lek. Zbigniew Gosecki

Przez chwilę rzeczywiście był arogancki i bezczelny wobec pacjenta, w obecności pacjenta poczynił wyrzut wobec pielęgniarki. Mógłby trochę popracować nad sobą, bo poza tym widać że zna się na rzeczy, jest rzeczowy w sprawach medycznych, dobrze zdiagnozował dolegliwość i udzielił właściwych zaleceń.

Arogancki,.. (nie można użyć innych epitetów gdyż blokuje te słowa forum), asertywność na poziomie - 400... Nie przyjął do kontroli (zew skierowaniem)
6 miesięcznego dziecka... Powód? Zrobiliśmy USG bez jego zalecenia... Dodam, że sam aparatu USG w gabinecie, w którym mieliśmy "nie przyjemność" być nie posiada... USG zrobiliśmy ponieważ lekarz rodzinny powiedział aby dla świętego spokoju zrobić. Oraz, że jest to standard dla dziewczynek w całym kraju. Więc jako rodzice. którzy nie chcą niczego zaniedbać zrobiliśmy to badanie. Czy to dobry powód aby odmówić kontroli dziecka? Odpowiedź jest prosta - nie... . Ma szczęście, że w Świnoujściu jest tak mało ortopedów bo gdyby było ich więcej z takim podejściem do ludzi nie miałby pracy... Nie polecam tego "fachowca"...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Szkoda, że nie ma już go w Kostrzynie nad Odrą. Byłem u niego raz i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie

Bozena Dynowiak

Świetny specjalista, lekarz godny polecenia. Osobowość Pana doktora ujmująca. POLECAM!

Chodziłam do innych ortopedów zanim trafiłam do doktora Goseckiego.Jako JEDYNY wiedział,co mi jest i od razu podjął leczenie. Jest bardzo sympatyczny i cierpliwy.Odpowiada na każde pytanie.Trzeba tylko stosować się do wszystkich zaleceń a na efekty nie trzeba było długo czekać.Lekarz godny polecenia.

Leczę się u Pana Doktora od wielu lat. Zawsze stawiał poprawna diagnozę i zawsze leczył do końca. Jedno jest u niego bezsprzecznie istotne: trzeba stosowac zalecenia, np.: ćwiczenia. Nie tydzień, ale nawet kilka miesięcy, rok. Pan doktor jest też specjalistą rehabilitacji, więc doskonale wie, co zaleca. Zabiegi stosuje naprawde w ostateczności i nigdy nie było po tych zabiegach komplikacji, czy był to staw biodrowy, czy stulejka u syna.
Pozdrawiam.

miałam problemy z kolanem, siłą mnie zawieźli do doktora, może rzeczywiście nadzwyczaj wylewny nie jest, ale to nie psycholog, kolano wyleczył :), to było wieki temu, ale dziekuję Panie doktorze, nawet komplikacji nie było potem.
Luiza

A ja odradzam. Zawsze jak słyszałam złe opinie na temat tego lekarza to go broniłam bo sama byłam jego pacjentką jak również moje dzieci. Do czasu, aż moja młodsza córka rozwaliła sobie wargę i to bardzo mocno. Nie dostałam się już do pediatry to doktor Gosecki powiedział, żebym przyszła z córką i on to zobaczy. Po obejrzeniu wargi powiedział, że spokojnie nie trzeba szyć, zagoi sie w ciągu kilku dni. Po dwóch dniach warga jakaś dziwna była. Poszłam do Pediatry, pediatra mnie skieroał do chirurga. Dr Szablewski powiedział, że przecież to trzeba szyć, skierował mnie z córką do Szczecina do szpitala na Wojciecha. Tam powiedzieli, że już jest to nadkażone i coś tam jeszcze się zrobiło ale z nerwów nie pamietam co. Powiedział, że takie coś to się szyje w ciągu 6 godzin od zdarzenia i że mogę podziękować za to temu "niby" lekarzowi ze Świnoujścia. Tak dosłownie powiedział ten lekarz w Szczecinie. Chcieli mnie odesłać do domu bo mówią, że teraz to trzeba czekać aż się podgoi i chirurgia plastyczna, ale powiedziałam im, że martwie się bo moja córka to zagryza do środka, do buzi. Zdecydowali się na szycie. Podali narkozę mojej małej córeczce i zeszyli... wygladało nieciekawie. Teraz troche ma blizne. Powiedzieli, że było by lepiej i mnie widocznie jak by to było zrobione od razu...No ale za to mogę dziękować lekarzowi Goseckiemu :-(

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry fachowiec z długoletnią praktyką, doświadczony. Diagnozy stawia trafne. Jest wymagający wobec siebie ale też wobec pacjenta. Jak się dokładnie, systematycznie i do końca przestrzega zaleceń Doktora to wszystko jest ok. Warto zaufać temu lekarzowi.

Bardzo dobry lekarz. Miałem problemy z kolanem. Wszyscy otopedzi twierdzili, że bez operacji się nie obejdzie. Pan Zbigniew stwierdził, że wystarczą odpowiednie ćwiczenia. Minęło pięć lat i wszystko jest OK.