mgr Robert Butryn

Na psychoterapię zgłosiłem się po latach zmagania się ze sobą i polecił mi pana Roberta kolega, który trafił do niego przypadkiem. Zakładam, że to kwestia indywidualna, ale mi się podoba atmosfera gabinetu. Relacja z terapeutą i ogromna wiedza prowadzącego u mnie wywołały poczucie bezpieczeństwa, które zaowocowało udaną współpracą. Z całego serca polecam osobom, które szukają dobrego terapeuty w nurcie psychoanalizy, albo terapeuty w ogóle.

mgr Robert Butryn

Dziękuję panie Konradzie za opinię i życzę wszystkiego dobrego.

Dobrý psychoterapeuta dzięki któremu ucze się świetnie samokontroli poważnie inaczej uczę się odróżniać co jest atakiem na mnie a uzasadniona krytyką, dzięki Panu robertowi mówiłem co czuje jak nigdy obcej osobie a to ważne jeśli chodzi o mnie bo przez to że Pan Robert mnie nie krytykował tylko słuchał zmienia się moje nastawienie do obcych ludzi i przez to bardziej się otwieram w rozmowach z innymi osobami z czego przykładem jest kolega który przyjechał do mnie aż z katoiwic i dzięki niemu odżyłem bo miałem kontakt z kimś po za rodziny i mieliśmy wspólne zainteresowania, niestety muszę się z Panem Robertem rozstać bo jest duża szansa że będę musiał wyjechać zagranicę ale oceniam pozytywnie Pana Roberta bo jak nigdy żaden specjalista tak mnie dobrze nie słuchał a mówiłem mu często nawet intymne rzeczy jak nikomu innemu i odczułem że on nie ocenia mnie z góry przez co całkiem zmieniło się mogę nastawienie do innych ludzi, że potrafię Się komunikiwac i nie jestem debil jak to miałem w zwyczaju jak ja często sobie zarzucałem ponieważ dużo przykrości przeżyłem w gimnazjum czy w liceum. Polecam jeszcze raz Pana Roberta bo widać że angażuje się w pacjenta i nie skreśla danej osoby z góry pozdrawiam.

Do Pana Roberta trafiłam dzięki rekomendacji jednego z warszawskich terapeutów. Wraz ze zmianą miejsca zamieszkania miałam duży dylemat, czy podejmować terapię na nowo. Teraz, po 9-ciu miesiącach terapii u Pana Roberta, widzę, jak wiele korzyści przyniosła mi wtedy podjęta decyzja. Pana Roberta odbieram jako osobę zaciekawioną człowiekiem. Dla osób przeświadczonych o swojej małej atrakcyjności tak, jak w moim przypadku, jest to leczące doświadczenie. Zdumiewa mnie fakt, że Pan Robert jest autentyczny w tym zaciekawieniu pacjentem, po tylu latach pracy w takim zawodzie. Jestem ujęta ogromną delikatnością i szacunkiem Pana Roberta, również w tematach dotyczących wiary i religii. Są to dla mnie ważne tematy, jednakże czuję, że swoją religijność przeżywam w dość skomplikowany sposób, tym bardziej więc, dziwię się, że Pan Robert potrafi się w tym ze mną spotkać. Dzięki terapii uczę się nowego spotkania z samą sobą i chyba odzyskuję zaciekawienie spotkaniami z innymi. Stawiam pierwsze kroki w nowym sposobie patrzenia na rzeczywistość, w byciu bardziej "przyrodnikiem", który obserwuje z zaciekawieniem a nie od razu ocenia. To są dla mnie cenne odkrycia a na terapii mogę tego doświadczyć. Dlatego kontakt ze sobą mniej boli, jest coraz bardziej przyjazny a nawet fascynujący i tak naprawdę po tylu latach odcięcia od wielu tematów i emocji, bardzo chcę żyć w kontakcie ze sobą prawdziwą.

Konkretny i rzetelny terapeuta. Zawsze przygotowany do sesji. Punktualny. Właściwa osoba na właściwym miejscu. Jest profesjonalistą w pełnym tego słowa znaczeniu. Ma bardzo trafne i pomocne uwagi. Otwiera umysł. Każde spotkanie to pogłębienie samo świadomości. Jeżeli chcesz bardziej poznać siebie nie wahaj się. Z czystym sumieniem polecam pana Roberta.

