dr n. med. Ewa Kramarz

Pani doktor Kramarz to najlepszy lekarz na Świecie , lepszego nie ma xd

leczyłam się na depresję,bardzo mi pomogła,niestety sama przestałam brać leki,sądząc że już po wszystkim,obecnie jestem w złym stanie,nie daję rady,nie chce mi się żyć,zmuszam się do wszystkiego i co mnie przeraża przestałam czuć zapachy.nic mnie nie cieszy,chowam się po kątach i płacze,są dni że chciałabym zniknąć,nie mam siły,czuje zmęczenie i senność,chciałabym iść do Pani Doktor,ale czy dam radę?Dana.

Pani Doktor bardzo szybko wybiła mi myśli samobójcze, powiedziała że mam iść na onkologię i zobaczyć jak ludzie walczą o życie. Mówi krótko i zwięźle .
I tak ją podziwiam - całe życie z wariatami :)

Faktycznie, pani doktor może budzić mieszabe uczucia, bo jest osobą konkretną. Z kolejkami też prawda - często panuje tam chaos, ale jednego nie można jej odmówić. Uwagi i zaangażowania.

Nie polecam i szczerze odradzam. Po awanturze w hallu o kolejkę (czekając od 7 rano nagle o godzinie 11 okazało się, że jestem na końcu kolejki) zostałem ośmieszony przez tę kobietę wprowadzony za rękę jak osoba upośledzona po czym w gabinecie znalazłem 4 studentów, biurko z wielkimi wiechciami i co chwilę do gabinetu wchodził inny pacjent. Mało tego, przyjęto mnie gdy w środku była inna pani i opowiadała o swoich życiowych dramatach. W trakcie mojej wizyty także siedziało w środku dwóch innych pacjentów przez co nie mogłem rozmawiać swobodnie. Bardzo nieprofesjonalne i oburzające. Najbardziej oburzające było jednak homofobiczne nastawianie tej kobiety. Dostałem pogadankę rodem z radia maryja i Frondy oraz życzenia, by kiedyś mogła się (pani dr) pojawić na moim ślubie. Oczywiście kłóciłem się z nią o to i dałem wyraz swojemu oburzeniu. Wyjątkowo pewna siebie, zadufana w sobie, pyszna i nietolerancyjna osoba. Stanowczo odradzam szczególnie osobom LGBT!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz który wbrew Twojej woli otacza się świtą praktykantów co jest szalenie deprymujące, gabinet obskurny, przepełniony zakurzonymi bibelotami, brak możliwości umawiania się telefonicznego, musisz wstać o 5.00, żeby być na 7.00, rejestracja od 7.30, inaczej nie ma numerków - a co z tymi którzy maja zaburzenia snu, albo ranne zmiany pracy. Więc kiedy już wstaniesz czekasz od tej 7.30 do 12.30 na swoją kolej. W międzyczasie do gabinetu wchodzą ludzie którzy tak jak ty potrzebują pomocy, ale są znani przez lekarkę więc wchodzą bo tak im się chce. Sama pani doktor nie rozmawia z Tobą tylko mówi "no trzeba wyluzować...." - ale jak!!!! Bardzo nie miły personel w rejestracji.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Również moja pierwsza i ostatnia wizyta, trafiłam tylko dlatego, że mój lekarz jest na urlopie,a ja potrzebowałam receptę. Gabinet Pani doktor wygląda jak jeden wielki ołtarzyk z kwiatów i upominków od "wdzięcznych" pacjentów. Po wejściu zorientowalam sie ze oprócz lekarza w gabinecie siedzi około 7-8 studentów, nie zostałam poinformowana o tym ze mam prawo nie zgadzać się na ich obecnosc, nie miałam pojecia ze mam moge odmówić. Przez całą wizytę czułam sie skrępowana ich obecnością, czułam ich wzrok na sobie. Doktor nie powiedziała mi nic nowego, nic czego każdy inteligentny człowiek nie mógł by sie sam domyslić i wydedukować. Również poczułam się zignorowana, Pani doktor szybciutko dała mi recepte i wysłała do domu. Najchetniej dalaby mi recepty na 5 lat do przodu żebym nie musiała wiecej przychodzić - tak sie własnie poczułam. Mam problem z rozmawianiem o swoim problemie, ogólnie z uzewnętrznianiem, oraz z przebywanie wśród większej ilosci ludzi, a tu zostalam wystawiona na "widowisko" dla paktykantów i jeszcze musiałam mówić o tym co mi jest. Myslę ze jak na drugą w zyciu wizytę u psychiatry to sporo i nie czuję sie komfortowo. Nie polecam, wręcz odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To była moja pierwsza i ostatnia wizyta. Słuchający wszystkiego studenci, którzy siedzieli za moimi plecami sprawili, że zamknęłam się jeszcze bardziej w sobie. Nie zostałam zapytana o zgodę na ich obecność, a sama nie byłam w stanie nic wydusić. Przez większość czasu Pani doktor opowiadała im o swoich "najlepszych przypadkach". Czułam się ignorowana. Skrytykowała również mój piercing na twarzy w oburzający sposób. Zero diagnozy, lub chociażby próby ustalenia przyczyn. Dostałam tylko lek na objawy, po którym poczułam się gorzej. Przez całą wizytę myślałam tylko o tym żeby stamtąd jak najszybciej wyjść. Nie polecam nikomu kto szuka pomocy. Można się tylko zrazić.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Największe wrazenie na mnie wywarł gaginet. Nigdy w takim nie byłam. Jest w nim mnostwo przedmiotow nie zwiazanych ze służba zdrowia. Gabinet bardziej przypomina przytulne mieszkanko. Przez to P.dr stworzyła w nim nadzwyczajny klimat.
Sprzyja leczeniu , rozmwom.
Jak do tej pory byłam tam 1 raz, jestem zachwycona osoba Pani dr. Wczesniej bylam w kilku innych gabinetach.
Mam wiec porównanie.

\"Nie ma spisku\" to pierwsze zdanie jakie usłyszałem na badaniu sądowo-psychiatryczno-psychologicznym. Gdyby nie Pani Ewa Kramarz uwierzył bym, że to prawda.
Jerzy