dr n. med. Halina Sielska

Bardzo kompetentna Pani Doktor. Postawiła diagnozę, wykonała zabieg (zamrożenie), wyjaśniła jak dalej postępować. A do tego miła, uprzejma i życzliwa.Pani Doktor, uratowała Pani honor kieleckich dermatologów. Bardzo dziękuję.

Najgorsza wizyta u dermatologa na jakiej kiedykolwiek byłam. Lekarce nie chciało się nawet podejść do mnie i spojrzeć na problematyczne miejsca. Spojrzała zza pleksy, po czym zaczęła wypisywać kosmetyki, bo nawet nie leki. Byłam wcześniej u 6 dermatologów z tym problemem, w tym 2 w stolicy i nikt mnie tak nie zbył. Wprawdzie nikt do tej pory nie rozpoznał mojej choroby, ale przynajmniej spróbowali różnymi badaniami, główkowali, myśleli, sprawdzali, a nie wypisali kosmetyki w dosłownie 3 minuty.
Dramat. Jestem zażenowana.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Kontakt z tą panią miałam kilkakrotnie. Po raz pierwszy kilka lat temu z powodu niezbędnych zmian na skórze twarzy A dokładniej skroniach. Oczywiście wizyta prywatna. Pani zleciła maści, płyn do mycia twarzy i oczywiście szereg płatnych zabiegów. Wraz z upływem czasu nic się nie polepszalo więc zaprzestalam kuracji, wyleczylam się u kogoś innego. Po latach wróciłam do niej z dzieckiem, niespełna rocznym niemowlakiem z masywnym uczuleniem na klatce piersiowej. Wizyta również prywatna, płatne z góry!!. Mimo że bylismy umowieni na konkretną godzinę, czekaliśmy prawie godzinę w kolejce!. Pani zrobiła wstępny wywiad, obejrzała synka i wypisala bardzo drogie leki, które szybko się skończyły więc konieczne było kupno kolejnych... leki te wogole nie wyleczyly zmian na skórze A jedynie spowodowały że zbladly. Ostatecznie wyleczyla go maść witaminowa za 5zl rybka, łącznie 15zl koszt kuracji. A u pani dr 120zl.wizyta, 150 x 2 leki i efektu brak. A w takiej sytuacji kazała do siebie wrócić celem dalszego leczenia...
Wobec powyższego moje doświadczenia z w/w są fatalne i każdemu odradzam, ponieważ szkoda pieniędzy. Lepiej udać się do kogoś innego!. Inna kwestia pobieranie opłaty za wizytę z góry. Nigdzie nigdy z czymś takim nie spotkałam się u lekarza, ani podczas prywatnych konsultacji lekarskich w sprawach dzieci, ani własnych. Smutne to, że człowiek idzie w nadziei na uzyskanie pomocy, oddając własne zdrowie w ręce lekarza i jeszcze słono za to płaci ciężko zarobionymi pieniędzmi A w zamian otrzymuje Jeszce większe koszty ....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeden z najlepszych lekarzy jakich spotkałam. Bez znaczenia czy byłam na wizycie prywatnie, czy na fundusz - zawsze profesjonalne i indywidualne podejście do pacjenta. Świetny lekarz.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony wielu moich znajomych bardzo panią doktor polecało, bo pomogła w różnych dolegliwościach skórnych, ja jednak nie podzielam entuzjazmu. Ok 5 lat leczyłam u dr Sielskiej trądzik, wizyty 3-4 razy w roku. Przez ten okres przetestowałam jakieś 90% maści (tych na receptę i bez) dostępnych w aptece. Zorientowałam się, że coś jest nie tak, gdy dostałam antybiotyk doustny na 16 dni, podczas gdy według zaleceń producenta kuracja nim powinna trwać minimum 3 miesiące (!), więc te 2 tygodnie brania leku mogły jedynie przyprawić mnie o ból brzucha, a nie miały jak wyleczyć choroby, z którą się od kilku lat zmagałam. Pomimo że trądzik ani myślał znikać, nie zalecono mi badań hormonalnych, które mogłyby ujawnić przyczynę choroby - zostałam jedynie zapytana, czy miesiączkuję regularnie, bo przecież regularna miesiączka wyklucza możliwość problemów hormonalnych - śmiech na sali... Że nie wspomnę o innych możliwych przyczynach. Pani Sielskiej można zarzucić brak szerszego spojrzenia na problem, nie szuka przyczyn choroby, przepisuje jedynie coraz to nowe maści i zabiegi w swoim prywatnym gabinecie. Poza tym w kółko polecała mi krem Cetaphil, który mnie uczulał, co było zresztą zapisane w mojej karcie - jakby nie było innych podobnych dermokosmetyków...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor była miła kiedy chodziłam prywatnie, mogłam zapytać o kilka rzeczy, ale nie potrafiła wyleczyć mnie z banalnej dolegliwości. Ciągle eksperymentowała na mnie nowe maści, które nic nie dały, a potem no jakże inaczej, przychodziłam ponownie i kolejne 70/80 zł wyjęte z kieszeni i znów eksperyment. Poszłam kiedyś na fundusz bo ileż można płacić za testowanie na mnie różnego rodzaju mazideł i jakież moje zdumienie było kiedy Pani doktor już nie była tą samą co u siebie w prywatnym gabinecie. rzuciła tylko hasło: benzacne ( :D ) i to miało mi pomóc!! :D śmiech na sali. Mazidła za 100 pare złotych, a nagle benzacne za kilkanaście. W ten sposób zakończyłam współpracę z tą "panią"

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Poszłam do Pani doktor, bo gorąco polecała mi ją znajoma. I faktycznie, nie zawiodłam się! Profesjonalne podejście od początku do końca. Miałam bardzo widoczne zmiany na twarzy, które początkowo leczyłam u innego dermatologa (w warszawie). On zbagatelizował mój problem i przepisał sterydy, które brałam przez długi czas. Potem zaczęło się robić jeszcze gorzej. Dopiero u pani doktor Sielskiej powoli, krok po kroku udało mi się dojść do ładu (oczywiście trzeba było odstawić te nieszczęsne sterydy!). Poza tym pani doktor to bardzo miła i życzliwa osoba. Na wszystkie moje pytania uzyskałam jasną odpowiedź. Co prawda trochę zniechęcać może pełna poczekalnia, ale muszę powiedzieć- warto było odczekać swoje!

Pani doktor nie potrafi zdiagnozować podstawowego nowotworu skóry, tylko wprowadza pacjenta w błąd i marnuje jego czas... tak bardzo cenny jeśli chodzi o tak poważną chorobę!!!!!
Każe czekać, wertuje książki podczas wizyty, błędnie diagnozuje i wmawia jakieś bzdury... Onkolog złapał się za głowę jak usłyszał brednie pani doktor...
Może potrafi wyleczyć trądzik ale nic bardziej poważnego!!! Z daleka od takich lekarzy!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor jest uprzejma ale leczyłem się u niej prawie 2 lata i zero efektów! zmieniłem lekarza na innego (nie bede robił reklamy) i już po przyjęciu pierwszych leków mój problem zniknął! polecam Tylko ludzią którzy maja zbyt wiele czasu i pieniędzy !!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od 13 lat choruję na ŁZS. Niestety, jest to przewlekła choroba. Większosć dermatologów zlewala kompletnie temat, przepisywała kortykosteroidy i wysyłała do domu. Zwracając im uwagę, że choroba zaatakowała mi okolice nosa moja mama uslyszała, że wymysla mi choroby a zaczerwienienie jest od kataru. Dopiero na wizycie u dr Sielskiej zostałam potraktowana poważnie. Dostałam szereg próbek kosmetyków do twarzy i włosów do wypróbowania. Przepisała mi również leki niebędące kortykosteroidami i naprawdę działające! Okolice płatków nosa wreszcie nie wyglądają jak po ciężkim poparzeniu a reszta ciała wygląda o niebo lepiej. Żałuję, że nie trafiłam do niej wczesniej być może choroba nie rozwinęłaby się aż tak.