Do Pana Roberta na terapię uczęszczałam przez nieco ponad rok i mimo, że był to dopiero początek mojej podróży do lepszego poznania siebie, radzenia sobie z zaburzeniami, lękami i wspomnieniami, to był to zdecydowanie jeden z najważniejszych kroków w moim życiu. W momencie gdy nieśmiało szukałam pomocy, myśląc, że żadna pomoc mi się nie należy i te całe szaleństwo to po prostu moja spaczona natura, natrafiłam na ‘znanym lekarzu’ na profil P. Roberta. Odważyłam się zadzwonić traktując ten telefon jako jedyną deskę ratunku i na szczęście udało mi się trafić w lukę w jego terminarzu. Gdyby nie te zrządzenie losu zapewne dalej żyłabym w bańce, która coraz bardziej odcinała mnie od realnego życia - nieświadoma swoich emocji, cierpienia i bólu. Terapia od początku nie była dla mnie łatwa, musiałam zburzyć wiele swoich barier, otworzyć się, skupić się pierwszy raz na sobie i prowadzić rozmowy, których sens nie zawsze do mnie docierał, ale to nie szkodzi… Bo po każdej sesji czułam, że wychodzę lżejsza, że w końcu czuję jakieś emocje i czułam, że powoli zaczynam widzieć światełko w tunelu. Pewne słowa Pana Roberta przychodziły do mnie po wielu miesiącach po terapii, gdy w końcu byłam gotowa je zrozumieć i zaakceptować. Po czasie widzę, że terapia dała mi wgląd w samą siebie, pozwoliła wyciągać wnioski, łączyć pewne przeżycia z przeszłości z objawami, które nie dawały mi spokoju w życiu dorosłym, przestać obwiniać siebie o wszystko i zrozumieć, że mimo, że dopiero zaczynam siebie poznawać, to warto zaufać sobie i swoim wyborom, a nie wiecznie opierać się na decyzjach innych. Terapia była czasem dla mnie i pozwoliła mi przygotować się do ważnych zmian i decyzji w moim życiu. Była moim nowym startem, którego życzę każdemu borykającemu się ze swoimi demonami, chorobami czy przeżyciami.

Wyobraźcie sobie, że czujecie w sobie tykające bomby o loncie długości 1mm dla których zapalnikiem wydawać się może wszystko. Za wszelką cenę staracie się aby ani jedna z nich nie wybuchła bo może spowodować za którymś razem reakcję łańcuchową i wybuch wszystkich bomb z ogromną siłą rażenia. Nie brzmi to zbyt dobrze, prawda? Ja się tak czułam zanim podjęłam się terapii. Nie pozbyłam się wszystkich bomb, ale czuję, że lonty tych które nie zostały jeszcze zdetonowane są o wiele dłuższe, a zapalników coraz mniej. To dzięki pomocy Pana Roberta podczas każdej z wizyt wydłużałam te lonty o kawałek. Zawsze z każdej z wizyty wychodzę bogatsza nawet jeśli nie mówię za wiele. Sesje są całkowicie dostosowane pode mnie co świadczy o indywidualnym podejściu Pana Roberta. Podczas sesji czuje się coraz bardziej komfortowo. Od Pana Roberta bije spokój, widać uważność słuchania i to że zna się na tym co robi. Potrafi nakierować, podpowiedzieć w czym leży problem, ale nie naciska, dawkuje napięcie. Sam fakt, że napisałam to i to w ten sposób świadczy o postępie jaki dokonał się w moim życiu i sposobie mojego myślenia, a to dzięki terapii. Kiedyś wyrażenie takiej opinii kosztowałoby mnie wybuchem jednej z bomb, a teraz wydłużam lont jednej z nich. Mniej boję się wyrażać to co myślę i kosztuje mnie to mniej wysiłku. Zauważam też inne pozytywne zmiany w swoim życiu. Myślę, że ten proces zmiany, postępy jakich dokonałam odkąd zaczęłam uczęszczać na terapię, są najlepszym dowodem na to jak kompetentnym, profesjonalnym i skutecznym psychologiem jest Pan Robert Butryn. Gorąco polecam! Natka

To już kolejna wizyta u Pana Roberta. Każda sprawia że odkrywam siebie w całkowicie innym zwierciadle. Odnajduje
kawalek mojego Ja w sobie. Po bardzo traumatyczne przezyciu jest to bardzo budujace i daje nadzieję na Jutro. Wiem że to jeszcze dużo pracy przede mną ale z pomocą Pana Roberta jest możliwe. Szczerze polecam.

Pan Robert jest osoba która bardzo mi pomaga ,Słucha uważnie i wyciąga wnioski , dzięki którym można pomoc
Samu sobie ze swoimi problemami , jeśli ktoś
Ma problemu lub potrzebuje rozmowy bardzo polecam

Nie wiem, czy najlepszy, nie wiem, czy najbardziej skuteczny. Dowcip polega na tym, że każdy powinien sam cobie pomóc, ale....
Pan Robert pomaga Ci pokazać, dokąd zmierzać, jak sobie poradzić.
Nie jest cudotwórcą, nie ma takich, ale razem znajdziecie problem. Reszta zależy od Ciebie.

Na wizyty do Pana Roberta chodzę już od 5 miesięcy i dostrzegam zmiany zachodzące w mojej osobie. Nie jest może to i łatwa droga, momentami bym powiedziała, że wyboista, ale Pan Robert otworzył mi oczy, że to nie jednak we mnie leży ten problem tak jak dotychczas przypuszczałam. Dzięki jego pomocy zaczynam dawać sobie radę z demonami mojej przeszłości oraz z życiem codziennym. Wizyty odbywają się w atmosferze, która daje komfort psychiczny oraz poczucie bezpieczeństwa. Nie ocenia i nie naciska, ale mówi na co można by zwrócić uwagę albo jak widzi daną sprawę lub zachowanie ze swojej perspektywy, co nakłania do refleksji. Praca nad sobą nie trwa tylko w czasie wizyty, ale również pomiędzy nimi.