Marek Gałka

czytam to tak jakby nie o nim,dla mnie to On jest fachowcem to fakt ale tak bezpłciowym że głowa boli,myślę Panie doktorze że czas zakończyć już pracę i ustąpić miejsca młodszym kolegą,ma Pan fantastyczną załogę lekarzy,niestety nie mogę tego powiedzieć o Panu bardzo mi przykro...jest Pan wychwalany pod Niebiosa a tak naprawdę to robotę za Pana odwalają Pana podwładni lekarze wspaniali specjaliści,proszę więc nie zawracać głowę i na dobre założyć domowe pantofelki i zostać w nim,myślę że jak kiedyś pojawię się na wizycie nie będzie już widniało Pana nazwisko

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W 2007 r. postawił trafną diagnozę (nowotwór pęcherza i prostaty) po krótkim badaniu. Pomimo, że diagnoza ta stała w sprzeczności z wynikami badań 2 innych lekarzy (w tym ordynatora urologii w Szpitalu Wojewódzkim), zaufałem dr. Markowi Gałce i zgodziłem się aby przeprowadził operację. Minęło 5 lat, a ja nadal żyję. Dziękuję Panie Doktorze!

Doktor Marek Gałka usunął mi nowotwór nerki w 2000r. Najlepszym komentarzem do umiejętności doktora niech będzie fakt, że żyję już 12 lat w dobrym zdrowiu, a przy tym rodzaju nowotworu wszystko zależało od umiejętności operującego.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

Bardzo dobry specjalista , najlepszy w Krakowie. Dr. Gałka ma bardzo dobre serce i jest oddany swojej pracy.
Polecam go , bo miałam z nim do czynienia operował mojego męża. Mąż cieszy się dobrym zdrowiem i nadal jest pod opieką pana doktora..