mgr Michał Szostkowski

Zdecydowanie polecam Pana Michała - to świetny, zaangażowany i empatyczny terapeuta. Ma bardzo dużą wiedzę i doświadczenie w jej praktycznym zastosowaniu. Sześć miesięcy terapii zmieniło moje życie - nauczyłem się dostrzegać u siebie niekorzystne schematy myśli i zachowań i co najważniejsze, wypracowaliśmy z Panem Michałem zestaw praktycznych sposobów radzenia sobie z nimi. Od terapii minęło już kilka miesięcy i z każdym kolejnym jest mi coraz łatwiej je stosować. Pewne rzeczy weszły już nawet w nawyk. Jeszcze raz zdecydowanie polecam!

1. Pan podaje na 1 spotkaniu informacje, że co spotkanie wysyła również email z materiałami - nie robi tego.
2. Pan na 4 spotkania 2 przełożyl i na jedno nie przyszedł.
3. Pan nie pojawił się na spotkaniu bez wcześniejszego poinformowania. Na pytanie kiedy mam kolejne już w ogóle nie odpisał.

Dzięki panu Michałowi udało mi się uzyskać wiarę w siebie potrzebną do skończenia studiów oraz zaplanowania oraz realizacji innych celów. Podczas terapii zdałem sobie sprawę z autodestrukcyjnych nawyków, które utwierdzane od wczesnego dzieciństwa utrudniają mi życie. Terapia u pana Michała była znakomitym uzupełnieniem leków, z których ostatecznie mogłem zrezygnować, mam nadzieję, że na zawsze.

Bardzo polecam pana Michała, jego terapia dosłownie ściągnęła mnie ze stryczka. Idealnie dostosowuje tempo terapii do pacjenta, nie naciska. Co najważniejsze słucha.

Do Pana Michała trafiłam po terapiach u kilku różnych psychoterapeutów i od pierwszego spotkania, byłam przekonana że znajduję się nareszcie we właściwym miejscu. Pan Michał jest osobą bardzo empatyczną i serdeczną.
W przeciwieństwie od innych psychoterapeutów u Pana Michała od razu skupiliśmy się nad poznawaniem własnych schematów i pracą nad nimi. Każde spotkanie przynosiło kolejne owocne odkrycia jak działa nasza psychika. Terapia u Pana Michała polega na współpracy. Otrzymujemy narzędzia, dzięki którym możemy radzić sobie pomiędzy sesjami.

Mój proces terapii trwał około roku. Byłam osobą o bardzo niskiej samoocenie i poczuciu wlasnej wartości, braku umiejętności stawiania granic.
Dzięki wskazówkom i ćwiczeniom które do tej pory wykonuje, idę do przodu i śmiało mogę powiedzieć że życie po psychoterapii u Pana Michała wskoczyło na właściwe tory

Polecam Pana Michała Szostkowskiego, jako psychoterapeutę który nie traktuje pacjenta "z góry". Plusem terapii u Pana Michała jest profesjonalne podejście do pacjenta. W gabinecie czułem się całkowicie komfortowo, dzięki czemu nie miałem problemu z "otworzeniem się" przed p. Michałem. Zaletą jest także dobra komunikacja mailowa z p. Michałem, ponieważ oprócz wiedzy, która przekazywana jest w gabinecie, wysyłane są drogą elektroniczną materiały dydaktyczne. Dzięki temu mogłem nie tylko przepracować swoje problemy, ale również przyswoić solidną porcję wiedzy teoretycznej, która bardzo pomaga. Polecam z całego serca.

Pan Michal jest profesjonalistą w tym co robi. Zgłosiłem się z wieloma problemami będąc na „zakręcie życiowym” po kilku spotkaniach Pan Michal wszystko dokładnie wyjaśnił i wytłumaczył, ustawił na odpowiednie tory. Co jest bardzo istotne, ze podczas pracy sami zaczynamy rozumieć siebie, ale to dzięki wiedzy i doświadczeniu Pana Michała, który w klarowny i jasny sposób wyjaśnia jak ta nasza głowa funkcjonuje i w jakich schematach tkwimy czasami wiele lat. Bardzo ważne jest to ze po zakończeniu terapii dalej idziemy sami mając wyznaczona droge. Nie ma tu miejsca na uzależnienie klienta od terapeuty. Pełen profesjonalizm i indywidualne podejście do klienta przez Pana Michała pozwala w pełni zaufać i otworzyć się na wspólna prace. Szczerze polecam każdemu kto się zastanawia, czy warto spróbować terapii. Dzisiaj jestem w innym miejscu swojego życia z jakością której nie mogłem wcześniej osiągnąć.

Bardzo polecam Pana Michała, głównie ze względu na duże zaangażowanie i próbę zrozumienia pacjenta. Trafiłem do Pana Michała z OCD, które rozwijało się ok. 1,5 roku. Teraz widzę, że czekanie było błędem - myślę, że im szybciej podejmie się decyzję odnośnie terapii, tym krótsza ona będzie i lepsze będą jej efekty. Wciąż borykam się z pewnymi problemami, ale terapia pomogła mi je skutecznie ograniczyć. Nie tracę już tak dużo czasu jak wcześniej, a nasilenie lęków jest znacząco niższe. Pewne natręctwa jeszcze pozostały, ale wydaje mi się że teraz nie wynikają one z lęku a po prostu z przyzwyczajeń, których uczyłem się przez 1,5 roku. Wierzę, że stosując metody poznane dzięki Panu Michałowi uda mi się odzwyczaić od złych nawyków.

Polecam pana Michała z całego serca.
Trafiłam do jego gabinetu w trudnym momencie swojego życia. Z problemami, z którymi sama nie potrafiłam sobie poradzić. Teraz - po terapii - uważam, że była to najlepsza decyzja w moim życiu.

Po wsparcie terapeutyczne do p. Michała zgłosiłam się, gdy kolejny już raz doświadczyłam "epizodu mieszanego" w przebiegu Choroby Afektywnej Dwubiegunowej.
Na początku zależało mi tylko, by móc wrócić do "normalnego funkcjonowania" w życiu zawodowym i społecznym i faktycznie proponowane w ramach terapii poznawczo-behawioralnej ćwiczenia w jasnej i logicznej strukturze bardzo mi w tym pomogły.
W trakcie terapii zdecydowałam się jednak jeszcze na pogłębioną pracę nad schematami budowanych przeze mnie relacji (z zastosowaniem "terapii schematów"), co dało mi większy wgląd w siebie i możliwość świadomego wyboru tego, jakie relacje chcę tworzyć.
Przez cały ten okres intensywnej pracy nad sobą - czułam się bardzo bezpiecznie. Techniki i narzędzia proponowane przez p. Michała na terapii nie tylko były bowiem oparte na jego bardzo dużej wiedzy związanej z tymi dwoma nurtami psychoterapeutycznymi, ale również na jego umiejętności nawiązania głębokiego, empatycznego kontaktu, połączonego z bardzo mi odpowiadającym poczuciem humoru.
Jako, że nie jestem osobą mieszkającą w Szczecinie - więc dla mnie ważna i wspierająca proces zdrowienia była możliwość łączenia sesji w gabinecie z sesjami przez telefon.
Zdecydowanie mogę (i chcę) polecić p. Michała jako terapeutę dla wszystkich tych osób, które szukają wsparcia w tych momentach i sytuacjach życiowych, gdy wydaje się, że "już nic/niewiele da się zrobić", po to, by odkryć, że tak naprawdę da się zrobić jeszcze "całkiem wiele" :-)