Jacek Lewandowski

Z ropniem okołoodbytowym zmagałam się 3 lata. W końcu po którymś nacięciu w 2017 roku podjęłam decyzję o radykalnej operacji usunięcia przetoki. Od początku trafiałam do Śniadecji i skierowano mnie do jedynego tam proktologa.
Niestety moje cierpienie się nie skończyło. Po 3 miesiącach po wykonaniu wycięcia przetoki nastąpił nawrót. Po zrobieniu USG (prywatnie) okazało się, że wykonana operacja nie przyniosła efektu, ponieważ wycięto tylko zewnętrzną część zmiany. Operacja taka powinna być wykonywana przez proktologów w taki sposób, że opierając się na swoim doświadczeniu, tak wywarzyć pomiędzy ryzykiem powikłań a usunięciem chorobowych zmian, aby to poprawiło komfort życia pacjenta. Niestety nie stało się tak w moim przypadku i mój komfort wręcz się pogorszył, operacja ta sprawiła mi ogromne niepotrzebne cierpienie i nie przyniosła ratunku.
Poza tym zero informacji, nawet zapytany nie opowiada na pytania - zetknęłam się z nim już wcześniej w poradni chirurgicznej. Po operacji był na obchodzie rano i nie poinformował mnie nawet lakonicznie o przebiegu. Ani słowa. Po nawrocie znowu nacięcie, a jak się nie goiło to zero pomocy w poradni. Dosłownie wzruszenie ramionami i po skończonym długim zwolnieniu zakończenie leczenia.
Nie wymagam od lekarza, żeby był miły, naprawdę! Wystarczy mi fachowa i rzetelna pomoc.
Jest na szczęście nadzieja dla chorych. Zostałam wyleczona. Znalazłam lekarza, który mnie naprawił. Jestem 1,5 roku po reoperacji i mam nadzieję, że tak zostanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz