dr n. med. Tadeusz Grochowina

Bardzo dobry lekarz ma fajne podejście do dzieci (choć czsem ma dziwne pomysły).Leczymy się u pana doktora od lat i gdyby nie on nie wiem jak moja trójka dzieci by funkcjonowała.

Trafiłam z córką do tego lekarza po tym jak inny lekarz odradzilł usunięcie trzeciego migdała i polecilł właśnie doktora Tadeusza Grochowinę. Wcześniej dziecko notorycznie dostawało antybiotyk, bezsutecznie, aż w końcu znalazło się w szpitalu, straciłam nadzieję, że cokolwiek i ktokolwiek pomoże. Doktor Grochowina bez zbędnego zwodzenia wyznaczył termin testów. Podejście do małgo pacjenta profesjonalne, zabiegi bezbolesne, diagnoza trafna w 100%. Od pół roku dziecko nie zakaszlało ani razu, nie pojawił się katar ani żadna infekcja, leki dobrane idealnie. Fachowo, rzetelnie i niedrogo, a przy tym każda wizyta okraszona interesującą rozmową. POLECAM Wszystkim, którzy stracili nadzieje:) wdzięczna matka

Zdecydowanie polecam tego człowieka, gdyż potrafi wyleczyć dziecko z beznadziejnych przypadków, w których inni lekarze po prostu nie dają szans. Na początku zaproponowane leczenie wydało mi się mało sensowne i racjonalne, ale posłucham się rad i dziecko wyzdrowiało w ciągu 7 dni, mimo, że od 5 miesięcy inni lekarze nie potrafili stwierdzić co się dzieje!

Przeczytałam jakieś bezsensowne komentarze poniżej, że lekarz powinien mieć fartuch...Fartuchy to stosują chirurdzy na salach operacyjnych. Jak już lekarz ma na sobie fartuch, to pewnie z góry zakłada jakąś inwazyjną metodę leczenia lub badania... No ale zawsze znajdą się ludzie, którzy twierdzą, że jak jest doktor, to i fartuch musi być i to najlepiej zaplamiony krwią, bo to w końcu świadczy o jego doświadczeniu i skuteczności leczenia....

Lekarz beznadziejny, nie ma podejścia do dzieci. Wizyta z córką trwała dosłownie 30sekund, nic konkretnego nie powiedział, a skasował 100zł dosłownie za nic. Szkoda tylko, że nie wzięłam faktury od niego... (włożył sobie pieniądze do kieszeni). Taki lekarz to ma życie jak w Madrycie...jak tak kasuje....Wiadomo, że nie ocenia się człowieka po wyglądzie, ale mógłby chociaż założyć fartuch. Wredny typ. NIE POLECAM!!!!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam w tym tygodniu i więcej już nie odwiedzę tego lekarza. Niemiły, bez fartucha lekarskiego, brak jakichkolwiek wyjaśnień, wręcz to ja musiałam na siłę się dowiadywać co do dolega majemu synkowi i jak na 10 minutową wizytę w niemiłej atmosferze bardzo drogi - 100 pln. Notatki wykonuje na białych kartkach A4 - wydaje się mieć bałagan. Widać, że drażnił Pana doktora płacz mojego syna i ja - matka, która nie potrafi uciszyć dziecka. Dodam tylko, że syn ma rok i jest w wieku kiedy boi się nowego otoczenia i obcych. W poczekalni nie zuważyłam miejsca godzie można położyć i ubrać dziecko.
Jak leczy - nie wiem i nie chcę wiedzieć, bo rezygnuje z usług.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Może trochę sarkastyczny,ale za to znający się na rzeczy lekarz,nie słodzi, konkretnie i rzeczowo tłumaczy przyczynę choroby i możliwy przebieg leczenia,niedrogi,polecam!!!!

zdecydowanie polecam! warto sluchac rad tego lekarza! choroba miala dokladnie taki przebieg jak powiedzial Pan Doktor i syn wyzdrowial dokladnie po takim czasie jak to Pan doktor przewidzial (z 2 tygodniowym wyprzedzeniem)! Zdecydowanie polecam! Zastosowane leczenie bez zadnych komplikacji i zdecydowanie skuteczne!

