Pytania pacjentów (30)

    Nurtuje mnie zachowanie syna ma 21 miesięcy. Syn jest bardzo ruchliwym dzieckiem, wszędzie jest go pelno zwłaszcza na podwórku, lubi się wspinac na wszystko lubi się huśtać, lubi być łaskotany (śmieje się w glos) lubi układać puzle (zaczyna sam składać odpowiednie do siebie) bawi się np. traktorem i uklada na przyczepę zwierzątka, uwielbia pisać wszędzie i po wszystkim. Na piaskownicy wie do czego służy lopatka i wsypuje nią piasek do wiaderka. Mowi mama, tata, bam, be, kaka(kaczka), brum jak jezdzi autkiem reszte cos po swojemu. Jak pokazuje mu cos palcem podaza wzrokiem. Robi akuku, sroczka kaszkę wazyla, bije brawo, daje piątkę, robi papa (ale sporadycznie) rozumie jak mowie masz pić, jesc, smoczka,butelkę idziemy spać i(wyciaga rece zeby go wziac)tp. Jednak duzo rzeczy jesxcze nie rozumie. Jak zrobi cos dobrze patrzy na mnie w celu pochwały. Przynosi mi klocki żebym razem z nim budowała wieze lub puzzle. Lubi słuchać muzyki cicho i gosno nie ma z tym problemu nawet niekiedy tanczy do niej. Wyciaga rece do góry jak chce być wzięty na ręce. Jak coś sobie zrobi przybiega zeby się przytulic. Jako niemowlak szybko zaczął gaworzył, siadać, raczkowac czy chodzić. Niepokoi mnie brak kontaktu wzrokowego z innymi ludzmi ze mną kontakt wzrokowy ma zachowany ale jak ktoś do niego podejdzie to rzadko patrzy się na ta osobe zazwyczaj ucieka. Wziety na rece od razu chce zejść. Nie za bardzo reaguje jak się go wola (zależy jak jest zajety), nie bawi się też z innymi starszymi dziećmi. Nie pokazuje palcem co chce tylko wyciaga cala rękę zazwyczaj stara się wziąć sam to co chce lub z pomocą kogoś. Wołany przez kogoś rzadko zareaguje. Syn jest uzależniony od telefonu i pilot do tv , kiedyś bardzo dużo oglądał bajek (obecnie staram się mu je ograniczac) jak zobaczy telefon od razu rzuca wszystko i biegnie go zabrać. Wszystkie czynności wykonuje prawa i lewa ręka jest mu to bez różnicy. Nie interesują go ludzie ani dzieci. Ogólnie jest bardzo ruchliwy jest po prostu wszędzie zwłaszcza na podwórku czy sklepie na zakupach wtedy nic i nikt się nie liczy a on biega gdzie się da. Sprawia wrażenie jakby nie mial czasu dla ludzi bo on musi biegać i zwiedzać, poznawać nowe miejsca. Mam w rodzinie chłopca autystycznego i wiem jak się zachowuje dlatego niepokoi mnie ten kontakt z innymi ludzmi. Ogólnie jest bardzo wesołym i radosnym dzieckiem. Proszę o poradę czy to może być zaburzenie autystyczne, może adhd? Nie wiem czy powinnam udać się do specjalisty czy poczekać może to taki wiek dziecka a może po prostu taki ma charakter?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Witam jestem mama Kuby, kuba ma 20 miesięcy niepokoi mnie jego zachowanie.

