lek. dent. Katarzyna Szklarz

Wspaniała Pani doktor. Wszystko wytłumaczone jak należy. Ogromna precyzja. Polecam!

Umówiłam się na wizytę na nfz (przegląd oraz czyszczenie kamienia), czekałam na wizytę ponad 3 miesiące. Gdy nadeszedł dzień wizyty okazało się, że jakaś pani została umówiona na tę samą godzinę co ja. Pani lekarz wyszła z gabinetu i zaprosiła do siebie tę drugą osobę, powiedziałam jej, że ja także mam na tę godzinę, pani lekarz zapytała mnie "pani na nfz?", gdy odpowiedziałam twierdząco, niezbyt miłym tonem odparła "to proszę czekać"... miałam ochotę stamtąd wyjść, ale jednak postanowiłam dać tej pani szansę. Wyczyściła mi kamień tylko z przodu (mimo, że usługa, która przysługuje raz na rok każdemu pacjentowi na nfz nazywa się "usuwanie kamienia", a nie "usuwanie kamienia tylko z przodu". Gdy zapytałam czemu nie wyczyści mi wszystkich zebów powiedziała, że zaprasza prywatnie (ponad 200 zł za wizytę). Nie polecę nikomu tej lekarki. Byłam bardzo zawiedziona wizytą i tą osobą.

Z przyjemnością wystawiam pozytywną opinię. Jestem stałym pacjentem od 3 lat i zawsze jestem zadowolony z przebiegu wizyt i leczenia. Polecam Lux dent.

Bardzo się bałam tej wizyty, bo umówiłam się na wyrwanie ósemki. Od dawna wiedziałam, że mam ją do usunięcia, ale ciągle mówiłam sobie, że "później". Nagle ósemka zaczęła boleć więc nie było już odwrotu. Na wizytę szłam pełna obaw, jak się potem okazało, niesłusznie. Najpierw zrobiono mi zdjęcie rtg tego zęba, a potem dostałam znieczulenie. Samo wyrwanie poszło tak szybko, że nawet nie wiedziałam kiedy, a było już po wszystkim. Jak puściło znieczulenie w domu, to trochę bolało, ale tabletka załatwiła sprawę. Właściwie 2 dni później nie potrzebowałam już nawet tabletek przeciwbólowych. Wszystko się pięknie zagoiło, a ja jestem szczęśliwa, że mam to wreszcie za sobą. Jeśli ktoś boi się usunięcia ósemki, to potwierdzam, że nie ma czego! Im szybciej, tym lepiej. A Pani dentystce dziękuję, za pełen profesjonalizm!

Do Pani doktor wybrałam się na profilaktyczną wizytę. Na szczęście, próchnicy żadnej nie miałam. W związku z tym postanowiłam "wyczyścić" trochę swoje zęby. Pani doktor zrobiła mi scaling (czyli usuwanie kamienia) oraz piaskowanie. Zabieg nie bolał, ale też wiadomo, że nie należał do przyjemności ;) Jednak mimo wszystko było warto, bo widać różnicę między "przed" a "po". Zęby mam gładkie, jaśniejsze i bez widocznego kamienia.

Dziwie się negatywnej opinii na temat Pani Doktor! Jestem bardzo zadowolony z tej wizyty, przebiegła ona bardzo profesjonalnie! Szczerze polecam!

Małgorzata Wileńska-Kurdysz

Zęby leczyłam od lat u pani doktor. Jest tanio i to chyba jedyna zaleta. Pani dotkor trochę się grzebie w trakcie pracy, a to coś jest upadnie, a to coś się wymsknie, taka gapa. Nie używa ochrony na całą twarz , tylko na usta i nos, więc przy wierceniu, wszystkie paprochy i slinę przyjmuje na na grzywkę i włosy ;) uzywa rękawiczek, ale po ich założeniu dotyka róznych rzeczy, typu odbiera telefon, zapisuje długopisem wizyty, zamyka klamką drzwi a potem grzebie w nich w zębie. Nie używa takich nowinek technicznych, potrzebnych przy kanałówce jak powiększenie, endometr no i mikroskopie to chyba może pomarzyć. Na trzy kanałówki, dwie były zrobione źle, kanały niewypełnione do końca, więc w jednej 6tce miałam stan zapalny. po wypełnieniu każdego z tych zębów musiałam powtórzyć wizytę conajmniej raz, ponieważ wypełnienie wypadalo, rozszczelniało się lub było nierówne i przeszkadzało. Wkurzyłam się na tę ilość wizyt niezbednych do ciągłych poprawek, więc w końcu poszłam do innego dentysty, Po super-leczeniu u pani doktor reendo u innego kosztowało mnie 1600zł u drugiego 1000, plus koszty u pani doktor po ok.350zl za zęba, leczenie dwóch szóstek wyszło za ok.2300zł... już nigdy tam nie wrócę... ponadto u pani doktor zdjęcie zęba to chyba jakaś tajemnica, bo nigdy mi nie pokazała zdjęcia po kanałówce, natomiast u dwóch innych pokazano mi jak wygląda ząb przed ich pracą i po wykonanej na zębie pracy.