Doktor prowadzi dwoje moich dzieci. Jest dla mnie i dla moich dzieci sympatyczny, rzeczowy, odpowiada na pytania, bez sprzeciwu wpisuje do zeszytow zalecenia dla dzieciakow, a nawet jest zadowolony z takiego rozwiazania. Dzieci zostaly szczegolowo przebadane, zdiagnozowane. Cena do przyjecia. Zadnych zlosliwych uwag, zadnych humorow-sympatycznie i spokojnie.Kartoteki rzeczywiscie prowadzi specyficznie, byloby latwiej jemu i rodzicom, gdzyby wpklepywal do komputera, ale ja mam zawsze odnotowane zalecenia, date wizyty, diagnoze i jak narazie nie ma problemow. Moze jestem gruboskorna, moze ironiczny humor Pana Doktora bardzo mi odpowiada, a moze po prostu nie mam sie o co obrazic:)

Zgadzam się z tym, że kartoteki pacjentów prowadzi w sposób delikatnie mówiąc kontrowersyjny, czasem trzeba czekać 20 min. aż odnajdzie właściwą ;))))) jak nie pamiętasz kiedy ostatnio byłaś to klapa.... do dzisiaj nie wiem wg jakiego klucza są te poszukiwania....zgadzam się również z tym, że bywa antypatyczny, kontakt z nim jest trudny, trzeba przebrnąć pewną barierę, żeby można było normalnie rozmawiać, po wielu trudach nawet staje się sympatyczny ;) to były minusy i myślę, że warto pocierpieć bo wyprowadził moje dziecko z chorób, na które inni lekarze (a było ich wielu) nie mieli pomysłu. Grochowina na wstępie powiedział, że bierze pod uwagę kilka wersji przyczyn i będziemy drogą eliminacji dochodzić do diagnozy i udało się!!! Moje dziecię nie do poznania zdrowe jak rybka!!! I za to jestem mu wdzięczna, dlatego POLECAM go wytrwałym rodzicom :) nie zniechęcajcie się powierzchownością, pozdrawiam

Specjalistą jest może dobrym ale w bezpośrednim kontakcie z pacjentem antypatyczny, złośliwy i arogancki. Jeżeli chce się z nim podyskutować wnikliwiej na temat schorzenia, o którym co nieco czytaliśmy, pan doktor staje się wyjątkowo złośliwy i na każdym kroku stara się udowodnić swoją wyższość. Pacjenci to dla niego kupa niewykształconych idiotów, których wiedza medyczna powinna zaczynać się i kończyć jedynie na znajomości przepisanej właśnie recepty (co i ile razy dziennie dawkować)
Mój synek boi się lekarzy(a jego szczególnie)i niechętnie poddaje się jakimkolwiek badaniom; kiedy umawiałam się na testy alergiczne dla mojego dziecka i zaproponowałam dzień wizyty(bo z moim dzieckiem jest ciężko iść z marszu i dr Grochowina o tym doskonale wiedział), stwierdził: "że najlepiej niech syn sam sobie zrobi testy"- i nie był to żart tylko kolejny złośliwy przytyk, jakich od pana doktora słyszałam już wiele. Po tych słowach już nigdy się u niego nie pojawiliśmy.
Odradzam, bo pomimo tego, że wiedzą dysponuje( przede wszystkim nie tka antybiotyków), to nie potrafi jej rzetelnie i po ludzku sprzedać.

Pomijam fakt bałaganu w kartotece i braku słowa chociażby "przepraszam" gdy nie zjawi się na umówioną wizytę( u siebie w gabinecie).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz