Małgorzata Tomaszek

pani doktur wystawiła mi zła diagnozę, przepisała najdroższe leki jakie mogły byc, po nich mam jeszcze wieksza goraczke. pani uznała, ze gardlo mam lekko zaczerwienione, jednak na oko innych było w strasznym stanie. poczułam sie zaniedbana. (reakcja ,przykro mi')

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podczas ponad półrocznego leczenia się na oddziale nefrologicznym miałem byłem prowadzony przez Panią doktor. Być może jest kompetentnym i wymagającym lekarzem ale ostateczne decyzje podejmuje ordynator nie ona. Przez ponad pól roku raz w miesiącu przychodziłem na oddział i byłem tam 4 dni czasami dłużej, nawet dwa tygodnie.Leczono mnie na przewlekłą niewydolność nerek. Ani razu nie usłyszałem od Pani doktor jak i od innych lekarzy słowa o możliwości wykonania przeszczepu wyprzedzającego dializy i warunkach jakie trzeba spełnić, tylko o tym że prędzej czy później będą konieczne dializy i muszę się do tego już teraz przygotowywać. Leczenie skończyło skierowaniem do Stacji dializ w miejscu zamieszkania ale jeszcze nie dializami tylko czekaniem na nie. Teraz już wiem że takie przeszczepy się wykonuje i jest to najlepsze rozwiązanie dla pacjenta ale o tym lekarze nie wspominają. Dlaczego. O odpowiedź nie trudno Gazeta Wyborcza z 2009-07-25 artykuł ( Przeszczep się nie opłaca ) opublikowany na stronach internetowych.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dokładna, dociekliwa, kompetentna, uczynna, a przy tym miła, pogodna, błyskotliwa, z dużym poczuciem humoru, intrygująca, biegle włada językiem angielskim; rzadko spotykam takie Kobiety-Lekarzy. Szczerze polecam ... Tomasz

Bardzo miła,uczynna, zawsze pogodna i kompetentna pani doktor.Dobry lekarz ,który nie bierze w łapę.Polecam !!!