Od kilku miesięcy nie mam ochoty na robienie czegokolwiek. Czuję się znudzona i załamana moim życiem
4
odpowiedzi
Od kilku miesięcy nie mam ochoty na robienie czegokolwiek. Czuję się znudzona i załamana moim życiem, wiele skutków na to wpłynęło. Do tego czuję, że nie mam wsparcia od bliskich, czuje się tylko krytykowana. Zamykam się w sobie i nie chcę pomocy od innych. Boję się iść do specjalisty, ponieważ nie lubie prosić się o pomoc oraz boję się poważnych rozmów o tym.
Specjalista swoją osobą może stworzyć jaką atmosferę rozmowy aby Pani ułatwić mówienie o swoich problemach. Taka wizyta nie musi być proszeniem o pomoc. Zachęcam do odwiedzenia specjalisty, który może Panią wesprzeć w problemach bez oceny i krytykowania, gdyż taka jest rola terapeuty.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Jeśli Pani samopoczucie nie ulega poprawie, warto skonsultować się z życzliwym psychoterapeutą.
Taki kontakt nie jest zagrażający. Ponadto w atmosferze wzajemnego zaufania może być Pani łatwiej przyjrzeć się trudnościom, które Panią trapią. Natomiast przy wsparciu terapeuty Pani stan się poprawi.
Życzę wszystkiego dobrego,
A.Schulz
Jeśli Pani samopoczucie nie ulega poprawie, warto skonsultować się z życzliwym psychoterapeutą.
Taki kontakt nie jest zagrażający. Ponadto w atmosferze wzajemnego zaufania może być Pani łatwiej przyjrzeć się trudnościom, które Panią trapią. Natomiast przy wsparciu terapeuty Pani stan się poprawi.
Życzę wszystkiego dobrego,
A.Schulz
Dzień dobry. Samo podzielenie się Pani problemem tutaj na forum świadczy o tym, że poszukuje Pani pomocy, chociaż nie lubi Pani o nią prosić. Być może odczuwany przez Panią dyskomfort w codziennym życiu okazał się bardziej uprzykrzający niż perspektywa otrzymania wsparcia od drugiej osoby. Chociaż postawiłoby to Panią w kłopocie, polecam konsultację u psychoterapeuty, żeby mogła Pani ocenić, czy warto ryzykować i podjąć ten wysiłek, który może okazać się efektowny. Życzę powodzenia, pozdrawiam.
Witam serdecznie,
opis jest krótki, ale wydaje się, jakby doświadczała Pani siebie w sytuacji bez wyjścia - z jednej strony objawy nakierowują na depresję, z drugiej - zamyka się Pani na wsparcie innych, w tym również na pomoc specjalisty. Jeśli doświadcza Pani uczucia beznadziei, proponuję zastanowić się nad tym, na co Pani straciła nadzieję? Za tym uczuciem często kryją się konkretne potrzeby, oczekiwania, które nie zostały zrealizowane i na których realizację straciliśmy nadzieję. Przede wszystkim jednak zachęcałabym do spotkania ze specjalistą, który oceniłby, czy nie choruje Pani na depresję. Byłby to pierwszy krok na drodze do wychodzenia z tego trudnego uczucia, jakim jest bezsilność, czy poczucie beznadziei. Życzę wszystkiego dobrego...
opis jest krótki, ale wydaje się, jakby doświadczała Pani siebie w sytuacji bez wyjścia - z jednej strony objawy nakierowują na depresję, z drugiej - zamyka się Pani na wsparcie innych, w tym również na pomoc specjalisty. Jeśli doświadcza Pani uczucia beznadziei, proponuję zastanowić się nad tym, na co Pani straciła nadzieję? Za tym uczuciem często kryją się konkretne potrzeby, oczekiwania, które nie zostały zrealizowane i na których realizację straciliśmy nadzieję. Przede wszystkim jednak zachęcałabym do spotkania ze specjalistą, który oceniłby, czy nie choruje Pani na depresję. Byłby to pierwszy krok na drodze do wychodzenia z tego trudnego uczucia, jakim jest bezsilność, czy poczucie beznadziei. Życzę wszystkiego dobrego...
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.