    Jest bardzo energicznym chłopcem, wszędzie jest go pelno. Jest bardzo zwiazany ze mną, jak jestem w zasięgu jego ręki to nikt inny nie liczy się. Synek urodził się przez cc. Od początku mial problem z wystajacym językiem zdiagnozowano opóźnione dolne napiecie miesniowe twarzy i cofnieta dolna zuchwe. Jak byl maly gaworzył, siedzial i chodził o czasie. Od kad zaczął chodzić jest wszędzie uwielbia wspinac się na wszystko co może. Lubi się huśtać, lubi być podrzucany, lubi być łaskotany (śmieje się w glos) lubi jeździć autem a najbardziej uwielbia biegać po podwórku. W piaskownicy naśladuje mnie i wsypuje lopatka piasek do wiaderka. Mowi mama, tata, bam, brum, kaka, i cos po swojemu ogólnie jego mowa jest slaba. W rodzinie wszystkie dzieci zaczely gadać w wieku 3 lat (po pójściu do przedszkola). Oglada książeczki ciągnie mnie wtedy i pokazuje placem na obrazek a ja mowie mu co to jest lub przynosi książeczkę i chce ja wspólnie oglądać. Uklada puzzle (potrafi juz połączyć ze sobą obrazek) pisze mazakami wszędzie i po wszystkim. Bawi się autkiem uklada zwierzeta na przyczepie i pcha auto zeby jechało ale niekiedy tez uklada w rzędzie wtedy wstaje i przechodzi nad tym co ułożył. Wieze z klocków potrafi ulowyc z moja pomocą. Lubi się kąpać, z ubieraniem nie ma problemów z dźwiękami, piosenkami tez. Wyciaga rece jak chce być wzięty, przytula się do mnie jak coś sobie zrobi. Dzieli się zabawkami. Jak coś zrobi i mu wyjdzie patrzy na mnie i czeka na pochwale. Jak mu cos nie wychodzi przybiega i chce żebym mu pomogła. Przynosi np. Zabawke i druga jej część i chce abym ja naprawiła. Kiwa na nie, robi akuku, brawo, sroczka kaszkę wazyla lubi bawić się w chowanego. Jest bardzo uparty, jak wie ze bierze cos czego nie może wtedy patrzy się na mnie i czeka na moja reakcje. Lub zanim zacznie robić coś czego nie moze najpierw sprawdza moja reakcje na to co chce zrobić. Wie czego nie może i za co mama krzyczy i niekiedy robi to specjalnie i czeka aż ktoś podbiegnie do niego wtedy śmieje się. Ogolnie jest uzależniony od telefonu i tv potrafi sam włączyć sobie telefon i operuje palcem lepiej od niejednego dziecka. Wie jak włączyć aparat jak przeciagan aby go uruchomić itp. Wiem ze to moja wina, od małego bajki były zawsze mu włączane i teraz sądzę że dziecko uzależniło się. Trzeba chować telefony bo inaczej jest krzyk jak mu się go nie da. Niepokoi mnie jego brak wskazywania palcem od małego jak coś chce ciagnie nas zeby mu to podać lub wspina się np. Na krzesło i stoł i bierze sam ma również ograniczony kontak do innych ludzi. Zachowuje się jakby nie miał czasu bo musi biegać lub jakby w ogóle go nie interesowali. Jak go wołają roznie reaguje raz tak raz nie. Chociaż jak ktoś go wezmie na zewnątrz da rękę to lubi spacerować. Z dziećmi ma roznie raz się pobawi ale ogólnie nie jest zainteresowany starszymi dziećmi. Rozumie kilka słów ktore często są do niego używanie. Zwłaszcza to ze czegoś nie może wtedy jest bardzo uradowany. Jak chce spać mruczy aaaa i wyciaga raczki zeby go wziac. Martwi mnie tez jego oburecznosc wszystkie czynności wykonuje obiema raczkami. Raz wezmie łyżeczkę do lewej raz do prawej to samo z pisaniem czy układaniem puzzli. Z moich obserwacji uwaza ze palec służy mu do klikania w cos i włączania (nawyk od małego do włączania bajek i przełączania ich na telefonie). Jednak niedawno przeczytałam ze jak dziecko nie wskazuje palcem i nie reaguje na imię może to oznaczać zaburzenia ze spektrum autyzmu i bardzo się martwię czy może to dotyczyć Kubusia. Jak go wolam reaguje w zależności od tego jak jest zajęty (każdy tez mowi do niego inaczej nie po imieniu i może to go gubic) jak mowie chodz idziemy papa przybiega. Robi pa pa jak mowie ze idziemy pa pa - jak ktoś mowi mu na pożegnanie papa nie robi. Jak pokazuje coś palcem podąża za tym (np jak szuka części pizzli a ja pokaze mu palcem gdzie jest- patrzy w tym kierunku i idzie po to) Kontakt wzrokowy ma ze mną zachowany jak go ubieram bawie się z nim, karmie go czy przebieram patrzy się na mnie tak samo z ciotka, niania czy babcia. Ale nie do wszystkich chce iść. Niektórym boi się spojrzeć w twarz i wyrywa się z rąk. Przeczytałam również ze obirecznosc nie jest dobra dla rozwoju dziecka a mój syn od małego wszystko wykonuje obydwiema. Mam w rodzinie chłopca atystycznego który ma zachowania typowe dla atyzmu np. Nadwrażliwość na dzwiek, strach przed zmianami, obcymi, nie lubi się ubierać, kapac jest czuły na dotyk ale ma też pozniona mowa (nic nie mowi) i w ogóle nie reaguje na imię. Czy mam powody do zmartwień czy powinnam dac jeszcze dziecku czas bo taki ma charakter (my z mężem tez jesteśmy bardzo uparci i nerwowi wszystko stawiamy na swoim) a może od razu udać się do jakiegoś specjalisty. Proszę o poradę

