dr n. med. Grzegorz Gawryś

Nie polecam Pana Doktora. Czuję się gorzej niż przed leczeniem. Wyniki się pogorszyły. Samopoczucie podczas leczenia było tragiczne i zgłaszałam to lekarzowi. Od leczenia minęło ponad pół roku a ja do dzisiaj czuję się bardzo źle.

Zgłosiłam się z poporodowym zapaleniem tarczycy. Doktor bez dodatkowych wyjaśnień zalecił zaprzestanie karmienia piersią i przyjmowanie leków. Niestety nie wziął pod uwagę z czym wiąże się nagłe odstawienie dla dziecka, jak i mamy. Zgłosiłam się do innego lekarza, zalecił powtórzenie wyników, po czym okazało się, że wyniki zaczęły się normować same bez włączania leków (tak jak często bywa po porodzie). Cieszę się, że nie zastosowałam się do zaleceń tego lekarza i zgłosiłam się do innego specjalisty, dzięki temu wyniki mam w normie i nadal karmię swoje dziecko piersią.

Doktor Gawryś jest bardzo zaangażowany i to jest na plus. Widać, że zależy mu na rozwiązaniu problemu. Natomiast wielki minus za zalecenie suplementacji litu. Doktor zalecił zbadać poziom litu, który wyszedł poniżej 0,1. W związku z tym zalecił suplementację i podał konkretny specyfik. Konsultowałem to z dwoma psychiatrami, którzy jednogłośnie stwierdzili: lit nie występuje naturalnie w organizmie i nie należy do suplementować gdyż jest toksyczny, niszczy nerki i tarczyce. Poziom litu bada się jedynie u pacjentów przyjmujących lit w związku z ChAD - aby nie przekroczyć toksycznego poziomu. Dobrze, że skonsultowałam wynik z psychiatrami bo narobiłby sobie więcej szkody.

Z przykrością piszę ten komentarz ale spotkało mnie duże rozczarowanie i gdyby nie moja czujność to mogłoby się to skończyć źle.
A więc po pierwszej wizycie w gabinecie odczucia pozytywne. Dalsze konsultacje odnośnie wyników lekarz prosił wysyłać za pomocą portalu. I tutaj zaczyna się seria rozczarowań. Zacznę od błahostek tj. koszt konsultacji online 80 zł a odpowiedź na pytania po jednym skromnym zdaniu, bez większych wyjaśnień. I tak za każdym razem. Niedbale pisane maile z literówkami to też szczegół, aczkolwiek robi wrażenie niedbałości itd. ale ok, to nic takiego liczy się przecież treść merytoryczna.
Szalę goryczy przelał fakt, że podczas takiej konsultacji online przepisał mi spironolakton. Lek, który nie powinien mi być w żadnym przypadku przepisany. Jestem osobą z przeszłością kardiologiczną, do tej pory zmagam się z arytmią i mam niskie ciśnienie, biorę również beta-blokery (na wyrównanie akcji serca). Ale również nie to było najgorsze. Lekarz po tym jak odpowiedziałam na maila, iż posiadam w najbliższej przyszłości plany macierzyńskie zasugerował, żeby w takim razie nie dołączać do spiro antykoncepcji! I tu nastąpił szok. Każdy lek antyandrogenowy może uszkadzać płód i powinien być bezwzględnie stosowany z antykoncepcją!
Więcej chyba nie muszę tłumaczyć. Uważam, że przypisywanie leków online jest nieodpowiedzialne i taka praktyka powinna być zabroniona.

Nie polecam. Konsultacje mailowe w cenie 80 zł to zdawkowe kilka słów, bez wyjaśnienia czy odpowiedzi na pytania. Doktor dał mi błędne i nieuzasadnione zalecenia dietetyczne (np. całkowita eliminacja wszystkich węglowodanów) zamiast odesłać do dietetyka, który ułoży dietę opartą na niskim indeksie glikemicznym. Postawił również nieprawidłową diagnozę i nie zalecił kluczowego w moim przypadku badania. Straciłam przez to kilka miesięcy, żyjąc w stale pogarszającym się stanie psychicznym i fizycznym, biorąc niepotrzebne leki.
Na szczęście w końcu posłuchałam intuicji i poszukałam innego lekarza. Okazało się, że przyczyną tego stanu rzeczy mogą być zaburzenia funkcjonowania przysadki - dostałam skierowanie na odpowiednie badania. Szkoda, że tak późno.

