą, ale kimś, kto da Pani poczucie większego komfortu i przestrzeni do refleksji nad całą tą sytuacją. To naturalne, że po takiej sytuacji może Pani odczuwać rozczarowanie czy smutek. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo do tego, aby terapia przebiegała w sposób dla Pani wspierający i budujący.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Kądzielawa
Psycholożka, Psychoterapeutka
Rozumiem, że ta sytuacja była dla Pani trudna i mogła wywołać wiele emocji – zwłaszcza, że po tylu miesiącach współpracy zakończenie terapii nie przebiegło w sposób, który dawałby Pani poczucie zamknięcia i zrozumienia.
Z Pani opisu wynika, że terapeuta wprowadził ważny temat w ostatniej chwili, nie dając Pani przestrzeni na jego omówienie. Może to budzić poczucie niedosytu, zagubienia czy nawet złości – i są to bardzo naturalne reakcje. W relacji terapeutycznej kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa i możliwość otwartej rozmowy, także o wątpliwościach czy decyzjach dotyczących dalszej terapii.
Jeśli chodzi o kwestię płci terapeuty – dla niektórych osób ma to znaczenie, dla innych nie. Może być tak, że w określonych sytuacjach płeć terapeuty wpływa na proces terapii, ale jeśli nigdy wcześniej nie czuła się Pani niekomfortowo z terapeutą-mężczyzną, a w swoim życiu dobrze odnajduje się Pani w męskim towarzystwie, to warto zastanowić się, na jakiej podstawie terapeuta wysnuł ten wniosek. Ważne jest, aby takie kwestie były omawiane i uzasadnione w trakcie terapii, a nie podawane w ostatniej chwili, bez możliwości ich zgłębienia.
Jeśli czuje Pani, że sposób, w jaki zakończyła się ta terapia, pozostawił w Pani trudne emocje, być może warto skonsultować się z innym terapeutą – niekoniecznie kobietą, ale kimś, kto da Pani poczucie większego komfortu i przestrzeni do refleksji nad całą tą sytuacją. To naturalne, że po takiej sytuacji może Pani odczuwać rozczarowanie czy smutek. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo do tego, aby terapia przebiegała w sposób dla Pani wspierający i budujący.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Kądzielawa
Psycholożka, Psychoterapeutka
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.