Roman Pawłowicz

Wizyta polegała na przepisaniu danych z historii leczenia poprzedniego lekarza. Nie zostałem zbadany, nie wspominając o USG. Trwało to około 4 minut. "Leczenie" to kosztowało mnie 130 zł.

Zdecydowanie nie polecam. Szkoda czasu i pieniędzu na wizytę u pana Romana Pawłowicza. Wizyta przebiegała niekomfortowo, pan Pawłowicz nie szczędził prywatnych uszczypliwości i swoich opini nie związanych z wizytą.

Przyszedł poproszony do domu do naszego starego ojca.
Nie wyglądamy na dziadów finansowych i nie mieszkamy w slamsach.
Ale dr Pawłowicz za nic na świecie nie chciał wziąć pieniędzy za wizytę. I nie wziął. Miły w obejściu, widać, że zabiegany. Mieszka w Piotrkowie, a pracuje w Bełchatowie. Do tego w Piotrkowie przyjmuje w prywatnym "Medicallu". Nie potwierdzam negatywnej opinii wyrażonej o nim tutaj. Chyba to jakaś złośliwość.

Miałem problem urologiczny.Dr n. med. R.Pawłowicz załatwił go w 10 minut na izbie przyjęć Szpitala w Bełchatowie.Miły uśmiechnięty , sympatyczny .Grozy sytuacji dodaje fakt ,ze było to w Sylwestra.Bez pieniędzy , a chętnie bym się z Nim umówił na dobre piwo.
WIELKIE DZIĘKI

Cierpiałem przez kilkanaście lat na ból przy oddawaniu moczu, byłem u kilku lekarzy i każdy stwierdzał że wszystko jest ok. Żona nakłaniała mnie bym poszedł do Medicallu w Piotrkowie,o pracujących w okolicy urologach nie wiedziałem wtedy nic. Po paru wizytach u Dr. Pawłowicza i wyeliminowaniu kilku możliwych przyczyn zostałem skierowany do szpitala na dalsze badanie i ostatecznie na zabieg nacięcia cewki moczowej który także był dokonany przez P. Pawłowicza. Byłem w szpitalu tylko kilka dni, dzisiaj wyszedłem czuję się jakby w ogóle nie było żadnej ingerencji w ciało ale różnica w "przepustowości" jest kolosalna. Od momentu pierwszej wizyty do wypisu ze szpitala pełne wsparcie z jego strony. Dodatkowo polecam w ogóle szpital w B-towie bo tam pracują ludzie których podejście burzy wyobrażenie o szpitalach.