Wysłucha, odpowie na pytania, ale uważam że skoro na pierwszej wizycie jest tylko skierowanie na badania, to druga powinna być bezpłatna, a Pan doktor od razu sugeruje albo kolejną wizytę za 150 zł, albo napisanie e-maila (koszt ok 80zł). Tak więc wybrałam tą druga opcję, gdyż wyniki nie były takie złe. Szkoda tylko, że odpowiedź to były 2-3 zdania...

Pan doktor zlecil mi badania za 300 zl i powiedzial ze moge je wykonac w dowolnym dniu cyklu. Po konsultacje wynikow tych badan udalam sie zarowno do niego jak i do innego lekarza. Pan doktor Gawrys na podstawie wynikow badan wypisal mi leki. Drugi lekarz spojrzal na dzien cyklu w ktorym zostaly wykonane, okazalo sie ze wiekszosc z nich powinna zostac powtorzona miedzy 3-5 dniem cyklu (po wizycie u lekarza sprawdzilam ze to prawda czytajac o hormonach w internecie). Powtorzenie badan kosztowalo mnie kolejne 250 zl. Na szczecie wyniki badan okazaly sie prawidlowe a leki od Pana doktora Gawrysia niepotrzebne.

Poza tym badanie insuliny Pan doktor zinterpretowal niepoprawnie. Wg dwoch innych lekarzy i informacji w internecie krzywa jest prawidlowa.

Nie polecam, zwlaszcza za te pieniadze.

Polecono mi tego endokrynologa jako dobrego specjalistę. I takie miałam oczekiwania w stosunku do niego. Przyszyłam do gabinetu z konkretnym problemem który bardzo mocno zlekceważono. Drugi raz nie popełniłabym tego błędu, bo żeby wydać 300 zł i dowiedzieć się, że wyolbrzymiam swoje dolegliwości i nie otrzymać żadnej pomocy, to jak dla mnie za mało. Może w stosunku do innych doktor nie fair, ale mnie zawiódł.

Niestety, również nie mogę wypowiedzieć pozytywnie.. Nie chodzi juz o kompetencje doktora, tylko o zasady na jakich przyjmuje w prywatnym gabinecie.. To że zawsze jest spore opóźnienie to już pomijam,natomiast uważam że jest to kpiną, kiedy płaci sie za wizytę 150zł,wiadomo badania prywatnie (te które mnie lakarz zlecił kosztowały 285zł i za niedługi czas miałam je powtórzyc wiec 600zł ) i kazał żebym wyniki przysłała drogą mailową! Ale żeby to zrobić to kosztuje kolejne 50zł przelewem bo inaczej to nie działa...Dla mnie to jest chore, bo jeśli idę do lekarza i zleca mi badania, to logiczne jest żeby omówić wyniki i dokończyć rozmowę, ew.pytania czy wątpliwości. A za to się dodatkowo płaci. Poza tym z lekarzem nie ma się żadnego kontaktu tel., bo pan dr go nie daje. W razie czego tylko mail za 50 zł... o cóż,pozostawia to duży niesmak. Pana doktora pozdrawiam.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

dr n. med. Grzegorz Gawryś

Zasady przyjęć w Gabinecie prywatnym nie są tajemnicą i są jasno przedstawione zarówno w trakcie rejestracji na wizytę jak również na stronie internetowej www.e-endokrynolog.pl. Efektem pierwszej wizyty są zalecenia lekarskie, których realizację należy przedstawić podczas kolejnej wizyty i nie jest to żadna kpina - droga mailowa jest tylko ułatwieniem. Chore wydaje się oczekiwanie, że po pierwszej wizycie kolejne mają się odbywać w ramach tej pierwszej i to jeszcze po osobistym kontakcie telefonicznym z lekarzem. Leczenie w Gabinecie prywatnym nie jest przecież przymusowe lecz jest to pewien akt dobrowolnego wyboru zawsze z możliwością rezygnacji z takiej formy leczenia.