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Parę dni temu urodziłam drugie dziecko. Starsza córka (niespełna 3 letnia), już na drugi dzień mojego pobytu w szpitalu zaczęła się jąkać. Widać, że czasem ją to denerwuje, gdy nie może dokończyć słowa. Kiedy może szuka zamienników, ale nie zawsze jest to możliwe. Dodatkowo będę musiała najbliższe dni spedzić z młodszym dzieckiem w szpitalu. Obawiam się, że to jąkanie u córki powiększy się.
    Dużo rozmawiałyśmy przed moim porodem, tłumaczyłam jej gdzie będę, gdzie będzie ona. Wiedziała, że może zawsze dzwonić, gdyby chciała porozmawiać.
    Wiem, że bardzo przeżyła pierwszą rozłąkę ze mną, a ta druga może być dla niej jeszcze trudniejsza.
    Co robić z tym jąkaniem? Poczekać, aż ustabilizuje się sytuacja w domu, czy już szukać specjalisty? Jak pomóc córce?
    Narazie nie zwracamy na to uwagi, nie krytykujemy, cierpliwie słuchamy, czasem wspomożemy, gdy brakuje jej słowa.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Dzień dobry,
    poszukuję psychologa dziecięcego, który zajmuje się również kwestiami językowymi lub różnorodnością kulturową. Szukam pomocy w zrozumieniu jak budować komunikację pomiędzy mniejszymi dziećmi, które nie porozumiewają się tym samym językiem oraz jak takie dzieci postrzegają kwestię odmienności kulturowych/narodowościowych. Dziękuję!

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Dobry wieczór, jestem w klasie 8 i 16 mają wracam do nauki w trybie hybrydowym, bardzo się boje szkoły, boje się, że ludzie w niej znowu będą mi dokuczać i się wyśmiewać z mojego wyglądu, trochę przez to siedzenie w domu przytyłam wyglądowo, a nie mam w ogóle chęci ani siły na byle spacer. W szkole boje się jeść przy innych, przeżywam braki stroju z wf, bo nie ćwiczę bo mam blizny i ranę po samookaleczaniu.
    Nie chcę sobie narobić problemów, przez kilka głupich blizn ... ja mam bardzo jasną karnację skóry, a blizny te które mają ze 2 lata są białe i mimo to strasznie rzucają się w oczy, więc te co są "świeże" podczerwienione to widać jeszcze bardziej, a najbardziej ranę która sie jeszcze nie zagoiła, na dodatek jest w takim miejscu: na ręce od ,, wewnętrznej strony" od strony gdzie są żyły i w tym miejscu przy nadgarstku się tnę i na zewnętrznej stronie ręki mam blizny. Strasznie się boje powrotu do szkoły i mam też myśli samobójcze, kiedyś próbowałam go dokonac..
    Dodam, że kiedyś w poprzedniej szkole też uczniowie mojej dawnej klasy się nade mną znęcali psychicznie i fizycznie. Mam straszną urazę do ludzi i nie chcę zawierać nowych znajomości, oprócz internetowych.
    Taka urazę do ludzi to generalnie mam od 5 roku życia (od przedszkola) aż do teraz do 8 klasy podstawówki, mama zawsze myślała, że mi takie coś przejdzie i w ogóle, ale chyba powinnq zareagować skoro widziała, że to się nie poprawia, i w ciągu tych 11 lat nikt nie reagował na takie moje zachowanie, które nie jest normalne.

