Witam serdecznie - czy jeśli osoba jest "słaba" w kwestii erotyki (kontekst zachowań niezgodnych ze

3 odpowiedzi
Witam serdecznie - czy jeśli osoba jest "słaba" w kwestii erotyki (kontekst zachowań niezgodnych ze swoim obranym światopoglądem i poczucie przewinienia/grzechu wywołujące nieodparte napięcie psychiczne) wtedy zachowania erotyczne stają się sposobem krórkotrwałego uspokojenia (m. in. ujścia od lęku przed poczuciem niekontrolowanego podniecania się), a to uniezdalnia do uytrzymywania wstrzemięźliwości seksualnej (którą ceni taka osoba)[]?
mgr Justyna Wojciechowska
Psychoterapeuta certyfikowany
Ustrzyki Dolne
Dzień dobry,

Potrzeby sekskualne są czymś naturalnym dla człowieka. Jeśli nasz światopogląd nie pozwala nam na realizowanie tych potrzeb, zaczynamy żyć w konflikcie wewnętrznym, bo z jednej strony mamy światopogląd nie pozwalający na te potrzeby, a z drugiej, jeśli są tłumoine czy wypierane, te potrzeby się częsot kumulują i rosną, tworząc coraz większe napięcie. W końcu możemy, intncjonalnie lub nie, to napięcie rozładowywać, co może nas wpędzać w jeszcze większe poczucie winy z tego powodu. To wszystko bardoz niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie i może doprowadzić do głębszych zaburzeń, zwłaszcza jeśli towarzyszy nam ciągłe poczucie winy. Warto tutaj popracować nad tym konfliktem wewnętrznym, zastanowić się, czy reprezentowane przez nas wartości na pewno nam służą. Może wstrzemięźliwość, którą sobie narzucamy, to dla nas zbyt wysokie wymaganie i dobrze by było zmienić swoje podejście do seksualności? Zawsze można się udać po pomoc specjalisty -przede wszystkim psychoterapeuty, który pomoże rozwiązać ten konflikt wewnętrzny.
Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna online - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Anna Wiecka
Psychoterapeuta certyfikowany
Kartuzy
Dzień dobry. Jeśli nie żyjemy wartościami, które deklarujemy jako ważne w naszym życiu często pojawia się frustracja egzystencjalna. Potrzeby seksualne są jednak częścią naszego życia i nie muszą determinować naszego sposobu funkcjonowania. Przy wsparciu psychoterapeuty można przyglądać się postawie wobec tego co Pana spotyka, a także sposobom radzenia sobie z napięciem seksualnym, które jest nieodłącznym i potrzebnym doświadczeniem naszej struktury bio-psyche-noetycznej. Pozdrawiam.
mgr Oktawia A. Białek
Psychoterapeuta certyfikowany, Psycholog
Gdynia
Drogi Pacjencie,
To, co opisujesz, jest dość częste w sytuacjach, gdy naturalne popędy seksualne zderzają się z silnymi przekonaniami moralnymi, religijnymi lub światopoglądowymi. W takich przypadkach wewnętrzne napięcie może narastać, ponieważ naturalne impulsy są postrzegane jako coś sprzecznego z „tym, kim chcę być”. Głos surowego superego – wewnętrznego krytyka – może wówczas wywoływać poczucie winy, wstydu i lęku. W efekcie zachowania seksualne stają się sposobem na krótkotrwałe rozładowanie napięcia, które paradoksalnie z czasem prowadzi do jego nasilenia. Jeśli ten mechanizm się utrwala, może rozwinąć się kompulsywny wzorzec zachowań seksualnych, a w niektórych przypadkach nawet uzależnienie.
Ważne jest rozróżnienie między naturalnym popędem seksualnym – który jest częścią fizjologii człowieka i nie świadczy o słabości czy moralnym zepsuciu – a myślami i emocjami wynikającymi z nadmiernego poczucia winy lub rygorystycznych norm moralnych. Integracja popędu polega nie na jego tłumieniu, ale na zrozumieniu i akceptacji faktu, że seksualność jest naturalna, a jej wyrażanie może być zgodne z Twoimi wartościami, jeśli jest świadome i oparte na szacunku do siebie oraz innych.
Warto także wspomnieć o zjawisku obsesyjno-kompulsyjnych myśli na tle moralnym i religijnym (tzw. scrupulosity – odmiana OCD). W tym zaburzeniu pojawiają się natrętne myśli o charakterze moralnym lub religijnym, np. obawy o popełnienie grzechu, bycie „nieczystym” lub niezgodnym z ideałami. Takie myśli są mimowolne i nie wynikają ze świadomego wyboru – pojawiają się wbrew woli osoby i wywołują silny lęk oraz poczucie winy. Często prowadzą do przymusowych rytuałów (np. modlitwy, spowiedzi, unikania sytuacji), które mają złagodzić napięcie, ale w dłuższej perspektywie je nasilają. W takim przypadku pomocna może być terapia poznawczo-behawioralna (CBT) ukierunkowana na OCD, często w połączeniu z pracą nad akceptacją i regulacją emocji.
W Twojej sytuacji pomocna mogłaby być konsultacja z seksuologiem lub psychoterapeutą, który pomoże rozróżnić, gdzie kończy się naturalny popęd, a zaczyna kompulsja lub moralny przymus, nauczy Cię technik samoregulacji emocji i pomoże w zdrowej integracji Twojej seksualności z wyznawanym światopoglądem – bez poczucia nadmiernej winy i wstydu.
Pozdrawiam,
OBialek

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.