Małgorzata Bernacka-Bocewicz

Absolutnie nie polecam mamą maluszków.
Jedyną metodą leczenia, którą Pani doktor stosuje to lipa i malina.. Niestety, nie zawsze naturalne środki są skuteczne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jestem byłą pacjentką dr Bocewicz. Zacznijmy od tego, że byłam bardzo chorowitym maluchem (teraz mam 19 lat), dr Bocewicz zawsze 'leczyła' mnie lekami homeopatycznymi. Dopiero, kiedy przepisałam się do innej przychodni po wielu latach męczarni z ciągłym kaszlem i ciągłymi choróbskami okazało się, że mam kaszel astmatyczny i bardzo często dopada mnie zapalenie tchawicy. Dr Bocewicz zawsze przepisywała mi leki, po których czułam się lepiej, ale to nigdy nie było to. W wieku 11 lat dostałam miesiączkę, z czym przyszło też pogorszenie się stanu mojej cery - pojawiły się 'krostki' na czole. Moja mama myślała, że to jakaś wysypka, więc poszłyśmy do Pani doktor, która stwierdziła, że to takie normalne krostki i należy je przemywać przegotowaną wodą - nie mam pojęcia, co to miało na celu, nie zaleciła wizyty u dermatologa, wręcz powiedziała, że to nie jest potrzebne. Męczyłam się przez jakiś okres z krostkami, które tylko podrażniałam tym ciągłym przemywaniem, a gdy poszłam do dermatologa okazało się po prostu, że to trądzik i że przemywanie go ciągle wodą tylko pogorszyło stan mojej buźki. Może, gdybym wcześniej zaczęła się leczyć u lekarza, który od razu by odkrył, co się ze mną dzieje, czyli - mam astmę i trądzik to nie byłoby tyle problemów i wydawania pieniędzy w błoto. Mam wiele zastrzeżeń do Pani doktor, jednak uważam, że jest bardzo miłą kobietą i zawsze znajdzie czas dla pacjenta. W moim przypadku to nie pomogło, mimo, że wiele lat byłam jej wierna - nie poradziła sobie z moim przypadkiem, niestety ;-)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Fatalny. Wystraszona zbyt młodym wiekiem pacjenta (noworodek), całkowity brak decyzji. Przy badaniu nie dotknęła nawet ucha i zanim obejrzala dziecko już wiedziala,że nie może pomóc. Nieumiejętnie próbwała przewrócić go na brzuszek, głowa małemu wisiała bez żadnego podtrzymania. Stwierdziła,że nam nie pomoze, bo \"ma tylko stetoskop\". Gdyby był większy to coś by popróbowała! Dwukrotnie użyła wulgarnego słownictwa. Kazała pobrać dziecku mocz sadzając go na zlewie!!!!!!Nie wiedziała o istnieniu specjalnych woreczków do pobierania niemowlakom moczu. KATASTROFA!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jest bardzo miła ,dzieci ją uwielbiają .Kiedyś chodziłam z moimi dziećmi a teraz chodzę z wnukiem.To jest lekarz z powołania.Zgadzam się że zawsze postawi prawidłową diagnoze i leczenie.

zgadam się ze wszystkimi tu zamieszczonymi opiniami Pani doktor jest najlepsza w mieście zawsze wie jak należy leczyć i do tego jest miła niema znaczenia czy jest się na kasę chorych czy prywatnie to świetny pediatra

pamietam pania doktor odkad bylem dzieckiem teraz sam chodze z wlasnym
zawsze mila ciepla calkowite przeciwienstwo polskiej sluzby zdrowia

Odkąd sięgam pamięcią, od dziecka zawsze chodziłam do Pani Doktor. Dziś jestem mamą 5-letniej córeczki i niewyobrażam sobie zmienić lekarza. Cenię bardzo Panią doktor. Sympatyczna. Czuć, że lekarz z powołania. Stawia trafne diagnozy. Gorąco Polecam.

Całe życie chodziłam do pani doktor i nie mam zastrzeżeń. Zawsze trafiona diagnoza dobrze dobrane leki. Miła atmosfera fachowa opieka. Teraz dojeżdzam z województwa łódzkiego z moim synkiem bo pani doktor zawsze pomoże nigdy nie odmówi:) Zdecydowanie polecam:)