    I jeszcze jedna rzecz, jak byłam w 7 klasie to u mnie w szkole na przerwie można było używać telefony a od 8 klasy już nie i jak powrócę do szkoły to nie wiem czy może będzie można go znowu używać czy nie, a chciałabym używać go, bo to taka jakby forma ucieczki przed zawracaniem na sobie uwagi, przed tym co się dzieje w danej chwili w szkole, wtedy przerwy szybko mijają... te 5 minutowe są jeszcze okej, ale te co trwają po 10, 20 minut to już nie.
    W szkole mam Pana Pedagoga i Panią psycholog/pedagog i chciałabym powiedzieć Panu o tych problemach, zanim się skończy ten rok szkolny, bo później idę do ponadpodstawowej szkoły, w której ten Pan akurat nie pracuje, a z nim kiedyś rozmawiałam na temat jednego problemu (nie o tych powyższych) i łatwiej było by mi z tym panem o tym rozmawiać niż z kimś kogo zobaczyłabym pierwszy raz na oczy
    I boję się po prostu pedagogów/psychologów i tak dalej, i tak nikt mnie nie zrozumie, ja ledwo sama siebie rozumiem, gubię się sama w swoich problemach, i już po mału mało co wiem, na czym konkretnie polegają moje problemy, a za mnie nikt inny nie będzie o nich 'od tak' wiedział.
    I przepraszam za rozpiskę ..

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Witam. Mam syna w wieku 3 lat. Od miesiąca panicznie boi się jeździć samochodem. Jeździ tylko ze mną na kolanach i wtedy nie czuję strachu. Syn jeździ samochodem od urodzenia. Nie było sytuacji żeby mógł się czegoś wystraszyć. Miał 1.5 tygodnia przerwy. Był wtedy chory. I po chorobie pojawił się problem ponieważ już nie usiadł do fotelika. Krzyk, panika, histeria.. Fotelik zabraliśmy do domu. Siada bez żadnego problemu. Mówi że jest wygodny. W samochodzie nie usiądzie. Nie jesteśmy wstanie niczym go przekonać

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Witam, mam problem z moim 5 letnim synkiem. Otóż pewnego dnia wrócił z przedszkola i okazało się, że puścił tak zwanego bączka z dużym kleksem. (później w domu jeszcze parę razy zrobił rzadką kupkę) Nie przyznał się w przedszkolu i tak chodził. Odparzył pupkę i bardzo to przeżył. Od tej pory chodzi co chwilę do toalety sprawdzać czy nie puści kleksa, nie chce siadać na pupie tylko stoi albo leży. Nie chcę iść do przeczkola bo się boi, że znowu to się stanie. Był jeden dzień w przedszkolu, ale zaraz Pani zadzwoniła, że płacze i nie chce wychodzić z łazienki to go zabrałam do domku. Nie wiem co mam robić, tłumaczę mu na różne sposoby, że już
    jest dobrze ale on nie chce na ten temat nawet rozmawiać. Może w ogóle nie poruszać tematu i dać mu czas, żeby sam zapomniał? Proszę o pomoc, o robić? Boję się że nabawi się jakiejś nerwicy.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    Poszukuje psychologa/psychoterapeuty u którego mogłabym zrobić test MMPI na terenie województwa śląskiego. Jaki jest koszt takiego testu oraz czas potrzebny na wykonanie?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Dzień dobry wykonuje test MMPI cena 399 zł


    Witam.
    Mam 12 miesieczna corke. Mala od poczatku rozszerzania diety byla uczona jedzenia na kolanach, w bujaku a pozniej w krzesle. Od jakiegos czasu (okolo 3 tygodni) mala zje troszke w krzesle, natomiast reszte posilku dojada bawiac sie na macie.. Mamy tez teraz okres zabkowania. Czy moze to byc ze soba powiazane? Od wrzesnia corka idzie do zlobka, wiem, ze powinna byc przyzwyczajona do jedzenia w krzesle. Probowalam juz wkladania do krzesla kiedy tylko chce jesc, ale niestety z marnym skutkiem (mogla by nie jesc pol dnia..). Jak wrocic do wczesniejszego nawyku?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    Zapraszam do konsultacji. Postaram się pomóc.


    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    mgr Anna Markowska

    ZDROWE POCZUCIE WINY:
    -jest adekwatne do sytuacji tzn. pojawia się w przypadku złamania racjonalnych i uzasadnionych reguł
    -motywuje do poprawy (przeprosin, zmiany zachowania), prowadzi do uczucia ulgi
    -jest... Więcej


Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.