Poznałam miłość swojego życia w zeszłym roku. Nikt nie dbał o mnie ani nie kochał tak jak on. Byliśm

2 odpowiedzi
Poznałam miłość swojego życia w zeszłym roku. Nikt nie dbał o mnie ani nie kochał tak jak on. Byliśmy bardzo szczęśliwi i bardzo zakochani. W maju miał mi się oświadczyć, za rok mieliśmy kupować mieszkanie i psa. W zeszłym tygodniu mieliśmy rocznice, specjalnie zarezerwował piękny apartament we Wrocławiu.
W piątek się pokłóciliśmy napisałam pare słów za dużo, których żałuje (po jego wyjściu, żeby już tu nie wracał, ze nie chce go tu widzieć)
Byłam w nerwach i przez przypadek rozcielam sobie bardzo mocno nogę, musiała przyjechać karetka, on również przyjechał, ale był zdystansowany.
Po szpitalu rozmawialiśmy co było ogromnym błędem bo oboje byliśmy w emocjach, ja w szoku powypadkowym. Gadałam głupoty o rozstaniu. Potem on wyszedł a ja błagałam go żeby został.
Napisał, ze to koniec.
Nigdy nie sądziłam, ze to zrobi.
W niedziele łapiąc się ostatniej deski ratunku zadzwoniłam do jego mamy czy jest w domu czy mogę przyjechać porozmawiać.
To go rozwścieczyło. Zupełnie inny człowiek. Nie był w stanie na mnie patrzeć, krzyczał, odskakiwał jak oparzony kiedy chciałam go dotknąć. Gardził mną i traktował jak śmiecia. Wyrzucił mnie z domu.
Przyjechałam do niego z rozwalona noga a on miał to gdzieś.
Po dwóch dniach napisałam mu wiadomosc prosto z serca. Nie wyrzuca się takiej miłości, bez dania szansy, tak po prostu nie przestaje się kochać.
Odpisał, ze ma tego dość. Ze nie mam do niego szacunku podczas kłótni (których podczas roku były może 4 krótkie i ta wielka) Absolutnie nie było sytuacji ekstremalnych, nie miałam pojęcia, że jest tak wrażliwy, że ma jakieś nieprzepracowane rzeczy, że tak na niego działają kłótnie.
Napisał, że odbierze swoje rzeczy.
Dopiero co się wprowadziliśmy nie stać mnie na to mieszkanie sama, mam umowę na rok niw do zerwania jego nie ma na tej umowie bo był wtedy w trasie. Traktuje mnie jakby nigdy mnie nie kochał, jakby stał się innym człowiekiem, czy w ciągu 4 dni można tak wyłączyć emocje ? Zyc normalnie kiedy druga osoba cierpi. Nie jem od piątku, nie spie od piątku. Czuje jakby to był zły sen, nie jestem stanie sobie z tym poradzić jak nagle to się sralo. Cały czas mam nadzieje, ze ochłonie i wróci do mnie, ale jego chyba już tam nie ma. Naprawdę nie potrafię tego zrozumieć i przejść przez to
mgr Justyna Wojciechowska
Psychoterapeuta certyfikowany
Ustrzyki Dolne
Dzień dobry,
Rozumiem, że jest PAni bardzo ciężko. Natomiast w takiej sytuacji, na pewno najgorszą rzeczą jest naciskanie chłopaka, proszenie o coś. On wtedy reaguje odwrotnie, dystansem a nawet agresją. To, co Pani teraz potrzebuje, to zadbać o siebie, o swoje potrzeby . Na pewno pomogło by Pani spotkanie z terapeutą. Nie wiem o co była ta kłótnia i jak przebiegała, w kazdym razie wygląda na to, że trudno Państwu radzić sobie z konfliktami - jest to umiejętność której często nie mamy i musimy się tego nauczyć, bo w relacji zawsze jakieś konflikty się zdarzają. Dobrze jest pracować nad takimi konfliktami na wspólnej terapii, ale do tego chłopak musi naprawdę tego chcieć, więc na ten moment sugeruję wizytę u terapeuty samej. Trudno powiedziec czemu on tak się wycofał - czy rzeczywiście coś wydarzyło się podczas tej kłótni, czy tez może ma opór przed kolejnymi krokami w relacji - a wspólne zamieszkanie jest takim krokiem i niektórzy nie są na to gotowi. Wiem że to trudne, ale to co najlepszego Pani może zrobić, to skupić się na sobie, nie na nim.
