CENTRUM ZDROWIA RUCZAJ

Czekaliśmy na wizytę ponad godzinę i tak nas nie przyjęto! Nie mieliśmy już czasu, aby dłużej czekać.

Lekarz w niczym mi nie pomógł.Sugerowal że dolegliwości są związane z wiekiem i nadwagą.Blokada którą zastosował nic nie dała,weszłam kulejąc i wyszłam kulejąc z gabinetu.Stopa boli coraz bardziej, nawet w nocy.Lekarz cały czas się wymadrzał i nie dał dojść do słowa.Nie dostałam żadnej dokumentacji medycznej z tej wizyty.Dopiero pocztą wysłano mi po mojej interwencji i co się okazało? Na papierze jest diagnoza, jest leczenie i rehabilitacja....a ja usłyszałam że w moim wieku (52lata) narząd ruchu jest zużyty.... Inny lekarz po tygodniu postawił diagnozę i zaproponował operację stopy.

Liczyłem na konkretną diagnozę, zalecenia co robić. Otrzymałem dużo anegdot, a mało konkretów dotyczących mojej dolegliwości. Lekarz próbuje zabłysnąć zamiast wykonać swoją robotę jak należy. Szkoda, że więcej przydatnych dla mnie informacji dostałem na papierku niż wyjaśnione słowami z możliwością zadania pytań.
Szkoda, że nie przeczytałem wcześniej opinii negatywnych, w odpowiedziach na które wychodzi buta.

Byłam umówiona z półrocznym dzieckiem z powodu ropiejącego oka. Trafiliśmy tutaj przez przypadek. Po wejściu do gabinetu pani doktor rozmawiała jeszcze z kimś za drzwiami, komentując brak kompetencji pań na recepcji. Powiedziała potem "Da mi pan 5 minut, mam noworodka". Pani doktór o nic nie zapytała, więc powiedziałam, że oczy ropiały i dostałam od pediatry krople(które pomogły), stwierdziła że to było najgorsze co mogłam dziecku zrobić, bo antybiotyk podawany miejscowo do oka wyniszcza wszystkie bakterie w jelitach. Potem bez większego ostrzeżenia wzięła igły do akupunktury i wbiła je dziecku w stopy, mówiąc że to na te oczy ma pomóc... Żenada. Liczyłam na konsultację medyczną, nie na taki brak profesjonalizmu

GORĄCO NIE POLECAM!!! Lekarz nawet mnie nie zauważył! Nie zostałam poinformowana, że ​​lekarz nie będzie mógł mnie przyjąć! chociaż lekarz był w pracy

Nie polecam, praktycznie brak badania, straszny chaos, żadnego wywiadu, Pani doktor nie komunikuje się z rodzicem od razu przeszła do świecenia w oczy 3 miesięcznemu dziecku gdzie przez te parę sekund płakał i wątpię żeby coś zobaczyła. Kazała przyjść za miesiąc tylko nie wiem po co, chyba tylko żeby znowu zostawić 180zl. Odradzam, szkoda czasu, pieniędzy.

Kilka miesięcy temu miałem problem z jednym okiem , z dnia na dzień zrobiło się całe przekrwione , pojawił się światłowstręt, pogorszenie widzenia oraz silny ból, po wizycie na sorze i w późniejszym czasie u okulisty oko wyglądało lepiej ból się zmniejszył ale jeszcze nie wszystko wróciło do normy więc postanowiłem sięgnąć opinii innego okulisty i w ten sposób trafiłem na Panią Wiktorię , po szybkich badaniach dostałem zalecenie aby odstawić wszystkie leki , zapisać się na rehabilitację oczywiście w miejscu gdzie znajduje się gabinet, krople do kupienia przy wyjściu i to wszystko, tak też zrobiłem , po kilku dniach było kilka razy gorzej wszystko wróciło ze spotęgowana siła , na szybko znalazłem innego okuliste i na następny dzień udałem się do niego, po opisaniu całej sytuacji i opisaniu zaleceń Pani Wiktorii okulista u którego byłem nie mógł wyjść ze zdziwienia, przez odstawnie leków pojawiły się zrosty na źrenicy na szczęście po wdrożeniu dobrego leczenia wszystko wróciło do normy.

Tragedia! Sytuacja, w ktorej lekarz oczu nie myje i nie dezynfekuje rak przed badaniem jest nieakceptowalne. Pani twierdzi, ze zdezynfekowala, ale problem jest taki, ze siedzialam razem z nia w gabinecie w ktorym dotykala absolutnie wszystkiego co nie bylo sterylne, w tym rowniez pisala smsa na swoim telefonie. Pomijajac fakt, ze jest to poprostu nietakowne i absolutnie zenujace, nie majace nic wspolnego z profesjonalizmem, to moglaby Pani chociaz zalozyc rekawiczki zamiast wsadzac noe umyte palce do mojego chorego oka.
Masakra. Nie ufam ani jednemu slowu, wypowiedzianemu przez ta Pania.
Przyszlam do okulisty, o oczach dowiedzialam sie malo, za to sporo o akupresurze. I oczywiscie suplementy do zakupu przy kasie. Smiech na sali. Moj blad, nie przeczytalam wczesniej wszystkich negatywnych opini o tej Pani, ktore niestety sa trafne.
Jak bede szukac zielarza to do tej Pani wroce.

Brak słów... z dzieckim udałem sie celem konsultacji okulistycznej. O ile znaczne opóźnienie jestem w stanie zrozumieć to cały przebieg wizyty pozostawia na prawde wiele do życzenia. 1,5h wizita - głównie na krotarzu polegała m.in na tym, iz dziecko miało spradzony wzrok na zasadzie czytania z odeległości wraz z soczewkami. Dalej zakropieniu oczu. To oczwysićie w skrócie. Zaproponowano nam UWAGA - masaż oczu i brzucha !!! Tzw medycyna chińska, o której szczegółach nie mogłem zostac dokładnie poinformowany, gdyż to "tajniki owej medycyny"...KATASTROFA. Jak lekarz medyny może prowadzic taką praktykę ? Chciałem wiedzieć, czy dziecko ma prawidłowy wzork czy nie, oczekiwałem konkrektengo badania w tym kierunku,a otrzymałem informację o świetnych terapiach manulanych u Pani Ireny - któa ma bardzo odległe terminy, ale w sumie dla nas znajdzie sie miejsce...Nie polecam,stara czasu i pieniędzy.Właściwie czuję sie potraktowany nieuczciwie i niepoważnie. NIEPOWAŻNIE przede wszystkim!

Jedna gwiazdka za szybkie wyznaczenie terminu wizyty. Zgłosiłam się do gabinetu w związku z urazem oka, syn włożył mi palec do oka podczas zabawy. Zdarza się i tyle. po kilku dniach oko nadal było czerwone i zrobiła się na nim jakaś dziwna bańka. Zadzwoniłam do tego gabinetu i zostałam zapisana w ten sam dzień. Super! Po przyjściu do kliniki przemiłe Panie w rejestracji założyły mi kartę i poprosiły żeby czekać na wezwanie lekarza. Pani doktor natomiast nie ogarnia tego co się dzieje. nie wie kto ma wejść do gabinetu. Rejestratorka wykonuje badanie zwane "wydrukami" cokolwiek to znaczy, inna Pani (która się nawet nie przedstawiła) przeprowadza coś na kształt wywiadu dla Pani dr. Wizyta miała być na 13:00 ja zostałam przyjęta o 13:45 słowami "zapraszam tą młodą Panią co tam siedzi". Nawet nie spojrzała w kartę jak mam na imię. Cała wizyta trwała 10 min, a podczas niej szanowna Pani dr odebrała telefon od swojej studentki i objaśniała jej jak będą wyglądać zjazdy i zajęcia w tym semestrze. Dowiedziałam się że mam uszkodzona rogówkę i zalecono mi krople i maść na nawilżenie oka. Oczywiście dostępne do kupienia w rejestracji. Jeśli w ciągu tygodnia nie będzie znaczącej poprawy to "trzeba będzie włączyć hirudoterapię" czyli leczenie pijawkami. Pozwolę sobie jeszcze dodać kilka uwag odnośnie zachowania Pani dr. Krzyczenie przez cały korytarz do recepcjonistki i mówienie co ma drukować, z którego meila, której godziny i ile tego ma być? Dyskusja z pacjentem na korytarzu na temat jego dolegliwości? Brak profesjonalizmu to mało powiedziane!