Witam, Mam 33 lata, koło 13 lat temu zostałem obrzezany z powodu stulejki, zabieg zrobiłem prywat
2
odpowiedzi
Witam,
Mam 33 lata, koło 13 lat temu zostałem obrzezany z powodu stulejki, zabieg zrobiłem prywatnie, myslę że obrzezanie nie bylo konieczne bo za około rok czasu dowiedzialem sie że szpital wziął pieniądze za zabieg ode mnie oraz z NFZ jako że pełne obrzezanie jest refundowane.
Obecnie zmagam sie z problemami psychicznymi ze względu na obrzezanie, czuję że nie otrzymalem pelnego obrazu tego jak wygląda zabieg i zycie po zabiegu, towarzyszą mi mysli ze nie doświadczam pelnej przyjemnosci z seksu i ostatnio stracilem przez to ochotę na sex i randkowanie (jestem singlem).
Zawsze po zabiegu towarzyszył mi dyskomfort z powodu ocierania żołędzi o bieliznę jednak nauczyłem się z tym żyć i staralem sie odrzucac od siebie wszelkie negatywne mysli i odczucia na ten temat, jednak obecnie (od ponad 2 miesięcy) w pelni do mnie doszlo co stracilem (usuniecie najbardziej unerwionych czesci penisa i pozbawienie żołędzi ochrony co powoduje zmniejszenie doznań), przed zabiegiem nie uprawialem seksu bo nie byłem w stanie odciągnąć napletka w stanie wzwodu, więc nie mam porównania, ciągle jednak towarzyszą mi myśli o tym że czegoś mnie pozbawiono.
Kolejny problem to to że teraz ciągle odczuwam realny dyskomfort fizyczny z powodu ocierania się żołędzia o bieliznę, tak jak wspomniałem dyskomfort nigdy nie minął ale nauczyłem się z tym funkcjonowac, obecnie jest to dla mnie bardzo irytujące, ciągle przypomina mi o problemie i powoduje że nie czuję się swobodnie w swoim ciele, czuję się spięty i każde otarcie powoduje że myślę o tym że zmniejsza to wrażliwość mojego penisa, boję się też o to że przez te mysli nie będę w stanie nawiązać w pelni kontaktu z partnerką podczas seksu, seks jest dla mnie osobiscie bardzo wazny i to mój główny sposób na nawiązanie intymnosci i komunikowanie się na najgłępszym poziomie z partnerką, a teraz czuję że nie jestem z stanie w pelni tego doswiadczac.
Ostatnio nie mogę myslec i skupic się na niczym innym, rozmawiałem o tym z psychologiem jednak zauważyłem że ciężko mu spojrzec na to z mojej perspektywy
Uważa że mój dyskomfort wynika z tego że zacząłem się nadmiernie na tym skupiac (co napewno tez jest prawdą), jednak myślę że moje odczucia są prawdziwe bo widzę lekko odbarwioną i łuszczącą się skórę w miejscu cewki moczowej od ciągłych otarć.
Czuję się przez to okaleczony, wybrakowany i mniej wartosciowy, wiem że może to brzmiec irracjonalnie ale takie są moje odczucia. Przez ciągłem myślenie o tym towarzyszą mi stany lękowe, wstyd, żal smutek, frustracja i bezsilność, straciłem chęć do osiągania celów i trudno mi wygrzebac się z łóżka, izoluję się od ludzi i jestem wycofany.
Dowiedziałem się o forach o rekonstrukcji napletka (przez naciąganie skóry) z mężczyznami którzy mają podobne odczucia, jest to problematyczny i trwający lata proces który nie przywraca napletka tylko pozwala znowu przykryc żołądz skórą naciągniętą z penisa.
Początkowo odrzuciłem tą opcję bo jest czasochłonna, długotrwała i chcialbym po prostu umiec to zaakceptowac i zostawic za sobą, jednak nie wiem czy potrafię. Rozpoczęcie tego procesu mogłoby pomóz mi pozbyc sie frustracji i bezsilnosci i odzyskac poczucie kontroli.
Nie mam tu konkretnego pytania, chciałbym rozwiązać ten problem ale nie wiem jak, problem obrzezania meżczyzn jest ignorowany i mało kto się tym zajmuje, pozytywy płynące z obrzezania są pomijalne w dzisiejszych czasach, żyjemy w 21 wieku, higiena jest codziennością. Sami obrzezani mężczyźni tez nie chcą skupiac sie na problemie i czuc się jak ofiary. Wolą odrzucic mysl ze jakikolwiek problem istnieje (co w pelni rozumiem i sam robilem ale juz nie potrafię).
Mam 33 lata, koło 13 lat temu zostałem obrzezany z powodu stulejki, zabieg zrobiłem prywatnie, myslę że obrzezanie nie bylo konieczne bo za około rok czasu dowiedzialem sie że szpital wziął pieniądze za zabieg ode mnie oraz z NFZ jako że pełne obrzezanie jest refundowane.
