lek. Jakub Białek

Bardzo sympatyczny lekarz, zbadał córkę, zlecił badania i szczegółowo wyjaśnił jakie badanie powinniśmy jeszcze wykonać u innego lekarza. Przepisał leczenie i zalecenia. Polecam, gdyż podejście lekarza było bardzo rzeczowe i wizyta w przyjaznej atmosferze.

Dr Białek jest rzeczowy, nie rozczula się nad pacjentem ,tylko krótko i po męsku załatwia sprawy. Jeżeli ktoś potrzebuje empaty wczuwającego się w każde słowo wypowiedziane przez pacjenta , to nie ten adres. Ja jestem zadowolona z pomocy Doktora, trafna diagnoza i wypis do domu. Polecam.

Najgorszy lekarz jakiego poznałam!!
Krzyczał na mnie,że nie mam w szpitalu na sorze dokumentacji medycznej..Czekałam na jego 4 godzimy.. Najgorszy!!!!!

Jestem zaskoczona negatywnymi opiniami. Byłam na wizycie z dwulatkiem,gdzie dwukrotnie u innych lekarzy miał źle dobrane leki przez co objawy się nasilaly. Pan doktor przepisał całkiem inny zestaw i powiedział,że za 5 dni przejdzie. Tak też się stało. Dokładnie 5 dni. Zostały udzielone odpowiedzi na każde z moich pytań (dlaczego mam użyć takiego sprayu do gardła,a nie innego, czy ten preparat do nosa jest taki sam,jak ten,który posiadam). Korzystam ze wskazówek pana doktora przy kolejnej lżejszej infekcji u dziecka. Wszystko działa i się sprawdza.

Pan Białek zamiast zająć się pacjentem, woli go odesłać do innego specjalisty, doszukując się chorób nie ze swojej specjalizacji. U niemowlaka z ewidentnymi objawami nietolerancji pokarmowej doszukuje się zapalenia pechęrza lub jelit (dwóch innych lekarzy zgodnie stwierdziło, ze przy tego typu zapaleniach dziecko miałoby szereg objawów, które u mojego dziecka nie występują, a nieleczone wręcz doprowadziłyby nawet do rozwinięcia sepsy). Pan doktor zlecił również szereg badań które również niczego nie wniosłyby do tematu. Dziecko na wizycie miało mocno odparzoną pupę , na moją prośbę o jakąś maść, lekarz odmówił i zalecił stosowanie sacholu (maści na dziąsła), całe szczęście nie podałam jej dziecku, bo mogłoby to jeszcze bardziej zaostrzyć objawy. Pediatra jak usłyszał co nam zalecono, nie mógł wyjść ze zdumienia, ze jakikolwiek lekarz mógł coś takiego zalecić. Wizyta przebiegła w niemiłej atmosferze, lekarz nie dał mi skończyć przedstawiać problemu, notorycznie wchodził mi w słowo (oczywiście nie przerywał mi po to zeby coś doprecyzować czy rozszerzyć omawiane przeze mnie zagadnienie, przerywał mi wyłącznie po to zeby bez wysłuchania w pełni problemu stwierdzić, ze problem jest gastrologicznym a nie alergologiczny). Badanie dziecka przeprowadzone powierzchownie. Lekarz tylko osłuchała dziecko. Zajrzał do gardła, ale nie sądzę aby cokolwiek tam zobaczył biorąc pod uwagę jak niewiele otworzył buzię, nawet nie obejrzał skóry dziecka, nie odwrócił na brzuszek, aby zobaczyć czy dziecko nie ma na skórze różnych zmian alergicznych. Wizyta przebiegła w niemiłej atmosferze, z gabinetu wyszliśmy bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy. Pan Białek nie wykazuje empatii, a jego postępowanie pozostawia wiele do życzenia.

Brak szacunku, empatii, złe nastawienie do małego pacjenta i ich rodzica. Nie poinformował w pełni o chorobie dziecka o tylko dlatego że 5 letnia córka bardzo źle się czuła nie zostałem tam aby wyegzekwować właściwe zachowanie lekarza. Nie polecam lekarza, pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim zachowaniem. Kompletny brak profesjonalizmu.

Lekarz na siłę chciał zostawić syna w szpitalu,pomimo ogólnego dobrego stanu.Badania wyszły nieznacznie podwyższone,rtg płuc bez większych zmian,natomiast lekarz słyszał bardzo dużo zmian w płucach. Chciał zostawić 8 letnie dziecko w szpitalu i podawać mu antybiotyk dożylnie,nie zgodziliśmy się to.Poszliśmy celowo do dwóch innych lekarzy i obydwoje swierdzili zapalenie oskrzeli,nie słyszeli zmian w płucach i byli bardzo zdziwieni chęcią położenia syna do szpitala.Lekarz bez podejścia,osłchly i ogólnie mało sympatyczny.

nie slucha opisu objawów, jest oschły, nie ma odpowiedniego podejścia do małego pacjenta. Ponieważ zależy mu na jak najszybszym "załatwieniu" sprawy po 2 dniach od wizyty lekarskiej, na ktorej stwierdzono wirusówkę dziecko trafia do szpitala z przechodzonym zapaleniem płuc.

mam 17 lat i trafiłam na Doktora jakiś miesiac temu bo mój lekarz prowadzący nie mógł sie mna zająć ( chyba choroba). Niestety lekarz okazal się nieprofesjonalny i bardzo nie mily. twierdził ze symuluje ból i nnie wspólpracuje z nim. PO 2 dniach wypisł mnie do domu lecz niestety dostalm ostrych skórczy brzucha pod prawymi zebrami. jak trafilam na sor niestety minełam się z nim i zaczoł smiać mi się w twarz i twierdził że udaje. Nie polecam tego lekarza.

Moja miesięczna córka trafiła do szpitala zachłystowym zapaleniem płuc, cierpiała z powodu refluksu żołądkowo-przełykowego i miała wszystkie jego objawy. Dr Białek podawał wyłącznie antybiotyk na zapalenie płuc, natomiast zignorował problem refluksu i tak nas wypisał do domu. Pomocy musiałam szukać gdzie indziej. Doktor nie słucha rodziców, nie tłumaczy i leczy na z góry wytypowaną przez siebie chorobę. Na zgłaszane problemy mówi, że "widocznie taka dziecka uroda" albo ignoruje problem. Odradzam.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".