Anna Chowaniec-Rodak

Pani doktor nie zauwazyla zapalenia ucha u 4-letniej dziewczynki. Poszlysmy rano na wizyte, pani doktor zajrzala do uszu mojej corki i powiedziala, ze wszystko jest ok. Nie zbadala jej rowniez stetoskopem. Zajrzala rowniez do gardla i nie zauwazyla nic niepokojacego. Poniewaz corke bolalo ucho caly dzien i sie pokladala, zapisalam sie do innej lekarki na popoludnie tego samego dnia, ktora od razu po obejrzenia ucha stwierdzila zapalenie ucha, a gardlo ocenila na zaczerwienione i przepisala antybiotyk.
Dodam, ze doktor spedzila 10 min oceniajac moje zdolnosci rodzicielskie (bo corka od wejscia bala sie lekarza a po mnie bylo widac, ze sobie nie radze, zasugerowala wizyte u specjality). Potem opowiadala o dzieciach, ktore sa coraz gorsze, ale tez o tych fantatsycznych, ktore jej sie zdarza obserwowac. Czulam, ze ocenia i mnie i moja corka, i wypadamy wg jej oceny raczej marnie.
To wszystko nic, ale brak diagnozy mogl nas sporo kosztowac.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczę dzieci u Pani Doktor od lat i moge powiedzieć same dobre słowa. Kochana kompetentna doktor. Zawsze poświęca nam tyle czasu ile potrzeba, z czego później wynikają opóźnienia, co zrozumiałe.

Byłam dziś z dzieckiem na wizycie u Pani doktor . Totalna porażka . Opóźnienie prawie 45 minut . Na samym wstępie Pani doktor tylko wzdychała, że wizyta jest w ramach pakietu PZU a nie na NFZ. Powiedziała, że ona ma swoich pacjentów na fundusz a wciskają jej wizyty z PZU . Dziwna sprawa przyjmować w placówce PZU mieć problem, że zgłaszają się pacjenci z pakietem PZU . Reasumując, dziecko nie otrzymało żadnej pomocy od Pani doktor i zmarnowaliśmy tylko czas . Stanowczo nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor skutecznie leczy moje dzieci, zawsze mogę liczyć na jej wsparcie. Prawdziwy lekarz z powołania

Cudowna doktor. Chodzę do Pani Rodak od 12 lat z 2 córkami. Zawsze uśmiechnięta, rzeczowa i przemiła dla dzieci.

Byłam u niej z synem kilka razy - prywatnie i na NFZ, jako u pediatry i alergologa również. Pierwszy kontakt z tą panią to była wizyta prywatna, umówiłam się jako do pediatry. Pani doktor spóźniła się, o czym nie raczyła poinformować, a ja stałam pod jej furtką zimą, w śniegu i na mrozie, z chorym rocznym dzieckiem na rękach. Zapłaciłam za tę wizytę 80 zł, a później i tak musiałam iść do innego lekarza, bo po zastosowanym leczeniu stan syna się pogorszył.
Potem były dwie wizyty na NFZ, jako u alergologa. Pani doktor za każdym razem spóźniona, na dodatek nic z tych wizyt nie wynikło. Wiem tyle, ile wiedziałam. Na wizytach na NFZ pani niemiła, po jej minie było widać, że drażni ją, że syn marudzi (niespełna dwuletnie dziecko, w trudnym okresie rozwojowym i znudzone oczekiwaniem w przychodni, aż pani doktor raczy się wreszcie zjawić), i że nie lubi brać leków. Dodatkowo zaczęła mnie pouczać, że jeśli będę dawać dziecku telefon z włączonymi bajkami (jadąc prosto z pracy nie miałam nic innego, czym można zająć dziecko, aby nie rozrabiało), to sobie z nim w przyszłości nie poradzę, że trudny wiek nie jest wytłumaczeniem, a ona to widzi jak dzieci ze smartfonami siedzą i nic innego nie potrafią. Szkoda, że na temat stanu zdrowia syna nie miała właściwie nic konkretnego do powiedzenia; wypisała synowi receptę na zasadzie "nie wiem co mu jest, ale przepiszę takie leki, może akurat pomogą". Nigdy więcej do niej nie pójdę i nikomu nie polecam. Totalny brak szacunku dla małego pacjenta i jego rodzica.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z całą pewnością mogę polecić panią dr Annę. Po pierwsze wizyta trwała prawie godzinę, pani doktor zapisuje pacjentów co godzinę wiec to jest duży plus, że nie idzie na ilość, przez co poświęca maximum uwagi i nie ma opóźnień. Trafiliśmy do pani dr z rocznym synkiem z alergią skórną prawdopodobnie wynikającą z jedzenia. Omówiliśmy szczegółowo problem i przede wszystkim pani dr zamiast maskować problem jak to robi większość lekarzy- przepisać maści i już po problemie, to skupiła się na znalezieniu przyczyny alergii. Ponadto jesteśmy z mężem zachwyceni stosunkiem pani dr do zdrowego żywienia i długiego karmienia piersią, ( pierwszy lekarz o poglądach zbliżonych do naszych :-)). Jestem już spokojniejsza, bo wiem że synek jest w dobrych rękach.

Do Pani doktor trafiłam z trzymiesięczną córką z problemem alergii. Wizyta trwała 50 minut. Pani doktor słuchała i odpowiadała na wszystkie moje wątpliwości. Dziecko sama rozebrała, ubrała i zbadała nie tylko w kierunku alergii ale ogólnie czy się dobrze rozwija. Po pierwszej wizycie jestem zachwycona. Wydaje mi się że to lekarz z powołania, przede wszystkim lubiący dzieci ale też osoba bardzo komunikatywna. Z całego serca polecam.

super osoba, bardzo kompetentna, a do tego bardzo mila i rzeczowa. tlumaczy problem rodzicom w "jezyku" dla nich zrozumialym, do dzieci tez ma bardzo dobre podejscie. daje skierowania na potrzebne badania i konsultacje. polecam! dodam, ze ja chodze z dziecmi na NFZ, a czuje sie jakbym byla u nalepszego lekarza prywatnego.

Moim zdaniem bardzo dobry pediatra. Mój synek jest od urodzenia pod opieką Pani doktor. Fakt że czasem ciężko dostać się na wizytę(trzeba jechać rano pod przychodnię) - takie realia Polskiej służby zdrowia.....ale Pani doktor miła,ma podejście do dzieci,nie traktuje małych pacjentów taśmowo,każdemu poświęci tyle czasu ile potrzeba,odpowie na każde pytanie rodziców,mam doi doktor nr.komórki i jeśli mam jakieś pytania,problemy obawy mogę zadzwonić i otrzymać poradę....
POLECAM