Witam, wszystkich lekarzy. Mam problem z utrzymaniem erekcj podczas stosunku z moją partnerką nieki
2
odpowiedzi
Witam, wszystkich lekarzy.
Mam problem z utrzymaniem erekcj podczas stosunku z moją partnerką niekiedy nawet do niego nie dochodzi pomimo podniecenia i chęci odbycia stosunku dodam, że nie miałem tak przed moją ciężka sytuacją życiową, która mnie spotkała na bloku operacyjnym podczas usuwania gwoździa śródszpikowego ze złamanej nogi.
Gdy lekarze mnie operowali to przy usuwaniu połamali mi nogę i na nowo musiałem być składany przez to nabawiłem się depresji, ale myślę, że już z tego wyszedłem stało się to 2023 roku, ale przejdźmy do rzeczy, gdy jestem sam to nie mam problemu z masturbacją chodź staram się ją unikać dodam też, że po pierwszych niepowodzeniach zacząłem zażywać tabletki na efekcje dlatego że czułem obawy i presję przed kolejnym niepowodzeniem i na początku było ok, ale nie zawsze tak było czasem nawet na tabletkach nie było zwodu nie wiem już co mam zrobić bardzo mi głupio z tego powodu moja partnerka nie chce mnie zostawić, a ja chcę ten problem ze sobą w końcu rozwiązać raz na zawsze.
Jesteśmy już razem prawie rok, i to nie jest normalne.
Bardzo ją kocham, ale mam po prostu problem, a mam 28 lat i jestem za młody na takie problemy proszę o jakąś radę drodzy seksuolodzy i lekarzy którzy się w tym specjalizują z góry przepraszam za styl mojej pisowni i błędy.
Mam problem z utrzymaniem erekcj podczas stosunku z moją partnerką niekiedy nawet do niego nie dochodzi pomimo podniecenia i chęci odbycia stosunku dodam, że nie miałem tak przed moją ciężka sytuacją życiową, która mnie spotkała na bloku operacyjnym podczas usuwania gwoździa śródszpikowego ze złamanej nogi.
Gdy lekarze mnie operowali to przy usuwaniu połamali mi nogę i na nowo musiałem być składany przez to nabawiłem się depresji, ale myślę, że już z tego wyszedłem stało się to 2023 roku, ale przejdźmy do rzeczy, gdy jestem sam to nie mam problemu z masturbacją chodź staram się ją unikać dodam też, że po pierwszych niepowodzeniach zacząłem zażywać tabletki na efekcje dlatego że czułem obawy i presję przed kolejnym niepowodzeniem i na początku było ok, ale nie zawsze tak było czasem nawet na tabletkach nie było zwodu nie wiem już co mam zrobić bardzo mi głupio z tego powodu moja partnerka nie chce mnie zostawić, a ja chcę ten problem ze sobą w końcu rozwiązać raz na zawsze.
Jesteśmy już razem prawie rok, i to nie jest normalne.
Bardzo ją kocham, ale mam po prostu problem, a mam 28 lat i jestem za młody na takie problemy proszę o jakąś radę drodzy seksuolodzy i lekarzy którzy się w tym specjalizują z góry przepraszam za styl mojej pisowni i błędy.
Dzień dobry, w Pana przypadku konieczna może być terapia seksuologiczna poprzedzona porządną diagnostyką w kierunku przyczyny zaburzeń erekcji. Trudności w sferze seksualnej nie znają wieku. Jeśli erekcja pojawia się podczas masturbacji i nie ma wówczas żadnych trudności to jest znak, że źródło Pana problemu najprawdopodobniej leży w psychice. Tabletki na erekcję mogą na chwilę pomóc, ale na dłuższą metę będą maskowały problem, a nie pozostają obojętne dla organizmu. Osobiście nie zalecam ich pacjentom bez uprzedniej konsultacji choćby z lekarzem pierwszego kontaktu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
dziękuję Panu za szczerość i odwagę. To, co Pan opisał, porusza warstwę fizyczną oraz emocjonalną. I naprawdę trudno się dziwić, że ciało reaguje tak, jak reaguje po przejściu tak trudnego doświadczenia jak operacja, dodatkowe złamanie, depresja i walka o powrót do zdrowia.
Wielu mężczyzn w podobnej sytuacji odczuwa silną presję: „muszę zadziałać”, „nie mogę zawieść”, „jestem za młody, żeby mieć problem z erekcją”. Ale właśnie to napięcie i lęk przed porażką często stają się głównym powodem trudności ze wzwodem. Szczególnie gdy podczas masturbacji wszystko funkcjonuje prawidłowo, a trudność pojawia się dopiero w kontakcie z partnerką. To bardzo charakterystyczny obraz tzw. psychogennego zaburzenia erekcji, w którym układ nerwowy „wyłącza się” pod wpływem stresu i oczekiwań, nawet mimo podniecenia i zażycia leków. To, że leki na erekcję raz działają, a raz nie, może potwierdzać, że nie chodzi tu o niedobór fizjologiczny, ale o nadmiar napięcia emocjonalnego. Ciało się broni nie dlatego, że „coś z nim nie tak”, ale dlatego, że wciąż czuje się zagrożone, oceniane lub napięte. Po takim doświadczeniu, jakie Pan przeszedł, to nie jest oznaka słabości. To naturalna reakcja organizmu, który potrzebuje czasu, uważności i poczucia bezpieczeństwa. Tym bardziej budujące jest to, że partnerka jest przy Panu, nie odchodzi, wspiera. To ogromna wartość, ale rozumiem też, że może to zwiększać presję: „mam taką osobę obok, a nie potrafię…”. W terapii seksuologicznej często mówimy wtedy: to nie Pana ciało zawodzi, tylko ono woła o inne podejście. Być może pomóc więcej czułości, mniej nacisku, więcej bliskości, mniej celu. Z całego serca zachęcam Pana do konsultacji z psychologiem-seksuologiem, który specjalizuje się w pracy z mężczyznami mającymi problemy z erekcją. To nie jest temat „wstydliwy”. To temat bardzo ludzki. I naprawdę możliwy do przepracowania. Nie jest Pan za młody na ten problem. Ale jest Pan w idealnym momencie, żeby się nim zająć. Z troską, nie z walką. To, że Pan napisał, to już pierwszy krok do zmiany. I naprawdę, da się to naprawić (przy odpowiedniej motywacji wewnętrznej). Razem z dobrym specjalistą, w swoim tempie, bez presji.
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Tylek
dziękuję Panu za szczerość i odwagę. To, co Pan opisał, porusza warstwę fizyczną oraz emocjonalną. I naprawdę trudno się dziwić, że ciało reaguje tak, jak reaguje po przejściu tak trudnego doświadczenia jak operacja, dodatkowe złamanie, depresja i walka o powrót do zdrowia.
Wielu mężczyzn w podobnej sytuacji odczuwa silną presję: „muszę zadziałać”, „nie mogę zawieść”, „jestem za młody, żeby mieć problem z erekcją”. Ale właśnie to napięcie i lęk przed porażką często stają się głównym powodem trudności ze wzwodem. Szczególnie gdy podczas masturbacji wszystko funkcjonuje prawidłowo, a trudność pojawia się dopiero w kontakcie z partnerką. To bardzo charakterystyczny obraz tzw. psychogennego zaburzenia erekcji, w którym układ nerwowy „wyłącza się” pod wpływem stresu i oczekiwań, nawet mimo podniecenia i zażycia leków. To, że leki na erekcję raz działają, a raz nie, może potwierdzać, że nie chodzi tu o niedobór fizjologiczny, ale o nadmiar napięcia emocjonalnego. Ciało się broni nie dlatego, że „coś z nim nie tak”, ale dlatego, że wciąż czuje się zagrożone, oceniane lub napięte. Po takim doświadczeniu, jakie Pan przeszedł, to nie jest oznaka słabości. To naturalna reakcja organizmu, który potrzebuje czasu, uważności i poczucia bezpieczeństwa. Tym bardziej budujące jest to, że partnerka jest przy Panu, nie odchodzi, wspiera. To ogromna wartość, ale rozumiem też, że może to zwiększać presję: „mam taką osobę obok, a nie potrafię…”. W terapii seksuologicznej często mówimy wtedy: to nie Pana ciało zawodzi, tylko ono woła o inne podejście. Być może pomóc więcej czułości, mniej nacisku, więcej bliskości, mniej celu. Z całego serca zachęcam Pana do konsultacji z psychologiem-seksuologiem, który specjalizuje się w pracy z mężczyznami mającymi problemy z erekcją. To nie jest temat „wstydliwy”. To temat bardzo ludzki. I naprawdę możliwy do przepracowania. Nie jest Pan za młody na ten problem. Ale jest Pan w idealnym momencie, żeby się nim zająć. Z troską, nie z walką. To, że Pan napisał, to już pierwszy krok do zmiany. I naprawdę, da się to naprawić (przy odpowiedniej motywacji wewnętrznej). Razem z dobrym specjalistą, w swoim tempie, bez presji.
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Tylek
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.