lek. Krzysztof Kopiec

Lekarz niewrażliwy na problemy pacjentek, wypowiada się w sposób umniejszający ich dolegliwościom - parafrazując: „Wy kobietki tak macie, że lubicie sobie szukać co jest nie tak i dzielicie włos na czworo, a to wszystko można załatwić antykoncepcją”. Jednocześnie rzuca ordynarne komentarze - „Proszę uważać na siebie w majówkę, bo tak to wygląda, że można strzelić gola”, „Prolaktyny nie badamy po bzykanku”. Można też od lekarza usłyszeć, że „Nie wygląda pani jak ktoś, kto ćwiczy”.
Rozumiem, że dla niektórych może być to sposób na rozluźnienie atmosfery, w moim odczuciu jednak, kiedy przychodzę z konkretnym nawracającym problemem, chciałabym poczuć się potraktowana profesjonalnie i indywidualnie, wyszłam natomiast z zażenowaniem.
Jestem zaskoczona ilością pozytywnych opinii, dlatego też postanowiłam napisać własną, żeby przyszłe pacjentki wiedziały czego się spodziewać i wzięły to pod uwagę przy doborze lekarza.

Profesjonalne podejście do pacjenta gorąco polecam

Niestety co do kompetencji lekarza nie wypowiem się aczkolwiek czas oczekiwania na wizytę to kosmos. Na jedną godzinę są poumawiane 3 pacjentki a wizyta trwa około 25-30 min. Jeśli ktoś ma czas siedzieć i czekać to nie ma problemu :)

Wizyta u Pana Doktora przebiega zawsze w przyjaznej atmosferze, jest pełna profesjonalizmu i zaangażowania. Polecam serdecznie

Wizyta przebiegła bardzo sympatycznie, lekarz zaangażowany, miły. Lekarz od jakiego wychodzi się z uśmiechem na buzi.

Pan Doktor prowadził moją pierwszą ciąże , pełen profesjonalizm . Każda wizyta przebiegła w przyjaznej atmosferze . Wspaniałe podejście do pacjenta .Zawsze mogłam liczyć na kontakt telefoniczny z Panem doktorem .Polecam z całego serca!!!

W gabinecie można czuć się bardzo swobodnie. Lekarz ma bardzo duże doświadczenie. Cieszę się że są tacy przyjazni specjaliści jak Pan dr Kopiec :)

Z całym szacunkiem do zawodu i pozytywnego podejścia do ludzi przez Pana doktora, ale to co mi zafundował to na prawdę okrucieństwo. 9 tydzień ciąży, zmierzył przezierność karkową dziecka i stwierdził, że dziecko jest poważnie chore. Cytuję:"pani nie chce takiego dziecka". Padły nawet bardziej dosadne słowa. No szok. Czas traumy dla mnie i męża, czekaliśmy na badania prenatalne w ogromnym stresie by się dowiedzieć, że nie mierzy się w tym tygodniu ciąży przezierności, i że dziecko jest zdrowe. Dla pewności ogromny wydatek, badanie nifty. Czekanie kilka dni. Wynik córcia zdrowa. Obecnie ma ponad 4 latka, okaz zdrowia i pozytywnej energii. Życzę zdrowia Panie doktorze, nie pozdrawiam

Bardzo pozytywnie oceniam wizytę w gabinecie. Dobre nastawienie lekarza do pacjenta. Polecam.

Kompetentny, sympatyczny lekarz. Wizyta komfortowa