dr n. med. Anna Pełkowska

Klasyczne podejście do pacjenta, brak chęci znalezienia przyczyny choroby, zaproponowane zostało jedynie leczenie objawowe, lekarz nie odpowiada na to co opowiada pacjent tylko ile to ona książek nie przeczytala...aroganckie podejście bagatelizuje zalecenia dietetyka i innych lekarzy..bo znowu ona książki przeczytała... nie polecam

Bardzo arogancka doktor. Stracony czas na konsultacje.

Nie polecam w zadnym wypadku Pani doktor . Trafilismy do niej z synkiem u ktorego pediatra podejrzewal alergie Pani doktor w ogole nie byla zainteresowana tematem caly czas utrzymywala ze dziecko ma non stop infekcje nie przeprowadzila z nami nawet wywiadu pod katem alergii nie chcila w gole sluchac naszych obserwacji ani tego co mamy do powiedzenia . Sugerowala rowniez ze kiedys sami narazimy syna bo pomyliny infekcje z alergia . Zamias zajac sie przypadkiem naszego syna non stop przytaczala jakies statystyki ktore do niczego nie prowadzily. Nie polecam !!!! Tracilismy tylko czas !!!

Pani doktor jest bardzo sympatyczną osobą przyjaźnie nastawioną do swoich pacjentów. Nigdy nie odmawia przyjęcia do poradni dziecka chorego kiedy już nie ma miejsc i poświęca swój prywatny czas żeby przyjąć wszystkich pacjentów. Bardzo rozważnie przepisuje antybiotyki (zleca wcześniej crp), choć pozostałe leki w moim odczuciu trochę w nadmiarze. Brakuje mi zaleceń z czasów mojego dzieciństwa jak herbata z lipy z sokiem malinowym, ale dziś już mało który lekarz potrafi leczyć dietą.

Od kilku lat konsultujemy się z Panią Doktor. Chętnie odpowiada na zadane pytania, niczego nie bagatelizuje. Jest na bieżąco z nowinkami medycznymi, nowymi szczepionkami itd. Ma czas dla małych pacjentów nawet po godzinach.

Z naszymi dziećmi (3 lata i 1 rok) od urodzenia chodzimy do pani doktor i jesteśmy bardzo zadowoleni. Kilka razy byliśmy u innych lekarzy i wtedy zawsze były jakieś komplikacje, które "prostowała" właśnie pani doktor. Zawsze ma czas dla pacjentów i mimo tłumów na korytarzu cierpliwie tłumaczy i odpowiada na wszystkie pytania nie zerkając nerwowo na zegarek. Poza tym zawsze można liczyć na jej poradę telefoniczną a w razie potrzeby dodatkową wizytę. Dziękujemy

Polecam Panią doktor, jest bardzo sympatycznym i kompetentnym lekarzem. Udziela szczegółowych odpowiedzi na zadane pytania,nie bagatelizuje nawet małych problemów, kieruje do specjalistów na szczegółowe badania jesli coś ją niepokoi. Może i ma wiedzę książkową, ale jest jeszcze młodym lekarzem i z czasem nabędzie wiedzy praktycznej. Jestem bardzo zadowolona z faktu iż mój synek trafił do Pani doktor Pełkowskiej. :) Polecam!!

Pani doktor jest dobrym lekarzem, od urodzenia prowadziła mojego synka, może sprawiać wrażenie roztrzepanej, ale zawsze odpowiada na pytania, jest bardzo dyskretna i jest kompetentnym lekarzem, dla której pacjent jest ważny. niczego nie bagatelizowała, antybiotyków nie przepisywała od tak ( mojemu synowi nigdy nie przepisała), często dawała zlecenie na mocz i krew, aby wykluczyć podejrzenie powikłania po infekcji. zawsze z nami rozmawiała, radziła, uspokajała. bardzo rzetelna. polecam

Ostrzegam rodziców. pani doktor A. Pełkowska odsyłała nas wielkorotnie z rocznym synkiem z gorączką twierdząc, że to tylko wirus. Dziecko było w wyraźnie złej formie, gorączkowało ponad tydzień. W końcu zleciła badania: morfologię i CRP, ktore wynosiło 134 (norma do 5). Synek dostał antybiotyk doustny, aPani doktor nadal był w świetnym nastroju. Efekt był taki, że jak trafiliśmy z dzieckim do szpitala na Strzelecką, to nie chcili nas zostawić, bo nie mają OIOMu a bali się o życie dziecka. Syn miał martwicze zapalenie płuc, najpierw przez tydzien był leczony na Strzeleckiej, potem przewieziony do Prokocimia. To był dla nas - rodziców niezwykle ciężki czas, na szczęście syn wyzdrowiał, o czym Pani doktor nawet nie wie, bo nie zadzwoniła, żeby spytać o zdrowie dziecka.

wspaniała Pani Doktor, bardzo sympatyczna i kompetentna, dzięki jej radom Jaś nie choruje tak często jak poprzednio... wspaniały kontakt z dzieckiem i naprawdę bez problemu udało się nam skontaktowac z Panią Doktor poza godzinami jej pracy i liczyć na rzetelną poradę choż przecież nie musiała bo było to naprawdę pózno ...