Marcin Kwieciński

Wizyta w dobrej atmosferze. Czuć zaangażowanie, a jednocześnie profesjonalizm. Polecam.

Jestem zadowolony z pierwszej wizyty. Rzeczowe, profesjonalne podejście. Bardzo dobra atmosfera w trakcie spotkania. B.dobra lokalizacja - blisko stacji metra.

Ocenę wystawiam na początku terapii, ale wrażenie jest bardzo pozytywne i zachęcające do kontynuacji.

Po ponad pół roku od zakończenia terapii, trwającej niespełna dwa lata, postanowiłam napisać opinię o Panie Marcinie.
Zgłosiłam się z brakiem radzenia sobie w ciężkich sytuacjach, skłonnością do zachowań autodestruktywnych, lękiem przed odrzuceniem, nieprzepracowaną żałobą, brakiem pewności siebie. Dziś wiem to tylko i wyłącznie dzięki terapii - ogromnie empatycznej, spokojnej, z budowaniem zaufania, z szacunkiem. Pan Marcin był moim pierwszym wyborem, jeśli chodzi o psychoterapeutę i jestem za to ogromnie wdzięczna, bo wiem z własnego otoczenia jak szkodliwe może być wybranie zupełnie nieświadomie niekompetentnego terapeuty, gdy szuka się po prostu pomocy. Pana Marcina określiłabym właśnie jako kompetentnego. Dzięki niemu jestem w stanie już po samej terapii nadal nad sobą pracować, a gdy już wydarzy się coś stresującego w moim życiu, wiem co robić, jak sobie pomóc. Polecam ;)

Polecam z całego serca! Chodzę na terapie do Pana Marcina i to jest po prostu inne życie :) mam porównanie z innym specjalistą i wiem ze teraz trafiłam właściwie.

Rok temu przyszedłem do Pana Marcina w tragicznym stanie, po jednej niezbyt udanej terapii, wielu latach cierpienia z powodu lęku przed seksem i wielu nieudanych kontaktach seksualnych, z towarzyszącym poczuciem wstydu i niemocy. Lęk ten towarzyszył mi od pierwszych kontaktów seksualnych i pogłębiał się wraz z upływem lat. Pan Marcin po kilku sesjach analizy spokojnie zapewniał mnie, że wyleczę mój objaw. Nie wierzyłem w te słowa, ale czułem też, że nie mam innego pomysłu co z tym zrobić, także kontynuowałem terapię. Usłyszałem, że średni okres leczenia to 6-12 miesięcy i pomyślałem, że w moim przypadku, jeśli to w ogóle możliwe, to potrwa to latami. Wątpiłem także po pół roku, kiedy czułem, że jestem nadal daleko od celu. Jednak widziałem postępy, więc kontynuowałem. Mija właśnie rok od kiedy rozpoczęliśmy terapię i jestem w szczęśliwym związku, gdzie seks jest przyjemnością. To wspaniałe uczucie i życzę każdemu, kto przeżywał podobne problemy do moich.

Dziękuję z całego serca Panu Marcinowi, ponieważ poprowadził mnie przez ten proces znakomicie. Wykazał się spokojem i empatią w chwilach największego zwątpienia, wytłumaczył działanie całego procesu i przez cały czas naprowadzał na odpowiednie tory. Mogę też rzec, że to w dużej mierze zasługa mojej pracy. Niech nikt nie myśli, że usłyszy złotą receptę, która wszystko naprawi. Ten proces to często przeżywanie ciężkich emocji i odkrywanie niewygodnej prawdy o sobie. Ale warto i potrzeba do tego odpowiedniego profesjonalisty, którym Pan Marcin niewątpliwie jest.

Jestem dopiero po 3 wizytach u Pana doktora i bardzo mi się podoba sposób w jaki podchodzi do pacjenta.Na poczatku robi szczegółowy wywiad,zadaje trudne pytania i drąży,żeby zrozumieć pacjenta.Jego pytania już skłaniają do refleksji i zastanowienia się nad pewnymi rzeczami,nad którymi wcześniej się nie zastanawiałam. Pan doktor wzbudza zaufanie,ma uspokajający głos i dzieki temu nie jest trudno się przy nim otworzyć,mimo pytań które czasem sprawiają, że się wychodzi ze strefy własnego komfortu.Mam wrażenie, że pan doktor ma pewien system, strukture i pomysł na to jak ukierunkować pacjenta, jak go leczyć i mu pomóc.

Bardzo mily i profesionalny lekarz. Od razu wzbudzil moja sympatie i zaufanie. Zdecydowanie polecam.

Uczęszczałem do Pana Doktora na terapię przez kilka miesięcy. Nasze spotkania cechowały ogromne zaangażowanie lekarza w problemy pacjenta oraz otwarcie oczu na spojrzenie na swoje życie pod względem różnych aspektów. Serdecznie polecam.

Bardzo dobre podejście, pamięć do szczegółów i zaangażowanie w rzeczywistą pomoc pacjentowi. Cały czas jestem w trakcie terapii, ale czuje że w końcu uda mi się wyleczyć a nie tylko zaleczać problemy.