lek. Dariusz Klekotko

Poszedłem do specjalisty ze skierowaniem na bóle okolic kręgosłupa. Ze względu na sporo dodatkowych dolegliwości poprosiłem o pomoc w innych dolegliwościach ortopedycznych, niestety „lekarz” odmówił uzasadniając że skierowanie dotyczy tylko obręczy barkowej i innej porady nie rozliczy mu NFZ.
Nie polecam, i wiem skąd się biorą kolejki do specjalistów. Pójdę prywatnie do innego specjalisty.

Tak nieprzyjemnego lekarza jeszcze nie spotkałam. Brak jakiejkolwiek empatii, lekceważące podejście do problemu pacjenta. Wieloletni ból kręgosłupa w odcinku szyjnym wg tego pana nie jest problemem. Badanie palpacyjne kręgosłupa wykonane przez 2 warstwy ubrań (szoook). Z całym sercem nie polecam.

Bardzo nie miły i nie kulturalny człowiek,podejście do pacjenta tragiczne,w przewlekłym bólu kolana po dwóch operacjach,gdzie nie mogę chodzić bez pomocy kul,po schodach normalnie nie zeszłam od pół roku Pan doktor delikatnie mówiąc olał mnie,interesowało go tylko,że tak boli mnie noga a nie biorę tabletek przeciwbólowych i stwierdził,że jestem zdrowa.A weszłam do niego o kulach i tak samo wyszłam bo inaczej ból jest straszny(wcześniej sugerowano mi zgniecenie łąkotki,USG) ale Pan doktor stwierdził,że jestem zdrowa.Nie polecam!!!!!!

Bardzo nieprzyjemny lekarz. Trafiłam do niego ze złamana w trzech miejscach,noga,już ze zrobionym zdjęciem,które obejrzał. Powiedział,ze złamanie jest bardzo poważne,trzeba przeprowadzić skaplikowana operacje. Po takich informacjach,zapytałam,czy sa "u nas" specjalisci (byłam pierwszy raz w szpitalu) i tym samym uraziłem dumę p.Klekotko lub okazałam sie niewygodna pacjentka. Nie zostałam przyjęta do szpitala. Bez żadnego zabezpieczenia złamań,bez tabletki czy zastrzyku przeciwbolowego pojechałam 250km do innego szpitala.