Związałem się z kobietą z dzieckiem. Oboje jesteśmy przed 30-stą a dziecko ma 4 lata. Jesteśmy ze so
2
odpowiedzi
Związałem się z kobietą z dzieckiem. Oboje jesteśmy przed 30-stą a dziecko ma 4 lata. Jesteśmy ze sobą od roku. Problem polega na tym, że dziecko często robi mi na złość. Np. Mówię żeby nie zaciskało nóg kiedy je zapinam w pasy a ono to robi, wiele razy przekręca wszystko ze niby czegos nie zrobiło a zrobiło i matka we wszystko wierzy mówiąc że to ja jestem winny. Dziecko jest bardzo mądre jeśli chodzi o całokształt ale momentami mnie irytuje. Matka mówi że to tylko 4 letnie dziecko które nie wszystko rozumie ale ja uważam że rozumie już dużo bo chyba wie co jest dobre a co nie. Oczywiście wina spada zawsze na mnie i słyszę tylko że ja niemoglbym być dobrym ojcem swojego dziecka i że NIE MAM PODEJŚCIA DO DZIECI. Naprawdę nieegzekwowanie żadnych konsekwencji kiedy dziecko robi co chce to brak podejścia? Matka mówi że powinienem wytłumaczyć żeby dziecko zrozumiało ale robię tak x razy i nadal robi to samo. Czy ze mną coś jest nie tak czy jak ugryźć temat? Gdy tylko powiem coś na dziecko nie tak to matka odrazu je „broni” tylko nie wiem przed czym.. skoro to co mówię jest faktem. Czy istnieją faceci którzy naprawdę dają sobie wchodzić na głowę i dziecko może robić co chce a oni to tolerują?
Dzieci w tym wieku rzadko robią dorosłym "na złość". Odbieranie tak zachowań dziecka może wzbudzać w panu trudne emocje (co sam Pan już zauważył- irytację) oraz zaburzać ocenę sytuacji. 4 latka to rozwojowo, a co za tym idzie też wychowawczo dość trudny wiek- dzieci dużo eksplorują, poznają bardziej złożone emocje, forsują granice i dążą do autonomii, co może przejawiać się właśnie wymienionymi przez Pana zachowaniami występującymi u owego dziecka. Jest też możliwość, że 4- latek walczy z Panem o uwagę swojej mamy, bo przecież kiedyś należała tylko do niego, a nikt nie lubi dzielić się zasobami. Mama chłopca może mieć inne poglądy na wychowanie dziecka niż Pan, natomiast jeśli mieszkają Państwo razem i wspólnie wychowujecie dziecko, to powinno się dążyć do ujednolicenia stanowisk w kontekście wychowania, np: mama mówi ,,nie"- Pan też musi mówić ,,nie"; mama mówi, że jakieś zachowanie jest nieakceptowalne- Pana reakcja musi być z tym również spójna. Jeśli zostanie ustalone, że są Państwo opiekunami "na równi", to w drugą stronę powinno działać to tak samo.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
To normalne, że czujesz frustrację – nie jesteś „zły” ani „bez podejścia”. Czterolatki często testują granice, ale nie robią tego złośliwie. Potrzebują jasnych zasad, konsekwencji i spójności dorosłych.
Problem nie leży w Tobie, tylko w braku wspólnego podejścia wychowawczego. Jeśli partnerka zawsze staje po stronie dziecka, trudno Ci pełnić realną rolę w tej rodzinie.
Wytłumaczenie to za mało – dziecko potrzebuje także konsekwencji i wsparcia obojga dorosłych.
Z szacunkiem,
To normalne, że czujesz frustrację – nie jesteś „zły” ani „bez podejścia”. Czterolatki często testują granice, ale nie robią tego złośliwie. Potrzebują jasnych zasad, konsekwencji i spójności dorosłych.
Problem nie leży w Tobie, tylko w braku wspólnego podejścia wychowawczego. Jeśli partnerka zawsze staje po stronie dziecka, trudno Ci pełnić realną rolę w tej rodzinie.
Wytłumaczenie to za mało – dziecko potrzebuje także konsekwencji i wsparcia obojga dorosłych.
Z szacunkiem,
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.