Obecnie zmagam sie z problemami psychicznymi ze względu na obrzezanie, czuję że nie otrzymalem pelnego obrazu tego jak wygląda zabieg i zycie po zabiegu, towarzyszą mi mysli ze nie doświadczam pelnej przyjemnosci z seksu i ostatnio stracilem przez to ochotę na sex i randkowanie (jestem singlem).
Zawsze po zabiegu towarzyszył mi dyskomfort z powodu ocierania żołędzi o bieliznę jednak nauczyłem się z tym żyć i staralem sie odrzucac od siebie wszelkie negatywne mysli i odczucia na ten temat, jednak obecnie (od ponad 2 miesięcy) w pelni do mnie doszlo co stracilem (usuniecie najbardziej unerwionych czesci penisa i pozbawienie żołędzi ochrony co powoduje zmniejszenie doznań), przed zabiegiem nie uprawialem seksu bo nie byłem w stanie odciągnąć napletka w stanie wzwodu, więc nie mam porównania, ciągle jednak towarzyszą mi myśli o tym że czegoś mnie pozbawiono.
Kolejny problem to to że teraz ciągle odczuwam realny dyskomfort fizyczny z powodu ocierania się żołędzia o bieliznę, tak jak wspomniałem dyskomfort nigdy nie minął ale nauczyłem się z tym funkcjonowac, obecnie jest to dla mnie bardzo irytujące, ciągle przypomina mi o problemie i powoduje że nie czuję się swobodnie w swoim ciele, czuję się spięty i każde otarcie powoduje że myślę o tym że zmniejsza to wrażliwość mojego penisa, boję się też o to że przez te mysli nie będę w stanie nawiązać w pelni kontaktu z partnerką podczas seksu, seks jest dla mnie osobiscie bardzo wazny i to mój główny sposób na nawiązanie intymnosci i komunikowanie się na najgłępszym poziomie z partnerką, a teraz czuję że nie jestem z stanie w pelni tego doswiadczac.
Ostatnio nie mogę myslec i skupic się na niczym innym, rozmawiałem o tym z psychologiem jednak zauważyłem że ciężko mu spojrzec na to z mojej perspektywy
Uważa że mój dyskomfort wynika z tego że zacząłem się nadmiernie na tym skupiac (co napewno tez jest prawdą), jednak myślę że moje odczucia są prawdziwe bo widzę lekko odbarwioną i łuszczącą się skórę w miejscu cewki moczowej od ciągłych otarć.
Czuję się przez to okaleczony, wybrakowany i mniej wartosciowy, wiem że może to brzmiec irracjonalnie ale takie są moje odczucia. Przez ciągłem myślenie o tym towarzyszą mi stany lękowe, wstyd, żal smutek, frustracja i bezsilność, straciłem chęć do osiągania celów i trudno mi wygrzebac się z łóżka, izoluję się od ludzi i jestem wycofany.
Dowiedziałem się o forach o rekonstrukcji napletka (przez naciąganie skóry) z mężczyznami którzy mają podobne odczucia, jest to problematyczny i trwający lata proces który nie przywraca napletka tylko pozwala znowu przykryc żołądz skórą naciągniętą z penisa.
Początkowo odrzuciłem tą opcję bo jest czasochłonna, długotrwała i chcialbym po prostu umiec to zaakceptowac i zostawic za sobą, jednak nie wiem czy potrafię. Rozpoczęcie tego procesu mogłoby pomóz mi pozbyc sie frustracji i bezsilnosci i odzyskac poczucie kontroli.
Nie mam tu konkretnego pytania, chciałbym rozwiązać ten problem ale nie wiem jak, problem obrzezania meżczyzn jest ignorowany i mało kto się tym zajmuje, pozytywy płynące z obrzezania są pomijalne w dzisiejszych czasach, żyjemy w 21 wieku, higiena jest codziennością. Sami obrzezani mężczyźni tez nie chcą skupiac sie na problemie i czuc się jak ofiary. Wolą odrzucic mysl ze jakikolwiek problem istnieje (co w pelni rozumiem i sam robilem ale juz nie potrafię).
Porozmawiaj z seksuologiem urologiem
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Opisany przez Pana problem jest złożony i wymaga współpracy lekarza oraz terapeuty. Medycyna estetyczna mogłaby pomóc w przypadku dyskomfortu związanego z wyglądem prącia, ale ma Pan rację, że pewne doznania dotykowe zmieniają się nie do poznania po obrzezaniu. Zabieg ten jest wykonywany w wielu częściach świata i tam po prostu społeczeństwo jest zaznajomione z różnymi zawiłościami, jak i sami mężczyźni obrzezani od najmłodszych lat - po prostu nie znają różnicy. Obrzezanie w dorosłym wieku może się wiązać z trudnościami takimi, jak Pan opisał. Zalecam konsultację z lekarzem od medycyny estetycznej miejsc intymnych, ale też z terapeutą seksuologiem.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.