Pozdarwiam
Justyna Wojciechowska
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
 Radosław Helwich
Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry, bardzo mi przykro, że przechodzi Pani przez tak bolesne doświadczenie. Utrata bliskiej osoby, zwłaszcza w tak nagły i trudny sposób, potrafi wywołać ogromne cierpienie emocjonalne, dezorientację i poczucie utraty kontroli nad swoim życiem. Chciałbym pomóc Pani uporządkować emocje i znaleźć sposób, jak przejść przez ten trudny czas. Dlaczego tak trudno zrozumieć jego zachowanie? Relacje międzyludzkie, zwłaszcza romantyczne, są złożone. Nagła zmiana w postawie partnera po kłótni może wynikać z wielu czynników: skumulowanych emocji, nieprzepracowanych wewnętrznych konfliktów, czy problemów, o których Pani mogła nie wiedzieć. Czasami ludzie ukrywają swoje trudności, aż w końcu dochodzi do momentu, kiedy nie potrafią już ich dłużej tłumić. Może to również być reakcja obronna – odcięcie emocji w celu uniknięcia dalszego bólu. Czy można tak szybko „wyłączyć” uczucia? Zwykle uczucia nie znikają z dnia na dzień. To, że partner wydaje się być „zimny” i zdystansowany, nie oznacza, że przestał Panią kochać. Może to być jego sposób radzenia sobie z sytuacją – dla niektórych osób ucieczka w obojętność jest mechanizmem obronnym przed własnym cierpieniem. Jednak niezależnie od tego, co czuje on, najważniejsze teraz jest to, jak Pani sobie z tym radzi. Jak przejść przez ten trudny czas? a. Pozwolić sobie na emocje: To normalne, że czuje Pani ból, smutek, złość, żal. Nie tłum tych uczuć, bo to naturalna reakcja na stratę. b. Zadbaj o siebie fizycznie: Choć to trudne, spróbuj regularnie jeść, pić wodę i odpoczywać. Ciało i umysł są ze sobą połączone – brak snu i jedzenia pogłębia kryzys emocjonalny. c. Wsparcie bliskich: Proszę porozmawiać z kimś, komu Pani ufa – przyjacielem, rodziną. Izolacja w takiej sytuacji pogłębia cierpienie. d. Unikaj impulsywnych działań: Pisanie do niego, błaganie o powrót może przynieść odwrotny skutek. Dajcie sobie przestrzeń. To, co wydaje się teraz koniecznością, może zyskać inną perspektywę po czasie. Co dalej? To, co Pani czuje, może być objawem reakcji kryzysowej po utracie ważnej relacji. Jeśli poczucie rozpaczy, brak apetytu i bezsenność utrzymają się, warto skorzystać ze wsparcia psychologa lub psychoterapeuty. Specjalista pomoże Pani przejść przez ten proces żałoby po zakończonej relacji i zrozumieć swoje emocje.
Rekomendacja: Zachęcam Panią do skorzystania z warsztatów "Zdrowe Związki", które pomagają zrozumieć mechanizmy funkcjonowania relacji, uczą, jak radzić sobie z kryzysami i jak dbać o własne potrzeby w związku. Warsztaty te mogą być również wsparciem w pracy nad własną samooceną i poczuciem wartości po trudnym rozstaniu. Podsumowanie: Proszę pamiętać, że choć teraz czuje Pani ogromny ból, czas i wsparcie pomogą przejść przez ten kryzys. Nie musi Pani udawać, że jest silna – to naturalne, że boli. Jednak krok po kroku można odzyskać spokój i odnaleźć siebie na nowo. To trudny moment, ale nie jest Pani sama w swoim cierpieniu. Życzę Pani dużo siły i otuchy w tych trudnych chwilach. Radosław Helwich - Terapeuta uzależnień - Ośrodek ESC w Warszawie, ul. Boguckiego 6/3, Warszawa

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.