lek. Maria Tomaszewska-Gmerek

Myślę, że gdybym nie miała pakietu medycznego PZU to dałabym 0 gwiazdek. Pani bardzo poganiała wizytę, a gdy po obejrzeniu znamion przeszłam do drugiego problemu czyli trądziku różowatego to powiedziała, że skoro mam makijaż to na następnej wizycie obejrzy, gdy go zmyję. Miałam ze sobą chusteczki do demakijażu (zmycie policzka to 15 sekund), ale nie zdążyłam powiedzieć, bo zakończyła wizytę. Kolejnym razem najpierw przeczytam opinie o lekarzu, bo jednak warto się nimi kierować.

Zgadzam się z pozostałymi opiniami. Lekarka niezainteresowana pacjentem, mile widziane żeby nie zadawać pytań. Od razu stawia diagnozę. Na proste pytanie nie zna odpowiedzi. Chyba moja najkrótsza wizyta w historii. Trwała może z 2 minuty, a byłam z dwoma problemami. Nie korzystałam na NFZ, nie polecam lekarki.

Wizyta była bardzo, bardzo krótka, mam nadzieję, _że efekty leczenia będą bardzo dobre.

Nie polecam Pani dermatolog, mam wrażenie, że Pani postawiła diagnozę jeszcze zanim weszłam do gabinetu. Nie słuchała mnie kiedy cokolwiek wspominałam o historii chorób, przebytych zakażeniach, po kilkusekundowym spojrzeniu na skórę głowy stwierdziła ŁZS. Została mi wypisana recepta z szeregiem leków, zaczynając od przeciwhistaminowych, przez antybiotyki aż po leki przeciwgrzybicze. Ostatecznie się okazało, że Pani nie rozpoznała wszawicy głowowej, którą rozpoznał inny specjalista.

Pani Doktor bardzo miła, mimo naprawdę ekspresowej wizyty, "poświęciła" swój czas na wytłumaczenie pewnych kwestii. Niestety nietrafiona diagnoza, co potwierdził inny lekarz.

Nie polecam Pani doktor. Przyszłam z problemem trądziku u osoby dorosłej, który występuje na linii żuchwy i szyi. Nie zdążyłam dokładnie powiedzieć o wcześniejszym moim leczeniu, a Pani doktor od razu rzuca hasło izotretonoina i antykoncepcja hormonalna. Odmówiłam takiego leczenia argumentując, że antykoncepcję hormonalną brałam kilka lat i źle ją znosiłam, a leczenie izotretonoiną też już mam za sobą. Ostatecznie wypisała antybiotyk w tabletkach i w maści-nie wykupiłam.
Wizyta trwała 2 minuty. Nie ma dialogu i zrozumienia problemu, doktor trwa uparcie przy jednej drodze dla każdego pacjenta, a izotretonoine, który ma poważne skutki uboczne wypisuje już na pierwszej wizycie.
Zmieniłam lekarza, otrzymałam skierowanie na badania hormonalne i diagnozę - trądzik hormonalny. Całe szczęście, podjęłam właściwe leczenie u innego specjalisty.

Szczegółowe wyjaśnienie, miła atmosfera, odpowiedź na wszystkie pytania, które zadałam podczas wizyty.

Jeden z najgroszych dermatologów jakich w życiu spotkałem. Na pytania odpowiada, że nie wie i nie potrafi pomóc z problemem. Wizyty trwały dosłownie 2 minuty i nic się na żadnej nie dowiedziałem. Serdecznie nie polecam

Bardzo miła pani lekarz wszystko wysłucha i powie i da lekarstwa oraz leczy bardzo dobrze warto iść

Pani Doktor z marszu zaproponowała leczenie Izotekiem (trądzik dorosły), nie potrafiła wyjaśnić przyczyny problemu, nie odpowiadała na pytania (twierdząc, że nie będzie tysiac razy powtarzać), nie wysłuchała historii problemu. Była przy tym nieprzyjemna z lekceważącym stosunkiem do pacjenta. Zupełny brak empatii oraz holistycznego podejscia do problemu. Bardzo nie polecam