Zdzisława Walczak

Wspaniała kobieta, mam nadzieję, że jest pasjonatką i nie odejdzie z zawodu NIGDY a teraz zupełnie na poważnie- trafiliśmy do doktor przypadkiem, ale jesteśmy bardzo zadowoleni. Widać, że bardzo lubi kontakt z małymi pacjentami, dzięki czemu nasz synek (już roczniak) bardzo komfortowo znosił wszystkie wizyty. Cenię ją za zdrowy rozsądek w tych dziwnych czasach. Nie podąża ślepo za wytycznymi, dostosowuje swoje porady lekarskie indywidualnie do sytuacji, a nie „bo mądra książka tak mówi, więc tak musi być” jak to niestety bywa w przypadku młodszych lekarzy.

Najlepszy lekarz dla dzieci, dokładna , szczegółowa, profesjonalna. Dzieci nie boją się wizyty ponieważ ma bardzo dobre podejście i umie z dziećmi rozmawiać.

Najlepsza Pani pediatra jaką mogliśmy spotkać na swojej drodze. Jestem bardzo zadowolona. Świetna komunikacja, doświadczenie oraz podejście do dzieci. Cieszę się, że jest Panią doktor naszego synka. Lepiej nie mogliśmy trafić!!!!

Stanowcza,konkretna i jednocześnie przemiła w kontakcie z dziećmi. Odpowie na wszelkie pytania nawet jesli wydają się błache choc czasem kąśliwie co nie każdemu może się podobać. Jeśli rodzic panikuje potrafi postawić do pionu. Pacjentów ma niezliczoną ilość,ale dba o swoich małych pacjentów i nigdy nie odmówiła nam wizyty dodatkowej mimo iz faktycznie widać czasem zmęczenie co w tym wieku powinno być dla nas rodziców zrozumiałe. W przypadkach cięższych,niepewnych nie podejmuje sama decyzji,konsultuje się z innymi lekarzami pediatrii,neonatologii z MR Żwirki za co ją bardzo cenię. Wizyty wydają się odbywać dość szybko,ale mimo to omawiane są skrupulatnie i szczegółowo. Nie chętnie przepisuje antybiotyki co jest plusem w dzisiejszych czasach. Szuka jaj najmniej inwazyjnych sposobów. U mlodszego syna szybko wychwyciła klopot neurologiczny który potwierdził się u neurologa. Z czystym sumieniem polecam Panią doktor. Mama 5 latka i 3 miesięczniaka.

Trafiłam do Pani Doktor z córką na szczepienie, na co dzień jesteśmy pod opieką innego pediatry. Niestety na wizytę się spóźniłam (przeprosiłam, wyjaśniłam, lekarka została zapytana czy przyjmie mimo to - zgodziła się; nie uważam aby mogło być to wyjaśnieniem dla jej zachowania). Była bardzo niezadowolona, że nie jestem w pełni zdecydowana czym konkretnie chcę szczepić, każde moje pytanie stanowiło problem (a nie było ich wiele). Uznała, że miałam 9 msc ciąży na zgłębienie tego tematu, poza tym byłam na 3 wizytach u pediatry więc jak mogłam tego jeszcze nie omówić (cóż, były ważniejsze rzeczy). Na prośbę o poradę w pewnej sprawie usłyszałam, że już na pewno byłam o tym informowana co powinnam podawać. W karcie oczywiście wpisane, że "omówiono szczepienia", nie wiem na jakiej podstawie, bo nie uzyskałam praktycznie żadnych informacji. Prosiłam o jakiekolwiek doradzenie co lepiej się wg niej sprawdza, co wybrać - bezskutecznie. Bardzo niekomfortowa wizyta, traktowanie "świeżoupieczonej" matki z wyższością. Bardzo przykre.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przesympatyczna, ciepła osoba, ma świetny kontakt z dziećmi i zawsze pamięta nie tylko imiona swoich małych pacjentów ale również o szczegółach wcześniejszej wizyty. Zwolenniczka szczepień. W gabinecie dba o to żeby maluchowi było ciepło i przyjemnie podczas badania, daje wiele celnych wskazówek i jest zawsze pomocna, nie odmawia dodatkowej wizyty, stara się zawsze znaleźć dla nas czas.

Dr Walczak jest lekarką dociekliwą, wnikliwą, konkretną i uprzejmą. Gdy coś ją niepokoi, zleca dodatkowe badania, nie oszczędza na badaniach. Jest zwolenniczką szczepień, zleca wszystkie możliwe, choć zawsze szczepi pojedynczo tzn. nie łączy szczepionek na jednej wizycie (poza tymi, co trzeba wg standardów). Mały minus za słabą wiedzę o laktacji i pożytkach kobiecego pokarmu oraz duże przywiązanie do polskich siatek centylowych.

Wspaniała Pani doktor, pamięta wszystkie ,, swoje dzieci " z imienia . Lekarz mojego syna od urodzenia ( 12 lat), nigdy nie odmawia przyjęcia mimo bardzo dużej ilości pacjentów, polecam.

Sylwia Wilk - Kostyra

My nie mamy z tą panią dobrych wspomnień. Zataiła przed nami swoje podejrzenia odnośnie zdrowia dziecka, którymi podzieliła się z nami dopiero po dwóch miesiącach, na wizycie szczepiennej. Lekarz Walczak "chlapnęła" diagnozą, która odwróciła nasze życie do góry nogami - "zespół Downa". Tej diagnozy nie potwierdził żaden inny specjalista kliniczny (w niedługim czasie po diagnozie konsultowaliśmy się z 4 pediatrami). Mamy więc solidne podstawy, aby twierdzić, że lekarz Walczak nie jest osobą godną zaufania. Mamy do niej ogromny żal za to, jak nas potraktowała. Dużo by pisać. Tego, co doświadczyliśmy ze strony lekarz Walczak, nie życzymy żadnemu rodzicowi. Rozgoryczeni rodzice Leny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Aldona Szelągowska

Wspaniały lekarz pediatra,sumienna,rzetelna,zawsze gotowa pomóc,doradzić. Lekarz,który się nie wywyższa,sympatyczna pani doktor. Oby więcej takich lekarzy. Byłam bardzo zadowolona z opieki nad moimi dziećmi Lenką i Marcelkiem.