Tomasz Krzywdziński

Bardzo dobry lekarz, fachowa pomoc, wiele lat chodziłam do Pana doktora, który bardzo mi pomógł

Byłam u dr. Krzywdzińskiego z podrażnioną skórą oraz silnym swędzeniem wokół oczu. Lekarz wystawił pochopną diagnozę nie spoglądając nawet na podrażnione miejsce oraz przypisał leki, które bardziej podrażniły chorą skórę, która zaczęła piec.
Kolejny lekarz, który badał to miejsce po 4 dniach dokonał dokładnej analizy zmian skórnych wokół oka oraz w innych miejscach i stwierdził, że leki wypisane przez dr. Tomasza bardziej szkodzą niż pomagają. Wydałam na nie 60 PLN, nikt tych leków już ode mnie nie odkupi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Polecam Pana Tomasza. Gdy byłam jego pacjentką, odpowiadała mi atmosfera, którą wprowadzał w gabinecie, jego specyficzne poczucie humoru. Nie miałam nigdy jakiś poważnych chorób, ale zawsze zapisywał leki i byłam wyleczona. Jeden raz gdy potrzebowałam skierowania do innych lekarzy, to mi je bez problemu wypisał i jeszcze powiedział w jaki sposób to najszybciej załatwić.

Witam!

Nie rozumiem negatywnych opinii na temat Pana Krzywdzińskiego. Moim zdaniem jest świetnym specjalistą. Co do jednego z wcześniejszych komentarzy: skierowanie na potrzebne badania jak najbardziej otrzymałam. Pan Doktor wyleczył mnie ostatnio z ciężkiej choroby za co bardzo dziękuję :-) Nigdy nie miałam zdrowia, nawet lecząc mnie trzeba postępować ostrożnie. Widać, że ten lekarz ma bardzo dużą wiedzę, z którą z chęcią się ze mną podzielił w przypadku choroby żołądka. Piszecie Państwo, że bywa gburowaty, ja uważam że jak każdy z nas jest człowiekiem, który to bardzo często ma racje w tym co mówi ;-)

Jestem u niego z przerwą (kiedy nie był lekarzem w Hance)od stycznia 1999r.I nie jestem za bardzo z niego zadowolona.Nie kieruje prawie na żadne badania,ani do specjalistów.Kwestionuje orzeczenia innych lekarzy.Gdy się do niego zgłosiłam z poważnymi objawami,to zbył mnie, mówiąc że chcę zwolnienie.Tylko od czego(byłam wtedy na bezrobociu)?Chyba od braku pracy.Okazało się wkrótce,że te objawy są zwiastunami trzech b. poważnych chorób.Co orzekli całkiem inni lekarze i potwierdziły potem badania.Lecz gdy przyszłam z kartkami od tych lekarzy,to on ich orzeczenia kwestionował.Zupełnie nie rozumiem w jakim celu?Lekarz powinien być chyba przyjacielem chorego, a ja gdy idę do niego czuję się jak przestępca,albo hipochondryk,który wymyśla sobie choroby.Chociaż wyniki i badania wykazują zupełnie co innego.A już jestem dosłownie chora,kiedy muszę go odwiedzić.Nie chcę zmieniać lekarza,ponieważ boję się ,że trafię do jeszcze bardziej gorszego.Ale coraz częściej poważnie się nad taką opcją zastanawiam.Moim zdaniem ten lekarz nie nadaje się do leczenia chorób przewlekłych,długotrwałych i niełatwych w prowadzeniu.Ale dobrze sprawdza się w leczeniu krótkotrwałych dolegliwości.Czy brak mu cierpliwości?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

chodziłam do tego lekarza jak przyjmował w Unimedyku - jedym słowem świetny! Porszę o informację gdzie teraz przyjmuje bo chętnie bym się do niego z powrotem przepisała.

Bardzo serdecznie polecam tego lekarza.
Dobry fachowiec, wnikliwy, badania zlecał (nie oszczędzał jak niektórzy lekarze).
Przeczytałam opinie powyżej i zgadza się, że jest dowcipnisiem i to z nutką ironii, co niektórzy mogą odebrac jako gburowatość. Chodziłam do niego przez 5 lat i zawsze wychodziłam zadowolona (po kuracji wyleczona) i uśmiechnięta.

Trafiłem na to forum, gdyż po wizycie u pana doktora, chciałem się dowiedzieć czy ktoś już poczuł się po wizycie u tego pana jak ja. Może nie jest złym lekarzem, ale bardzo prześmiewczym. Może to z powodu olbrzymich kolejek do lekarza w takim okresie. No i nie wiem czy na grypę zapisuje się antybiotyk. Tak czy siak, L4 dostałem.

Taka opinia jest zupełnie niezgodna z moimi doświadczeniami. Dr Krzywdziński jest bardzo profesjonalnym i wnikliwym lekarzem, starającym się uwzględnić wszelkie objawy by postawić prawidłową diagnozę. W moim przypadku odpowiadał na wszelkie pytania jakie zadawałam, a ponadto wytłumaczył mi mechanizmy leczenia mojej przypadłości. Ponieważ zajmował się moim przypadkiem kiedy się poważnie rozchorowałam, mogę powiedzieć, że nie jest mu obojętny los pacjenta. Wypisywał mi skierowania na wszystkie niezbędne badania oraz do szpitala, a także kazał informować o przebiegu leczenia oraz oferował pomoc gdybym spotkała się z trudnościami w szpitalu.

Pan Krzywdziński traktuje swoich pacjentów jak zło konieczne, numerki w poczeklani, jest nieprzyjemny w obyciu, gburowaty. Nie piszę tej notki z czystej złośliwości i po pierwszym kontakcie z tą osobą. Nie słucha pacjentów i protekcjonalnie 'wykłada' się w fotelu zerkając bezustannie na zegarek. Zapytania pacjentów i ich opinie traktuje jak zniewagę dla instytucji lekarza. Osoba, która idzie do tego lekarza już otępiała chorobą, po wizycie czuje się jeszcze gorzej niż przed nią. Dbając o wasze zdrowie psychiczne stanowczo odradzam!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz