czy psychologia zakłada rzeczywiście, że im bardziej jest się dojrzałym tym mniejsza rola pełni intr

Na początek należy zwrócić uwagę, że: a) psychologia nie jest jedną w miarę spójną dziedziną z opracowaną jedną, powszechnie uznawaną teorią wyjaśniającą różne zjawiska, b) pojęcia takie jak dojrzałość, introjekcja, tożsamość nie mają ścisłych, powszechnie uznawanych definicji. Tak więc trudno będzie jednoznacznie odpowiedzieć na Pana pytania. Ja osobiście oraz środowisko psychologów, z którym mam na co dzień kontakt, zgodziłbym się generalnie z takim stwierdzeniem, że w miarę dojrzewania stajemy się bardziej krytyczni wobec przekazów z zewnątrz, bardziej zdolni i skłonni do refleksji, a zatem nie przyjmujemy już "prawd" zewnętrznych bez przemyślenia jako introjektów, ale faktycznie bardziej świadomie dołączamy je do mapy pojęć, którą mamy w głowie. Pozdrawiam i powodzenia!

Jest to trudne do jednoznacznego zdefiniowania.

Tak, psychologia zakłada, że wraz z dojrzewaniem i rozwojem osobowości, proces introjekcji (przyswajania norm, wartości czy postaw innych ludzi w nieprzetworzonej formie) staje się mniej dominujący w kształtowaniu tożsamości. Dojrzałość psychiczna wiąże się z większą zdolnością do krytycznego przetwarzania treści zewnętrznych i ich integracji w sposób zgodny z własnym systemem wartości, przekonań i potrzeb.

W modelach psychologicznych, takich jak teoria rozwoju ego Erika Eriksona czy podejście psychodynamiczne, dojrzałość wiąże się z przejściem od mechanizmów bardziej zależnych od zewnętrznych wpływów (np. introjekcji) do większej autonomii i autentyczności. Oznacza to, że jednostka przestaje bezrefleksyjnie internalizować oczekiwania otoczenia, a bardziej świadomie wybiera, co chce włączyć do swojego "ja". Pozdrawiam serdecznie