mgr Krzysztof Piwowar

Kompleksowe i indywidualne podejście do pacjenta. Krzysztof dokładnie przeprowadza wywiad, po czym przystępuje do działania. Człowiek empatyczny z bardzo pozytywną energią i poczuciem humoru. Każda wizyta u niego była czystą przyjemnością. W pracy wykazuje się dużą cierpliwością. Krzysztof skutecznie pomaga przy napięciach mięśniowych, kontuzjach i regeneracji sportowej. Po każdej wizycie czułam się znacznie lepiej :D Dostałam dużo wskazówek dotyczących ćwiczeń i ogólnego podejścia do aktywności. Zawsze jest gotów odpowiedzieć na wszystkie pytania i wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Jest niezastąpiony! Jeżeli szukasz fizjoterapeuty to jest to właściwa osoba

Trafiłam do Pana Krzysztofa po endoprotezoplastyce stawu kolanowego.
Jestem pod wielkim wrażeniem jego wiedzy, profesjonalizmu i cierpliwości.
Konsekwentnie i skutecznie motywował mnie do ćwiczeń.
Pan Krzysztof to fizjoterapeuta idealny.
Polecam z całego serca

Do Pana Krzysztofa trafiłam z łokciem tenisisty (ostry przebieg). Pan Krzysztof z wielką cierpliwością i delikatnością usprawnił mi rękę, za co jestem bardzo wdzięczna. Po kilku tygodniach miałam znów przyjemność trafić do Pana Krzusztofa ale już jako mama córki, która miała skomplikowane zlamanie ręki. Pan Krzystof i tym razem cudownie sprawdził się przy młodszej pacjentce, cierpliwie ćwiczył z córką a do tego słuchał tego co młoda pacjentka ma do powiedzenia:)
Pan Krzysztof jest bardzo dobrym specjalistą, jest empatyczny, słucha pacjenta, wie jak ukoić ból, do tego jest kontaktowy. Polecam z całego serca.

Świetny specjalista. Do Krzysztofa trafiłem po artroskopii biodra. Dziś noga jest w pełni sprawna i gotowa na ponowne wyprawy w góry :)

Znalezienie kompetentnego i zaangażowanego fizjoterapeuty okazało się dla mnie sporym problemem. Udało mi się to dopiero za piątym podejściem na początku lutego 2022. Jest nim Krzysztof Piwowar w Mirai Otwock.
Przyszedłem do niego z silnym chronicznym bólem w odcinku lędźwiowym.
Mam przepuklinę i protruzje krążka L4/L5 .
Chodziłem do Krzysztofa Piwowara 2 miesiące 2 razy w tygodniu po 60 minut. Oprócz fizjoterapii udało nam się dobrać odpowiednie dla mnie ćwiczenia, a nie było to proste, bo każdy przypadek jest inny.
Teraz ćwiczę już sam 2 razy dziennie po 20 minut.
Ból całkowicie nie przeszedł, ale nie utrudnia mi codziennego funkcjonowania.
I nie marzę już o operacji.
A na deser od tych ćwiczeń zrobił mi się kaloryfer na brzuchu (no prawie).